Microsoft zapowiada zakończenie wsparcia Windowsa 7

Patryk Purczyński
2019/01/15 20:12

Choć Windows 7 nie doczekał się żadnej poważnej aktualizacji od 2015 roku, Microsoft nadal dbał o bezpieczeństwo systemu. Niebawem przestanie.

Microsoft zapowiada zakończenie wsparcia Windowsa 7

14 stycznia 2020 roku Microsoft oficjalnie zakończy wspieranie systemu Windows 7. Przez trzy ostatnie lata gigant z Redmond ograniczał się co prawda już tylko do aktualizacji mających na celu uszczelnienie "siódemki" i zabezpieczenie jej przed atakami, ale kwestie bezpieczeństwa są niewątpliwie tymi, które stanowią priorytet dla użytkowników pecetów. Wygląda więc na to, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy osoby nadal korzystające z systemu wydanego w 2009 roku zostaną mocno zmobilizowane, żeby nie powiedzieć przymuszone, do przesiadki na nowszą edycję.

Pozytywną zachętę od dawna stanowi fakt, że Microsoft wypuszcza swoje gry nie tylko na Xboksa One, ale także na pecety z systemem Windows 10. Wśród nich znajdują się takie tytuły, jak Forza, Gears, ReCore czy Quantum Break. Jak pokazują jednak wyniki na Steamie, ponad 1/4 użytkowników platformy Valve spośród osób udostępniających dane dotyczące posiadanego sprzętu, nadal korzysta z Windowsa 7. "Dziesiątka" jest zdecydowanie najczęstszym wyborem (64 proc.).

GramTV przedstawia:

Komentarze
12
Olamagato
Gramowicz
05/03/2019 14:50
Dnia 19.01.2019 o 20:31, KrzysztofMarek napisał:

Microsoft marzy o abonamencie na system operacyjny - tylko to zapewni mu stały dopływ gotówki. Ale niekoniecznie mu się to uda, bo użytkownicy tych systemów wcale nie są tacy chętni do płacenia. Z tym, że w stare gry nie zawsze da się grać na nowych systemach, można sobie poradzić, tylko że to też trochę kosztuje. Ja mam większość systemów operacyjnych Microsoftu: 95, 98SE, 2000, XP i 7, przy czym XP i 7 mam w wersji boxowej, z licencja dożywotnią. I jeśli np. Gothic 1 i 2 chodziły na Win7, a później przestały (nawet w trybie zgodności), to na stareńkim WinXP nadal mogę w nie pograć. Win10 spróbowałem i mi się nie spodobał - owszem, może będę musiał go kupić, ale jeszcze nieprędko, na pewno nie w tym roku, ani następnym. I, być może, zaczekam aż Microsoft zdoła wydać następny system operacyjny. Nie wyrzucam starych komputerów i to cały sekret.

Marzyć sobie można, ale prawda jest taka, że jedynym sensownym kanałem dystrybucji systemu jest spowodowanie, żeby programy na bezawaryjny system pisało się tak łatwo i prosto, że nikt nie będzie chciał pisać na nic innego. Klientem dla twórcy OS są twórcy oprogramowania, choć z płatnością przerzuconą na userów końcowych. Stąd taki sukces Androida. Google zarabia na usługach płatnych dla twórców oprogramowania, którzy mogą płacić bo dla nich system do produkcji softu jest darmowy, a płatność i tak przerzucą na swoich klientów w cenie softu. Microsoft przez swój pomysł sklepu tylko z softem metro (które dzisiaj nie istnieje) praktycznie pogrzebał wszelkie możliwości pośrednictwa w sprzedaży cudzego softu na ich system dając fory pośrednikom naklejkowym takim jak steam itp. Mogliby to oczywiście naprawić bo nawet jeżeli coś się robi później to można zrobić lepiej bazując na błędach konkurencji. No, ale cóż - trzeba to zrobić, a nie odpuścić sobie i dając w ten sposób pracę i kasę pośrednikom trzeciego garnituru, którzy wcale nie muszą się trzymać zaleceń pisania dobrego softu pod konkretny system. A tym samym nie mogą kontrolować rynku softu na swój własny system.

Co do Gothica będę niedługo instalował Gothica 2 na siódemkę 64-bit i sądzę, że uda się go odpalać. 

KrzysztofMarek
Gramowicz
19/01/2019 20:31
Dnia 18.01.2019 o 19:13, Olamagato napisał:

Nieudane wersje 32-bitowe+ Windows to idąc od najstarszego Windows 98 (FE), Windows ME, Windows 2000 (skopany zegar systemowy), Windows XP do SP2, Windows Vista do SP2 (SP2, to praktycznie Windows 7), Windows 8x. Trzeba poczekać na następcę 10 o ile jakiś sensowny się pojawi bo 10 też ma mnóstwo problemów, które tradycyjnie zostaną pokonane nową edycją windy.

Microsoft marzy o abonamencie na system operacyjny - tylko to zapewni mu stały dopływ gotówki. Ale niekoniecznie mu się to uda, bo użytkownicy tych systemów wcale nie są tacy chętni do płacenia. Z tym, że w stare gry nie zawsze da się grać na nowych systemach, można sobie poradzić, tylko że to też trochę kosztuje. Ja mam większość systemów operacyjnych Microsoftu: 95, 98SE, 2000, XP i 7, przy czym XP i 7 mam w wersji boxowej, z licencja dożywotnią. I jeśli np. Gothic 1 i 2 chodziły na Win7, a później przestały (nawet w trybie zgodności), to na stareńkim WinXP nadal mogę w nie pograć. Win10 spróbowałem i mi się nie spodobał - owszem, może będę musiał go kupić, ale jeszcze nieprędko, na pewno nie w tym roku, ani następnym. I, być może, zaczekam aż Microsoft zdoła wydać następny system operacyjny. Nie wyrzucam starych komputerów i to cały sekret.

Olamagato
Gramowicz
18/01/2019 19:13

Nieudane wersje 32-bitowe+ Windows to idąc od najstarszego Windows 98 (FE), Windows ME, Windows 2000 (skopany zegar systemowy), Windows XP do SP2, Windows Vista do SP2 (SP2, to praktycznie Windows 7), Windows 8x. Trzeba poczekać na następcę 10 o ile jakiś sensowny się pojawi bo 10 też ma mnóstwo problemów, które tradycyjnie zostaną pokonane nową edycją windy.




Trwa Wczytywanie