Lego Batman 3: Poza Gotham - recenzja

Łukasz Berliński
2014/12/09 20:45
3
0

Traveller's Tales od blisko 10 lat dostarcza kolejne gry z serii Lego osadzone w licencjonowanych uniwersach. Star Wars, Harry Potter, Hobbit, Indiana Jones czy Batman. Z tym ostatnim spotykamy się już po raz trzeci, tym razem, jak sam podtytuł wskazuje, z akcją umieszczoną poza Gotham. I choć w grze zwiedzimy kawałek kosmosu, trudno doszukać się w najnowszej grze speców od duńskich klocków kosmicznych innowacji.

Lego Batman 3: Poza Gotham - recenzja

Idea rozgrywki w grach z serii Lego pozostaje niezmienna od niemal dekady. Każdy, kto choć raz zagrał w dowolną grę z „ludzikami” w roli głównej, w Lego Batman 3: Poza Gotham odnajdzie się bez problemu. Batman, oraz cała zgraja innych bardziej lub mniej znanych superbohaterów z uniwersum DC Comics ponownie będzie rozwalał elementy otoczenia zbudowane z klocków, zbierał monety Lego, budował konstrukcje, walczył z superłotrami i przemierzał kolejne poziomy rozgrywki. Ta formuła najzwyczajniej w świecie się sprawdza i dostarcza dużo rozrywki zarówno tym młodszym, jak i starszym graczom. Choć jeśli ktoś regularnie gra w kolejne odsłony serii, przy Lego Batman 3: Poza Gotham poczuje się rozczarowany z powodu braku innowacji.

W tej części Batman wraz ze swoimi przyjaciółmi z Ligi Sprawiedliwych musi zmierzyć się z Brainiakiem, geniuszem zła z kosmosu, który upatrzył sobie Ziemię na swoją kolejną zdobycz, którą mógłby postawić na półce z trofeami. Wpadł więc na genialny plan, by naszą planetę... zminiaturyzować. Na domiar złego w Strażnicy, siedzibie Ligi Sprawiedliwych, pojawia się Lex Luthor, Salomon Grundy, Joker i reszta zgrai komiksowych superłotrów, którzy zamierzają przejąć władzę nad wszechświatem.

Początkowo fabuła w Lego Batman 3: Poza Gotham nie porywa, jednak wraz z postępem robi się nieco ciekawiej i wraca typowy humor dla gier z serii Lego, chociaż często odnosiłem wrażenie, że w tej części twórcy mocno męczyli się wymyślając kolejne gagi. Gra jest przeznaczona dla młodszego odbiorcy, ale zachowanie niektórych bohaterów, z bądź co bądź mrocznego uniwersum, zupełnie im nie przystoi w tak frywolnej konwencji. Osobom, które nie są zbyt dobrze zaznajomione z bohaterami DC Comics to nie będzie przeszkadzać, ale oddani fani poczują się chwilami co najmniej zażenowani.

Samych bohaterów w grze jest blisko 150, z czego nie wszystkich odblokujemy od razu. Niestety, poza tymi najbardziej rozpoznawalnymi, większość jest typową zapchajdziurą do odblokowania po skończeniu gry, którzy nie wnoszą wiele nowego do rozgrywki. Poza nowymi postaciami, jak zwykle do odkrycia twórcy pozostawili nam wiele elementów, więc fani przeczesywania poziomów wzdłuż i wszerz nie powinni czuć się zawiedzeni. Jest tu nawet ukryty poziom stylizowany na klasyczny serial z Batmanem w roli głównej z 1966 roku. Szkoda tylko, że w Lego Batman 3: Poza Gotham brakuje otwartego świata, a co za tym idzie, swobodnej eksploracji po zakończeniu głównego wątku fabularnego. Kosmiczne lokacje aż się proszą o możliwość nieskrępowanego zwiedzania.

GramTV przedstawia:

Główni bohaterowie jak Batman, Robin, Zielona Latarnia czy Joker otrzymali jednak w tej odsłonie specjalne kostiumy, które po odblokowaniu dodają znanym postaciom nowe umiejętności. Dzięki nim Robin będzie mógł przemierzać skażone zielonym kwasem tereny, Batman skorzysta z plecaka odrzutowego, a Cyborg zacznie wspinać się na wcześniej niedostępne tereny. Przełączanie się między dostępnymi kostiumami jest bardzo proste i często z tej opcji będziemy korzystać w trakcie gry by rozwiązać zagadki, których w Lego Batman 3: Poza Gotham nie brakuje. Nie nastawiajcie się jednak na intensywny proces myślowy, wszystkie łamigłówki można bowiem rozwiązać bez większego wysiłku.

