Doskonały model zniszczeń w nowej grze z serii TOCA Race Driver

Domek
2005/09/15 18:10
2
0

Twórcy trzeciej części wyścigowego cyklu TOCA Race Driver podali trochę informacji na temat zastosowanego w niej modelu zniszczeń. Dzięki niemu jazda ma być niezwykle efektowna i emocjonująca, a wynik zmagań jeszcze bardziej nieprzewidywalny.

TOCA Race Driver 3 oferować ma niespotykane dotąd efekty uszkodzeń, niezwykle efektowne i realistyczne. W tym celu znacznie usprawniono silnik Terminal Damage Engine, odpowiadający za ten element we wcześniejszych częściach serii. Jest on teraz w stanie pokazywać efekty uszkodzeń 100 razy dokładniejsze niż dotychczas.

Doskonałe wrażenia wizualne zapewnią dodatkowe efekty cząsteczkowe, dzięki którym naprawdę widać będzie jakim katuszom poddawany jest prowadzony przez gracza pojazd. Iskry, odpadające błotniki czy spoilery będą na porządku dziennym. W miarę jak trwać będzie wyścig coraz wyraźniejsze będą też zniekształcenia karoserii samochodu. Doskonały model zniszczeń w nowej grze z serii TOCA Race Driver

Podczas wyścigu bardzo ważne będzie pilnowanie stanu opon pojazdu, ich zużycia i temperatury. Jeżeli ulegną zbyt dużemu zużyciu i przegrzaniu, będą mogły nawet wybuchnąć, doprowadzając do katastrofy w morzu iskier i dymu. Podobnie chłodnica - jeżeli system chłodzenia ulegnie uszkodzeniu i nastąpi przegrzanie, spod maski zacznie wydobywać się dym, zwiastujący rychłą katastrofę...

Co ważne i warte zaznaczenia, wszystko to dotyczy nie tylko samochodu sterowanego przez gracza, ale też wszystkich przeciwników. Dzięki temu emocje związane z wyścigiem rosną niepomiernie, a rywalizacja staje się bardziej taktyczna. Częstokroć wygra nie ten, który wydaje się być początkowo najszybszy, ale ten, który będzie w stanie lepiej zaplanować przerwy serwisowe.

Niebagatelny wpływ na wynik rywalizacji będą też miały decyzje podejmowane jeszcze przed wyścigiem. Gracz otrzyma spore możliwości dostosowania samochodu do własnego stylu jazdy, dzięki bogatym opcjom tuningu i licznym częściom zamiennym (do 27 rodzajów w każdym z pojazdów) istniejących firm, takich jak Brembo, Bridgestone, Motorsport czy OMP. Trzeba też będzie zwracać uwagę na czynniki zewnętrzne, mogące utrudnić wyścig. Jeżeli podczas rundy kwalifikacyjnej będzie padało, to podczas głównej rywalizacji tor może być jeszcze mokry, co zwiększy ryzyko niebezpiecznych poślizgów.

Wszystko to brzmi jak spełnienie marzeń fanów sportów motorowych. Czy faktycznie gra okaże się ich złotym gralem - trzeba się będzie jeszcze przekonać. Czekając do lutego 2006. A o tym jak prezentuje się w akcji opisany model zniszczeń można się m.in. przekonać oglądając obrazy gry, jakie umieściliśmy w nowej galerii na naszej stronie. Znajdziecie ją pod tym adresem.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
03/08/2006 07:25

heh... mi też w sumie bo potem za naprawe trzeba płacić :D ale w niektórych grach trzeba zobaczyć jak to wygląda na w toce bo całkiem ładnie to wygląda:D:Ppozdro.

Usunięty
Usunięty
07/12/2005 15:09

Mi osobiście nawet w grach rozbijać samochody szkoda.