Vampyr - w grze ciężko będzie być brutalnym zabójcą

Katarzyna Dąbkowska
2017/02/12 18:32
8
0

Jeden z twórców ujawnia kilka ciekawych informacji o grze.

Vampyr - w grze ciężko będzie być brutalnym zabójcą

Stephane Beauverger w trakcie wywiadów z God is a Geek oraz WCCF tech postanowił ujawnić sporo ciekawostek na temat nowego projektu studia Dontnot – Vampyr. Beauverger potwierdził, że Vampyr nie jest grą z całkowicie otwartym światem. Po Londynie będziemy mogli poruszać się, jak będziemy chcieli, jednak podczas wybranych misji, ze względu na ich charakter, niektóre lokacje będą zamknięte. Świat gry nie będzie także tak ogromny jak w przypadku chociażby Skyrima. Twórca nie podał jednak, jaka będzie różnica między nimi.

Beauverger powiedział też, że twórcy bardzo pragnęli odwzorować Londyn z czasów, w którym rozgrywa się akcja gry. Starali się zatem zdobyć informacje na temat miasta z 1918 roku i, oczywiście, wzorowali się na tych planach. Dodatkowo opierali się na wielu historycznych przekazach i dokumentach z tamtych czasów.

Twórca dodał też, że w trakcie rozgrywki spotkamy 60 różnych obywateli. Każdy będzie związany z osobną historią i będzie miał różne relacje z otoczeniem. Każdy też będzie miał własne imię, a nawet pracę. Co więcej, zabijanie ich będzie przynosiło konsekwencje. Jeśli dodatkowo unicestwimy sporą część społeczności zbyt szybko, cała dzielnica popadnie w ruinę. Wtedy stracimy ją, a w jej miejscu będą pojawiały się same potwory i wampiry. Przy okazji będziemy tracić zadania poboczne, ponieważ to ludność daje nam misje. Jeśli zaczniemy zatem zabijać ludzi, ci zmienią się w potwory i nie będą w stanie dać nam zadania. Można doprowadzić nawet do zniszczenia całego miasta.

GramTV przedstawia:

Beauverger ujawnił też, że wampir będzie mógł rozwijać się w trzech różnych kierunkach. Może zostać skrytobójcą, który manipuluje swoimi ofiarami, może stać się brutalnym zabójcą, który będzie miał szpony i będzie agresywny, może także być typem wampira kontrolującego krew. Wtedy przykładowo będzie mógł „zagotować” krew w ofierze.

Vampyr ma zadebiutować na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One pod koniec tego roku.

Komentarze
8
koNraDM4
Gramowicz
13/02/2017 21:28
Sanders-sama napisał:
koNraDM4 napisał:
Sanders-sama napisał:
Fantazjel napisał:

Tak, wysysanie krwi daje dużo expa, przez co granie "tym dobrym" będzie cholernie trudne. Choć podobno będzie można przejść bez ani jednej ofiary.

Co chwilę atakują cię łowcy, ale musisz zabijać niewinnych bo inaczej klop. Czyżby sztuczne utrudnianie dla samego utrudniania?

Może mi umknęło to info ale czy nie będzie raczej tak, że częstotliwość ataków łowców będzie zależeć od naszego postępowania ? Nie tylko przez to, że zabijamy niewinnych ale też w sposób jaki to robimy.

Tego nie wiem, ale wiem że głupotą jest ograniczanie ludzi do wysysania niewinnych NPCów, kiedy bedzie pełno łowców którzy krwi też sporo będą mieć.

Może też ich będzie się dało albo zostanie to wytłumaczone fabularnie (czego się i tak nie spodziewam bo twórcy często zapominają o takich szczegółach) na pewno twórcy są nastawienie na granie na uczuciach i decyzjach graczy

alex1112
Gramowicz
13/02/2017 21:15

" Może zostać skrytobójcą, który manipuluje swoimi ofiarami, może stać się brutalnym zabójcą, który będzie miał szpony i będzie agresywny, może także być typem wampira kontrolującego krew. Wtedy przykładowo będzie mógł „zagotować” krew w ofierze. "

Czyli do wyboru mamy Ventrue, Gangrela i Tremere. Kolejna gra o wampirach i znowu nie można grać Tzimisce! Ile lat jeszcze mam czekać?

 

Nurtuje mnie jeden aspekt mechaniki. Czy naprawde nie można napić się czyjejś krwi nie zabijając go? Troche się boje tego rozwiązania.

Usunięty
Usunięty
13/02/2017 16:32

Ciekawe jak będzie to rozwiązane. Ostatnio obejrzałem film Nałóg, gdzie był motyw, że wampirzyca była uzależniona od krwi. Może tak będzie i tutaj? Chyba że faktycznie te dylematy będą dotyczyły tylko zdobywania doświadczenia etc. /emoticons/tongue.png" srcset="/emoticons/tongue@2x.png 2x" title=":P" width="20" />




Trwa Wczytywanie