Poważna wpadka na Kinecta? Przegląd ocen Steel Battalion: Heavy Armor

Patryk Purczyński
2012/06/22 12:29

Wielu recenzentów skarży się na niedziałające sterowanie w Steel Battalion: Heavy Armor. Zarzut to poważny, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że to gra robiona z myślą o sensorze ruchu Kinect.

Poważna wpadka na Kinecta? Przegląd ocen Steel Battalion: Heavy Armor

Debiutujący dziś w Europie Steel Battalion: Heavy Armor to na razie jedna z najchłodniej przyjętych gier 2012 roku. W portalu Metacritic średnia ocen sięga ledwie 43 punktów. Autorzy recenzji uskarżają się na fatalnie działający system sterowania za pomocą sensora Kinect, który jest wymagany do obsługi tej wojennej gry akcji, osadzonej w roku 2082. W swych opiniach wskazują również na inne irytujące elementy, choć w niektórych przypadkach nie brakuje również pochwał.

Przyjrzyjmy się zatem bliżej, jak Steel Battalion: Heavy Armor wypada w oczach zachodnich dziennikarzy branżowych.

Official Xbox Magazine - 75/100

Cele misji wyznaczane przez grę nie powinny być tak irytujące, ale zdenerwowanie uchodzi gdy tylko twój ledwo zipiący mech odpala cudowny strzał, by dożyć kolejnego dnia. Wojna nigdy nie była tak intensywna, a wy powinniście wziąć w niej udział.

Edge - 60/100

Dzięki nietypowemu połączeniu Kinecta i standardowego kontrolera, a także prostych misji ze skomplikowanym sterowaniem, Heavy Armor jawi się jako prawdziwa rzadkość - trzeba się przy niej mocno napocić. To, czy automatycznie staje się przez to grą dla najbardziej zatwardziałych odbiorców, jest kwestią dyskusyjną. From Software ze złej sytuacji wybrnęło jednak w najlepszym z możliwych sposobów i dostarczyło grę, która wymaga od ciebie tego samego.

Machinima - 60/100

Przez większość czasu sterowanie po prostu nie działa, i zamiast zanurzenia czujesz złość i bezradność. Gdyby grafika, fabuła, a nawet mechanizmy rozgrywki nie były tak dobre, nie marnowałbym ani chwili na grę z tak paskudnym i zawodzącym systemem sterowania.

GamingXP - 54/100

Pomimo solidnej historii i przyzwoitej grafiki Steel Battalion: Heavy Armor zawodzi na polu implementacji Kinecta w akceptowalny sposób. Frustracja przeważa przez to nad przyjemnością z gry.

GramTV przedstawia:

Joystiq - 40/100

Gdy tylko działa rozpoznanie, Kinect naprawdę pozytywnie wpływa na Steel Battalion, pozwalając spełnić fantazję pilotowania prawdziwego chodzącego czołgu i dostarczając satysfakcję po każdej egzekucji. Kiedy jednak technologia zawodzi, to przynajmniej w moim odczuciu, zawodzi tak bardzo, że nie sposób tego zignorować.

Meristation - 30/100

Po prostu niegrywalna. Gdy system sterowania nie działa za każdym razem, gra nie jest gotowa na to, by znaleźć się w sklepach, niezależnie od tego czy chodzi o Kinecta czy nie. Grałbyś w Mario, w którym skoki działają tylko czasami? Właśnie takie coś oferuje Steel Battalion: Heavy Armor. Omijaj szerokim łukiem.

IGN - 30/100

To jeden z najlepszych tegorocznych pomysłów na Xboksie 360, a jednocześnie jedna z najgorszych gier na tej konsoli.

Game Informer - 30/100

Gatunek walk mechów nie jest może nadreprezentowany, ale istnieją inne opcje. Oszczędź sobie zdenerwowania i wybierz którąkolwiek. Gorzej nie da się trafić.

Polygon - 10/100

Napotkane przeze mnie problemy ze sterowaniem na tyle zaburzały rozgrywkę, że dochodzę do następującego wniosku: nie ma takiej jakości grafiki, mistrzostwa w udźwiękowieniu czy narracji, które mogłoby sprawić, że mógłbym tego rodzaju doznania w jakikolwiek sposób zarekomendować.

Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
22/06/2012 19:08

To jest chyba jednak czarny scenariusz ;D

Usunięty
Usunięty
22/06/2012 18:28

Dopóki konsola nie będzie przerabiała sygnału z kontrolera ruchu z dostateczną predkością dopóty nie będzie dobrej gry na nią.I nie mówię tu o ogólnej sylwetce, ale o konkretnym ruchu powieką, ustami czy palcami.Jesli konsola przyszłej generacji będzie miała taką moc obliczeniową to nastapi wysyp super gier na nią.Wyobraźcie sobie walkę czarowników w multi gdzie każdy wypowiada zaklęcie i odpowiednim ruchem dłoni lub konkretnym gestem rzuca na przeciwnika czar wykupiony wcześniej dzięki mikropłatności lub wyrobieniu konkretnego poziomu.Ludzie bedą trenować godzinami żeby nauczyć się walczyć nie dzięki przypadkowemu ruchowi,który może wyłapie kinect, ale dzieki umiejętnościom.Tak bedą wyglądały gry przyszłości.

Usunięty
Usunięty
22/06/2012 14:21
Dnia 22.06.2012 o 14:19, Numenpl napisał:

spytaj się tych co grali w Killzone 3 do dziś lecą teksty jak to postać nie reaguje na polecenia.

Rzeczywiście. A Killzone 3 ma tyle do Steel Battalion co Battelfield 3 do World of Warcraft.Gra wyjdzie dobra, to pewnie tylko tymi ocenami potencjalnych nabywców odstraszą.




Trwa Wczytywanie