Społeczność graczy jest świetna w byciu pieprzonymi dupkami w sieci - mówi Mike Wilson z Devolvera

Katarzyna Dąbkowska
2018/04/26 10:35

Wilson twierdzi, że to właśnie przez to studia niezależne przechodzą ciężki okres.

Społeczność graczy jest świetna w byciu pieprzonymi dupkami w sieci - mówi Mike Wilson z Devolvera

Wiecie jak wygląda proces tworzenia gier? To czasami ciężkie lata harówki. Sam najnowszy God of War tworzył się przez ostatnie 5 lat. Gra zebrała świetne recenzje, ale nie zawsze jest tak kolorowo. W rozmowie z Reboot Develop Mike Wilson postanowił wypowiedzieć się na temat graczy, którzy krytykują niektóre gry nie wiedząc często nic o ich procesie produkcji:

Największym problemem jest to, że oczekuje się od nich (deweloperów) regularnej bezpośredniej rozmowy ze społecznością. To jest coś, czym żaden inny artysta w historii tworzenia sztuki nie musiał się nigdy martwić. Są to już ludzie, którzy próbują zrobić coś bardzo trudnego: stworzyć grę, która wyróżnia się spośród tysięcy innych produkcji wydawanych co miesiąc z pomocą zaledwie dwóch lub trzech osób i wiedząc, że publiczność nigdy nie zrozumie, że to zasługa tylko tych dwóch lub trzech osób. Przyjmą po prostu, że to jakieś duże studio i powinny być równie dobre jak (większe) gry.

Społeczność graczy jest ... świetna w byciu kompletnymi, pieprzonymi dupkami w Internecie i nie rozumiem dlaczego tak jest. To bardzo ciężkie dla wrażliwej osoby kiedy masz ciężki dzień i na Twitterze jest tysiąc osób w każdej chwili gotowych zgodzić się z tym, że jesteś gnojkiem, że powinieneś przestać pracować, ponieważ nigdy nie zrobisz niczego dobrego.

GramTV przedstawia:

Myślę, że właśnie dlatego studia niezależne mają tak trudny okres. To po prostu ta masa hałasu ze strony fanów i potworów online. I nie ma znaczenia, czy czytasz tysiąc wspaniałych komentarzy, bo to ten jeden czy dwa, które mówią, że jesteś absolutnie bezwartościową kupą gówna, i to one wbijają ci się w serce, kiedy najmniej tego potrzebujesz.

A wy co sądzicie o słowach Wilsona?

Komentarze
11
Mati-PL1993
Gramowicz
26/04/2018 19:19

Gry które są w early access przy których twórcy coś obiecują a potem się wykręcają bez konkretnego uzasadnienia, to tak, zasługują sobię na krytykę. Ja miałem bardziej na myśli produkcje przy których obietnice są spełniane ale dość powoli bo np. coś nie jest takie proste jakby się wydawało, a ludzie krzyczą że jak to tak długo, przecież Assasyny czy CODy wychodzą co rok więc taka gierka powinna dawno już wyjść. Chodzi mi o gó**o burze w kierunku takich produkcji gdzie twórca naprawdę nie jest winny, dzieli się progressem a ludzie zamiast wesprzeć to tylko demotywują. Tego nie znoszę.

Pozdrawiam

Usunięty
Usunięty
26/04/2018 18:22

Patrzę na te komentarze i płakać mi się chce. Obstawiam że Pan Wilson nie ma nic do krytki, zwłaszcza tej konstruktywnej, ale ciężko się nie zgodzić że ludzie często hejtują gry w które nie grali, które mają słabszą czy komiksową grafikę (np. hejt na gry Nintendo - "**ujowe, bo grafika dla dzieci"), czepiają się i obrzucają gównem coś o czym nie mają pojęcia, czy nie mieli z tym styczności. Ot tak, dla zasady, bo to nie jest ich kolejna super gierka stworzona metodą kopiuj-wklej, a często coś innego, nowego i oryginalnego :v TLDR: Pan Wilson na pewno ceni krytykę, ale nie znosi hejtu i ma rację, wieeeeluuu graczy to dupki.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
26/04/2018 14:27

Niech zmieni pracę. Jak wydają szajs to niech się nie dziwią, że spada na nich fala krytyki :P




Trwa Wczytywanie