Twórcy Wiedźmina i Kholata robią nowe RPG. Seven wykorzysta potencjał?

Mateusz Mucharzewski
2015/12/10 13:00
0
0

Nowy projekt IMGN.pro i Fool's Theory chce odświeżyć gatunek izometrycznych RPG-ów akurat wtedy, kiedy przeżywają one drugą młodość.

Twórcy Wiedźmina i Kholata robią nowe RPG. Seven wykorzysta potencjał?

Klasyczne gry fabularne ostatnio wróciły do łask, głównie za sprawą takich produkcji jak Wastelands 2, Pillars of Eternity, czy Divinity: Original Sin. O ile jednak twórcy tych produkcji czerpią pełnymi garściami z korzeni gatunku, tak nowo powstałe Fool's Theory planuje wprowadzić nieco zamieszania świeżymi rozwiązaniami. Wśród inspiracji można wymienić między innymi serię Thief oraz Dying Light. Trudno te gry łączyć z klasycznymi, izometrycznymi grami RPG. To tylko sprawia, że Seven może okazać się niezwykle ciekawym połączeniem z pozoru kompletnie różnych od siebie gatunków. Dzisiaj zdecydowanie za wcześnie na deklarowanie czy będzie to rewolucja w gatunku czy nie. Nie da się jednak ukryć, że potencjał jest ogromny. W końcu niewiele gier już samym opisem potrafi wzbudzić tak duże zainteresowanie.

Być może nie jest to dla każdego oczywiste, a więc na wstępie wyjaśnię, że Seven nie ma nic wspólnego (oprócz oczywiście tytułu) ze słynnym filmem Davida Finchera. To coś zupełnie innego na każdej możliwej płaszczyźnie. Za projekt odpowiada nowe studio Fool's Theory. W jego skład wchodzi pięć osób. Cztery wcześniej pracowały w CD Projekt RED (Wiedźmin 2 i Wiedźmin 3), jedna w CreativeForge (Hard West). Skład niewielki, zwłaszcza jak na projekt gry RPG, ale na szczęście nikt nie porywa się z motyką na słońce. W pracach bierze udział również IMGN.pro, które także finansuje projekt. Cały zespół, który w tym roku skończył debiutancką dla spółki grę Kholat współtworzy Seven. Ekipę wzmacnia również znany i ceniony w branży kompozytor Marcin Przybyłowicz (seria Wiedźmin, Zaginięcie Ethana Cartera), który oczywiście skomponuje muzykę. Warto zaznaczyć, że Fool's Theory i IMGN.pro to dwie niezależnie, niepowiązane ze sobą własnościowo ekipy. Obie firmy mieszczą się jednak w Bielsku-Białej, co na pewno pomoże w lepszej komunikacji.

Gry RPG stoją historią, a więc warto sprawdzić, jaka opowieść zostanie zaprezentowana w Seven. Na razie tożsamość głównego bohatera nie jest znana. Jego przeszłość owiana jest tajemnicą i mam nadzieję, że jej rozwiązanie będzie jednym z ciekawszych elementów scenariusza. Więcej szczegółów przedstawia Łukasz Kubiak z IMGN.pro, który jest autorem wszystkich umieszczonych w tekście cytatów.

W ogólnym założeniu będzie to opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Nasz bohater będzie posiadał pewien dość określony rodzaj doświadczeń za sobą. Historia ta wykreowała w sposób bezpośredni to kim jest w chwili wydarzeń prezentowanych w grze. Ale to jak finalnie ukształtuje się jego los, będzie zależało od graczy.

Twórcy obiecują sporo swobody nie tylko w eksploracji świata, ale i prowadzeniu historii. Na ten moment za wcześnie, aby mówić o ilości zakończeń, ale na pewno Seven zaoferuje nieliniową fabułę. W grze znajdą się wybory pośrednio i bezpośrednio wpływające na świat oraz wydarzenia przedstawione. Również poszczególne zadania będzie można wykonywać na różne sposoby. Fani takich gier jak Deus Ex czy Dishonored na pewno będą zachwyceni z tego rozwiązania. Nie inaczej będzie ze zwolennikami post-apokaliptycznych klimatów. Oni Seven już teraz powinni dopisać do listy projektów, którymi warto się zainteresować. W tym jednak przypadku świat będzie wyglądać nieco inaczej niż chociażby w serii Fallout.

Oczywiście pierwsze skrzypce w naszej grze odgrywa świat. Imperium Vetrall i Imperator. To on kreuje otaczającą mieszkańców rzeczywistość. Czy jest obiecanym zbawcą ludzkości? Czy tylko sprawnym szarlatanem? Kim byli pradawni mieszkańcy, czy może któryś z nich przetrwał katastrofę dzięki zaawansowanej technologii? Jakie tajemnice skrywają pozostałe po nich ruiny? Pytań jest znacznie więcej, chcemy pozwolić graczom bawić się światem i odkrywać go samodzielnie.

W przeciwieństwie do serii Bethesdy w Seven krajobrazy będą znacznie bardziej różnorodne. Przykładowo oprócz miejsc zniszczonych i skażonych znajdą się tereny, które przez lata opanowała natura. Nie zabraknie więc ruin i bujnej roślinności. Obszary miejskie nie mają być zbyt rozległe. Mieszkańcy Imperium Vetrall będą starać się co do milimetra wykorzystać każdy posiadany skrawek ziemi czy materiały budowlane. Ważną rolę w grze odegra wojsko. Może ono pozwolić sobie na więcej rozmachu, stąd opanowane przez nie obszary będą wyglądać nieco inaczej. Widać więc, że twórcy nie chcą pójść w monotonię i przygotują wiele różnorodnych miejscówek. To może być mocny punkt Seven w porównaniu do na przykład Fallout'a.

