Assassin's Creed Revelations nie zapomni o Desmondzie

Patryk Purczyński
2011/07/18 10:57

Przedstawiciele Ubisoftu zapewniają, że Assassins Creed Revelations to nie tylko spięcie klamrą historii Ezia i Altaira. Swoją działkę tradycyjnie dostanie także Desmond.

Assassin's Creed Revelations nie zapomni o Desmondzie

Przedstawiciele Ubisoftu z uporem maniaka powtarzali jak dotąd, że Assassin's Creed Revelations skupi się na zamknięciu wątku Ezia Auditore da Firenze i wyjaśnienia pewnych kwestii związanych z bohaterem pierwszej części, Altairem. Nie wolno jednak zapominać, że ogniwem spajającym obu asasynów jest Desmond i wydarzenia dziejące się we współczesności.

Doskonale pamiętają o tym producenci Revelations, którzy zapewniają, że i ta postać dostanie swoje tradycyjne pięć minut. - Mamy zupełnie nową rozgrywkę z Desmondem. Najbardziej interesujące jest jednak to, że wreszcie na przestrzeni gry będziemy w stanie pokazać tło wydarzeń związanych z tym bohaterem - mówi główny projektant Alexandre Breault.

GramTV przedstawia:

- Ujawnimy wiele rzeczy, obudujemy postać Desmonda, pokażemy, jakie są jego intencje - dodaje. Pojawienie się Desmonda w Assassins Creed Revelations zwiastował już pokazany na E3 2011 teaser trailer. Już teraz wiadomo, że historię tego bohatera zamknie następna część serii Assassin's Creed. Ponadto, z najnowszych zapowiedzi prezesa Ubisoftu Yvesa Guillemota wynika, że akcja odsłony przygotowywanej z myślą o Wii U będzie rozgrywać się po wydarzeniach ukazanych w Revelations.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
18/07/2011 15:21

Nie jesteś w tym odosobniony :)

Dnia 18.07.2011 o 12:21, Kadaj napisał:

> To tak samo jak mi się nie podoba to co zrobili z ME3... chcesz wiedzieć o co chodziło > i jak znalazł się Shepard tam gdzie jest? Zagraj w DLC z ME2... DLC są na tę samą platformę, na której się gra w podstawkę, więc to mnie nie martwi. ^^

To było po prostu pokazanie innego przykładu, ale o podobnym działaniu: kup coś, bo inaczej nie będziesz wiedział o co kaman...

Usunięty
Usunięty
18/07/2011 14:43

Końcówka Brotherhooda jest mocna, ale i tak zawsze mnie nudzą motywy z Desmondem. Jakoś wolę historię predstawioną przez Animusa.




Trwa Wczytywanie