W sieci pojawiły się informacje na temat rozmowy, jaką z Peterem Molyneux przeprowadzili redaktorzy jednego z zachodnich serwisów. Wiadomości te traktować należy jak plotki, niemające nic wspólnego z oficjalnymi oświadczeniami twórców czy wydawcy. Tak czy inaczej są one na tyle ciekawe, że z całą pewnością warto o nich napisać.
Jak wynika z tych doniesień, zapytany o szczegóły, dotyczące Fable 2, Molyneux zdradził, że planuje wprowadzić do gry dość nieoczekiwane rozwiązanie. Każdy gracz będzie miał w niej własnego wirtualnego psa. Brzmi prozaicznie? Nawet jeśli tak, to pomysł ten niekoniecznie musi okazać się błahostką. Molyneux stwierdził bowiem, że wprowadzenie tego planu w życie wyzwoli w graczach prawdziwą miłość do wirtualnego zwierzaka. Tym razem brzmi niedorzecznie? Być może, ale guru przemysłu komputerowego ma szereg pomysłów, mających dać rzeczywisty efekt bliskości użytkownika ze zbudowanym z pikseli psem.
Molyneux jest przekonany - we właściwy sobie sposób - że takie rozwiązanie byłoby całkowitą innowacją. Sam zwierzak wygląda podobno imponująco. Pomysłodawca zapowiada zupełną płynność animacji oraz niezwykle dopracowaną AI. Zwierzak ma ewoluować w puszystego niczym owca przytulańca - jeżeli gracz wcieli się w miłosiernego Samarytanina - lub też złowrogiego, nastawionego na atakowanie wszystkiego co się rusza, potwora - jeśli użytkownik będzie prowadził swą postać zbrodniczą ścieżką.
Oprócz ładnego wyglądu, pies spełniać ma również ważne funkcje. Przede wszystkim stanie się przewodnikiem prowadzonej przez gracza postaci po świecie gry. Molyneux jest zachwycony tym pomysłem ze względu na możliwość zrezygnowania z mapy, która - jak sam twierdzi - zepsuła nieco przyjemność odkrywania kolejnych terenów w pierwszej części Fable. Oczywiście oprócz tego zwierzak będzie też pomagał graczom w walce z przeciwnikami.
Molyneux wyznał też, że pies to tylko jedna z trzech wielkich nowości, jakie uświadczą gracze w drugiej części RPG-a ze stajni Lionheadu. Dwie pozostałe zostały jak na razie owiane mgłą tajemnicy.
Trzeba przyznać, że pomysł jest osobliwy, a zarazem niezwykle ciekawy i przy odpowiednim wykorzystaniu jego potencjału może stać się prawdziwym hitem, wzorcem, kopiowanym przez lata w rozmaitych produkcjach, nie tylko z gatunku RPG. Inną sprawą jest tajemniczy proces znikania z zagranicznych serwisów newsów, poświęconych temu zagadnieniu... Jakby ktoś nie chciał, by informacje te wyszły na światło dzienne.
Trzymajcie więc kciuki za dalsze istnienie nasze i tego tekstu! ;)