GramTV przedstawia:

Twórcy wśród inspiracji wymieniają w zasadzie tylko serię Thief. Główny bohater jest niczym Garrett i zajmuje się okradaniem innych osób. Jego profesja wpływa również na rodzaje zadań jakie przed nim staną i sposób rozwiązywania problemów. Przykładowo możliwe będzie podsłuchanie na targowisku rozmowy, z której wynika, że w mieszkaniu jednego z wysoko postawionych żołnierzy znajduje się cenny skarb. Od gracza będzie zależało, czy postanowi go ukraść, czy nie podejmie ryzyka. Fakt, że protagonista jest złodzieje wpływa również na sposób wykonywania zadań. Jak wspomniałem wcześniej, gra zaoferuje nieliniowy gameplay. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby stoczyć otwarty pojedynek (walka odbywa się w czasie rzeczywistym). Należy jednak pamiętać, że główny bohater nie jest typem kuloodpornego mięśniaka i może w takiej sytuacji mieć spore problemy. Lepszym rozwiązaniem będzie więc ciche eliminowanie przeciwników i pułapki. Skradanie będzie zazwyczaj najefektywniejsze.

Takiemu modelowi rozgrywki sprzyja również inspiracja Dying Light. Oczywiście twórcy nigdy nie wymieniali gry Techlandu i pod powyższym zdaniem być może się nie podpiszą, ale nie zmienia to faktu, że pod pewnymi względami Seven może przypominać tytuł wrocławskiej ekipy. Deweloperzy chcą postawić bardzo duży nacisk na parkour, który będzie głównym mechanizmem poruszania się. To jeden z kilku elementów gry, dzięki któremu osobiście bardzo mocno przyglądam się produkcji Fool's Theory i IMGN.pro.

W ogólnym założeniu system ma przede wszystkim dawać frajdę z możliwości swobodnej eksploracji wielopoziomowych terenów w świecie gry. Wprowadzanie systemu parkouru do gry izometrycznej wymaga od nas troszkę innego podejścia i tak naprawdę łączymy przejrzystość, łatwość wykorzystywania tych umiejętności z przyjemnością płynącą z obserwacji tego co dzieje się na ekranie i pokonywania kolejnych przeszkód.

Największy zgrzyt pojawił się w momencie, w którym zapytałem twórców na jakim etapie prac znajdują się w tym momencie. Aktualnie kończony jest tzw. vertical slice. W skrócie Seven jest na bardzo wczesnym etapie produkcji i jeszcze sporo czasu minie zanim gra trafi do sprzedaży. Na razie jednak twórcy się nie śpieszą. IMGN.pro chwali się, że nie musi oglądać się na zewnętrznego wydawcę, który może kosztem jakości przyspieszać premierę. Z drugiej strony zawsze trzeba liczyć się z własnymi ograniczeniami, głównie finansowymi. Wydaje się jednak, że przynajmniej na razie twórcy mogą spokojnie pracować nad grą. Seven tworzone jest z myślą o komputerach osobistych. Na razie zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o potencjalnej wersji na konsole. Na tę chwilę wydaje się, że na PlayStation 4 i Xbox One zagramy co najwyżej po ewentualnym sukcesie edycji na PC.

Przy okazji zbierania informacji na temat Seven nie mogłem nie wykorzystać okazji do zapytania IMGN.pro o pierwszą produkcję ekipy, czyli Kholat. Gra zebrała mieszane recenzje, przez co aktualnie średnia ocen oscyluje w okolicy 63% (via GameRankings). Twórcy zdradzają, że stworzyli grę taką, jaką chcieli. Fabuła miała być nieoczywista i wymagająca zaangażowania gracza, a rozgrywka trudna i zmuszająca do myślenia. Problem w tym, że część graczy doceniła to, reszta z kolei mocno odbiła się od nietypowej mechaniki. Ja mimo iż skończyłem całą grę do teraz nie do końca kapuję jak działa mapa. Niby jest to proste, ale jednak często wydawało mi się, że zaznaczone na niej ścieżki nie pokrywają się z tym, co widzę w rzeczywistości. Często więcej czasu poświęcałem na błądzenie niż wgłębianie się w zawiłości historii. Ostatecznie po Kholat sięgnęło około 30 tysięcy osób. Nie jest to szczególnie efektowny wynik, ale pozwolił zwrócić koszty produkcji. Aktualnie gra już tylko zarabia dla swoich twórców. Niewiele jednak wskazuje na pojawienie się wersji konsolowej. Na razie IMGN.pro nie ma nic do powiedzenia w tym temacie.

Długi czas oczekiwania sprawia, że Seven może zejść na dalszy plan i przynajmniej na razie niewiele będzie się mówić o tym projekcie. Myślę jednak, że należy mieć go na uwadze i nie mówię tego tylko do fanów izometrycznych RPG-ów. Wprawdzie na fundamentach tego gatunku chcą zbudować swoją produkcję twórcy z Fool's Theory i IMGN.pro, ale planują wprowadzić sporo ożywienia i dynamiki. Parkour oraz elementy skradankowe na pewno w tym pomogą. Jeśli do tego historia będzie stać na wysokim poziomie, możemy liczyć na świetną produkcję. Wśród twórców Seven znajdują się ludzie wcześniej związani z CD Projektem RED, a w naszym kraju nie ma przecież lepszych speców od gier fabularnych. To na pewno bardzo dobrze wróży projektowi.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!