Poza standardowymi misjami w trakcie rozgrywki przyjdzie nam zmierzyć się z kilkoma minigrami nawiązującymi stylistycznie m.in. do Resoguna czy filmu Tron. To miły przerywnik od pokonywania kolejnych przeszkód i walki z siłami Brainiaka i Lexa Luthora. Na nudę nie można narzekać, o ile jak już wspomniałem wcześniej, ktoś nie gra regularnie w kolejne gry od Traveller’s Tales. Wierni fani grywalnych klocków Lego poczują się rozczarowani. Lego Batman 3: Poza Gotham to bowiem zdecydowanie najsłabsza część trylogii z kwadratowym nietoperzem w roli głównej.

Nudę najlepiej zabić grając wspólnie z drugą osobą. Jak zwykle został udostępniony tryb kooperacji i... jak zwykle jest niedopracowany. O ile kiedy postacie obu graczy są blisko siebie wszystko jest w porządku, bowiem akcja toczy się na jednym ekranie, tak kiedy bohaterowie zaczynają oddalać się od siebie, kamera dzieli ekran na pół w sposób kompletnie dezorientujący siedzących obok siebie graczy.

Lego Batman 3: Poza Gotham spodoba się z pewnością tym, dla których to będzie jedna z pierwszych gier z serii Lego od Traveller’s Tales. Sprawdzony na przestrzeni lat mechanizm rozgrywki w dalszym ciągu potrafi bawić, choć pozbawiony innowacji szybko zaczyna nużyć. Jeśli już mieliście okazję zagrać w poprzednie odsłony Lego Batman zastanówcie się przed zakupem czy po raz kolejny chcecie rozgrywać tę samą grę, z zaledwie drobnymi modyfikacjami.

6,0
Batman w kosmosie kiepsko sobie radzi
Plusy
  • Oprawa audiowizualna
  • Znani bohaterowie
  • Kostiumy
  • Sprawdzony od lat mechanizm rozgrywki...
Minusy
  • ...który zaczyna szybko nużyć
  • Brak innowacji
  • Zmarnowany potencjał większości superbohaterów
  • Tryb kooperacji
Komentarze
3
Usunięty
Usunięty
10/12/2014 09:54

Drobny błąd wkradł się do recenzji ponieważ Zielona Latarnia nie posiada żadnych specjalnych kostiumów, Cyborg nie wspina się tylko może latać, a Batman ma odrzutowe buty a nie plecak :pGeneralnie zgadzam się z recenzją, natomiast nie mogę się do końca zgodzić że tryb kooperacji jest tylko na minus. Nie wnosi o do gry dużo w kwestii nowych rozwiązań, kooperacyjnych zadań oraz jeszcze bardziej psuje kamerę, ale jest on z drugiej strony też największym plusem tej gry. Jest mało gier z kanpowym co-op''em które starczą na 30+ godzin.Obecna odsłona według mnie jest gorsza od Marvel ze względu na upierdliwą kamerę która się wyjątkowo w tej części zepsuła. @Gohan1989 zgodzę się że dla dzieci lepiej sprawdzone takie same mechanizmy niż rewolucja - tylko żeby jakoś wykonania była ta sama.Ja tak jak kolega Kaldaka bawię się świetnie grając wspólnie z żoną i jeszcze nam się to nie znudziło.Mam natomiast obawy co do jakości kolejnych gier z serii Lego od TT. Wygląda na to że nie radzą sobie z coraz bardziej rozbudowanymi grami na gigantyczną ilość platform. Z tego co widziałem jedną z najlepszych gier serii jest ex na Wii który jest naprawdę dopracowany. Uważam że TT powinno podzielić się z kimś licencją żeby ratować jakość tych gier.

Usunięty
Usunięty
10/12/2014 00:41

Ja tam jako "stary dziad" mile spędzam czas przy grach z serii LEGO - zwłaszcza grając wspólnie z żoną.Co do innowacji: same kostiumy były już w pierwszej odsłonie LEGO Batman więc ich rola troszkę blaknie. Jednak, ciekawie prezentuje się "tryb detektywistyczny", który - szkoda, że jedynie liźnięty - jest miłym ukłonem do "dorosłej" serii z Batmanem.

Usunięty
Usunięty
09/12/2014 20:58

Nie recenzowaliście już tej gry? Bo znów jestem zmuszony napisać iż jest to gra dla dzieci a nie dla ojców tych dzieci ; gry lego mają sprawdzony mechanizm, jest on dobry więc poco grzebać; dziecku się spodoba a dorosłych odsyłam do tytułów z wyższym znaczkiem Pegi




Trwa Wczytywanie