Gigant z Redmond podał listę rzeczy, które będą dostępne za pośrednictwem wspomnianej usługi w dniu premiery konsoli. I tak w sumie ma to być ponad 400 materiałów, w tym darmowe - m.in. dema i zwiastuny nadchodzących tytułów oraz płatne - drobne dodatki do niektórych gier, obrazki czy graficzne tematy dla interfejsu.
Zakupów na owym specyficznym targowisku dokonywać się będzie za tzw. punkty Microsoftu, na które to z kolei wysupłać trzeba będzie całkiem prawdziwą gotówkę. Za nieco ponad 17 funtów brytyjskich (ok. 100 zł) dostać ich będzie można 2100. Dużo to czy mało? Cóż, kwestia oceny. Wiadomo, że obrazki do profilu kosztować mają 20, graficzne tematy od 150 do 500. Jeżeli kogoś interesują takie drobiazgi, to ma już pewną orientację.Nadal nie wiadomo jednak na jakim poziomie ustalone zostaną ceny dodatków do gier - czyli tego co chyba najbardziej interesujące. Na przykład - od samego początku dostępne będzie do kupienia sześć nowych samochodów do Ridge Racera 6, ale za ile - pozostaje tajemnicą. Pewnym pocieszeniem może być informacja na temat cen zręcznościowych gierek (z Xbox Live Arcade), które również dostępne będą za pośrednictwem omawianej usługi. Wydać na nie trzeba będzie od 400 do 1200 punktów. Poza tym dostępne będą ich darmowe wersje demonstracyjne.
Microsoft ma najwyraźniej nadzieję, że idea owego cyfrowego targowiska pozwoli wyciągnąć z graczy trochę dodatkowych pieniędzy, by pokryć wysokie koszty tworzenia na nową konsolę. Zresztą jego przedstawiciele mówili już wcześniej, że gry mają na siebie zarabiać również w ten sposób (co pozwolić ma na uniknięcie znacznych podwyżek ich cen). Peter Moore określił to teraz w trochę ładniejszy sposób - "Jesteśmy naprawdę podekscytowani mogąc zaoferować graczom to, czego oczekują - niedrogie i ciekawe materiały, dostarczane prosto na ich Xboksa 360". A czy pomysł ten rzeczywiście ma szansę "chwycić"? Chyba tak. Wiadomo, że ludziom łatwiej przychodzi wydawanie niewielkich sum na drobiazgi i właśnie na to liczy Microsoft. Ale czy drobiazgi wystarczą, by cały interes z grami na Xboksa 360 okazał się naprawdę opłacalny? Na to pytanie odpowiedź przyniesie czas.