Szanowni Państwo, gracze to nałogowcy i psychopaci, których trzeba leczyć!

Małgorzata Trzyna
2012/05/26 22:37

Tak w skrócie można podsumować "reportaż" krakowskiej telewizji, w której pan Wojciech Hyla przedstawia przebieg Europejskiego Festiwalu Gier, Digital Dragons.

Szanowni Państwo, gracze to nałogowcy i psychopaci, których trzeba leczyć!

Europejski Festiwal Gier, Digital Dragons 2012 był świetną okazją do spotkania twórców, jak i pasjonatów gier. Przez dwa dni trwały rozmowy o kreatywności, biznesie, rozwoju branży i innych, ciekawych tematach. Absolwenci wyższych uczelni mogli porozmawiać z potencjalnymi pracodawcami. Impreza ta była na tyle ważna, że wzbudziła zainteresowanie telewizji. Na miejscu zjawił się krakowski oddział TVP, ale zamiast rzetelnie przedstawić przebieg wydarzenia, skupił się na szkodliwości gier.

GramTV przedstawia:

Reportaż, który można obejrzeć tutaj, trwa nieco ponad dwie minuty. Zawarty w nim materiał przedstawia nas, graczy, jako bandę zwyrodnialców, którzy zupełnie zapomnieli o bożym świecie i zatracili się w wirtualnej rzeczywistości, zaniedbują swoje obowiązki, dla których rodzina mogłaby nie istnieć. Co jeszcze nam grozi, jeśli w porę się nie opamiętamy? Uszkodzenie nadgarstków, problemy z kręgosłupem, zaparcia, nie mówiąc już o zniekształconym postrzeganiu prawdziwego świata przez pryzmat doświadczeń z ekranu. Jako najlepszy przykład rozrywki, jakiej pragną gracze, wybrano grę, która polega na namierzeniu kogoś telefonem i "strzeleniu" do niego. Pokazano też kilka brutalnych scen z innych produkcji tak, jakby cała filozofia sprowadzała się do jednego - zabijać, mordować, niszczyć! Cud, że w materiale zwrócono uwagę na choć jeden pozytywny aspekt grania, które może pomóc w leczeniu Alzheimera.

Ile w tym jest prawdy, wszyscy doskonale wiemy. Moglibyśmy spokojnie wzruszyć ramionami i wrócić do swoich obowiązków. Jednak spora część osób, nasi rodzice, znajomi, zwłaszcza ci, którzy nigdy nie mieli do czynienia z tą formą elektronicznej rozrywki, budują sobie fałszywy obraz społeczności graczy na najbardziej ekstremalnych przykładach. Czemu tak jest? Cóż, przeciętny gracz wzbudza żadnej sensacji, za to łatwo jest zrobić aferę wokół osoby, która nagle, po grze w Diablo III, postanawia wyjść na ulicę i zabijać ludzi albo umiera, nie potrafiąc odejść od komputera nawet na chwilę.

Komentarze
167
Usunięty
Usunięty
01/06/2012 11:01

Pan Hyla sam wygląda jak by był uzależniony.Jestem ciekaw czy ten człowiek ma chociaż znikome pojęcie o czym mówi.

Usunięty
Usunięty
31/05/2012 19:15

Tak czytam komentarze i dochodzę do wniosku, że to nie gry, a reportaże TVP wywołują agresję.

Usunięty
Usunięty
31/05/2012 13:06

Ludzie to idioci, większość w takie bzdury uwierzy.




Trwa Wczytywanie