9-latek przyniósł do szkoły broń; ojciec, a teraz i media, obwiniają Minecraft

Robert Sawicki
2013/09/29 13:28

Aż spodziewałem się tekstu typu "Minecraft, nazewnictwem stylizowany na Mein Kampf i konfliktach, które odbyły się na przestrzeni ostatnich 100 lat, zbiera kolejne żniwo".

9-latek przyniósł do szkoły broń; ojciec, a teraz i media, obwiniają Minecraft

W całej sprawie na szczęście nikomu nic się nie stało - dziewięciolatek w Orlando (Floryda) przyniósł do szkoły "wiele sztuk broni", na czym został przyłapany i odesłany do domu. Dzieciak, który "był na tyle niski, że ledwo widział sędziego stojąc przy barierce w sądzie", miał ze sobą niezaładowaną broń, magazynek z sześcioma nabojami, nóż do krojenia steków i mały młotek. Uzbrojenie, jak informuje WFTV-TV, należało do jego ojca.

Ojciec, który musiał znaleźć usprawiedliwienie na pozostawienie broni w widocznym miejscu, stwierdził, że dzieciak odgrywał scenki z Minecrafta, gdzie miał nauczyć się swojego zachowania, które przysporzyło mu tylu kłopotów. "Korzystają z młotków, by kopać w ziemi i z noży i broni, by bronić się przed zombie", powiedział rodziciel próbujący zwalić winę na grę, o której nie ma żadnego pojęcia.

GramTV przedstawia:

Nie był on aż tak nieodpowiedzialny, jak mogłoby się wydawać, bo broń została pozbawiona części umożliwiających jej wystrzał, co nie zmienia faktu, że zwalanie winę na grę, której nieistniejące elementy miały posunąć dziecko do przyniesienia całkiem przyzwoitego zestawu uzbrojenia do szkoły, trochę wieje desperacją.

W Stanach Zjednoczonych gra ma oznaczenie 10+, które nadało ESRB. I choć fakt, że 9-latek grał w Minecraft nie jest czymś, co choćby zahacza o łamanie prawa, to według zaleceń platformy klasyfikującej gry wideo dziecko za "kopanie młotkiem" nie powinno się zabierać.

Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał - i to nie tylko dlatego, że dopiero wtedy ruszyłby kolejny dym na przemysł growy. Niech ta historia nauczy nas tego, że zwalanie winy na coś innego nie zwalnia nas z jakiejkolwiek odpowiedzialności za nasze czyny. Pamiętajmy też, że lepiej orientować się w tym, co robi "dzisiejsza młodzież", bo przynajmniej wtedy może uda nam się wygrzebać odszkodowanie od niewinnych producentów i wydawców gier.

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
30/09/2013 14:13

A sorry czy to gra zmusiła tego gówniarza do wzięcia broni i przyniesienia jej do szkoły? Nie! to bezmyślność ojca i jego nieodpowiedzialność doprowadziły do tego, broń powinna być trzymana w jakimś sejfie pod kluczem a nie na wierzchu gdzie ma do niej dostęp dzieciak.... Ale nie lepiej sobie wmawiać że to gry winne są, i nie nie jestem fanem minecrafta ale to samo mógł powiedzieć o Wiedźminie, GTA , FC 3 etc.

MBi
Gramowicz
30/09/2013 02:14

> Przynajmniej nie wina GTA : phehehe

Usunięty
Usunięty
30/09/2013 00:38
Dnia 29.09.2013 o 22:42, Camponator napisał:

Ze wszystkim się zgadzam oprócz ostatniego zdania. Co ma do tego nauka psychologii? O.o

Przede wszystkim to, że psychologia tłumacząc zachowania przenosi akcent z woli ludzkiej na okoliczności. Naturalną konsekwencją takiej zmiany postrzegania jest to, że coraz częściej "winne" stają się gry, filmy, książki i coraz rzadziej wspomina się o tym, że ktoś zrobił to co zrobił bo chciał. I mógł.Żeby nie było żadnych nieścisłości - nie mówią, że środowisko nie ma wpływu na charakter człowieka. Mówię, że psychologia ma tendencje do wyolbrzymiania roli otoczenia i lekceważenia woli człowieka. Dodatkowo, zjawisko to nabiera mocy gdy domorośli psychologowie zabierają się za psychologię, tacy to już w ogóle każde twoje zachowanie zredukują do tego, jakie miałeś dzieciństwo.




Trwa Wczytywanie