Prezes studia Rockstar, Marilyn Mansona wśród producentów gier komputerowych, wypowiedział się ostatnio na temat umiejscowienia akcji GTA IV w mieście mającym stanowić jak najlepszą kopię Nowego Jorku: "Zawsze chcieliśmy dokładnie odwzorować Nowy Jork. (...) Przy GTA III napotkaliśmy tyle problemów natury technicznej, że postanowiliśmy nie wzorować się na żadnym prawdziwym miejscu".
Jak na poważną firmę przystało, podejście Rockstar do tworzenia tego musi-być-hitem tytułu jest w pełni profesjonalne: "Mamy specjalną ekipę badaczy i fotografów w biurze w Nowym Jorku. Nasi pracownicy ze Szkocji wysyłąją im drogą mailową pytania o wygląd budynków, a nawet natężenie ruchu ulicznego w danych miejscach. Pytają także o prawa obowiązujące w tym stanie".Oddział specjalny fotografów niech działa dalej, a my skupmy się na dożyciu do premiery gry na jesieni. Wiecie, po drodze mamy takie coś - "lato" się zwie, więc warto wyjść na dwór, a nie zasłaniać żaluzje, bo pokój się odbija w monitorze.