Anne Blondel: „Ubisoft nie będzie taki sam, jeśli zostanie przejęty przez Vivendi”

LM
2016/11/25 11:20

Wrogie przejęcie staje się faktem?

Anne Blondel: „Ubisoft nie będzie taki sam, jeśli zostanie przejęty przez Vivendi”

Nie jest tajemnicą, że francuski koncern od dłuższego czasu ostrzy sobie zęby na jednego z czołowych europejskich wydawców i producentów branży gier. Vivendi konsekwentnie skupuje akcje Ubi i wszystko wskazuje na to, że po 30 latach istnienia Ubisoft zostanie wchłonięty przez giganta, który jest też właścicielem m.in. Canal+. Oczywiście właściciele Ubi uporczywie polują na wszystkie dostępne udziały, by jak najlepiej zabezpieczyć się przed wrogim przejęciem, ale fakt, że temat coraz częściej pojawia się na ustach włodarzy studia, może oznaczać, że Vivendi jest blisko osiągnięcia swojego celu.

GramTV przedstawia:

W wywiadzie dla PCGamesN Anne Blondel dała jasno do zrozumienia, że sukcesy Ubisoftu wynikały przede wszystkim z jego niezależności. Jeśli zostanie przejęty, to z pewnością nie będzie już tą samą firmą, jaką gracze poznali przez ostatnie dziesięciolecia. To niezależność pozwalała Ubi na podejmowanie ryzykownych i śmiałych decyzji, które niejednokrotnie okazywały się sukcesem. Warto też wspomnieć, że prezes Ubisoftu – Yves Guillemot – zapowiedział, że nie zamierza kontynuować pracy na aktualnym stanowisku, jeśli zmieni się właściciel spółki.

Wygląda na to, że po tylu latach rodzinny biznes w końcu wymknie się Guillemot'om, a Ubisoft już nigdy nie będzie taki sam. Pytanie brzmi, co będzie lepsze dla graczy? Dajcie znać, co o tym sądzicie.

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
26/11/2016 15:41

> > > Lubię UbiSoft, nawet jeśli robią ostatnio ''bezpieczną copy-pastę'' to w każdej>> > z nich> > > odnajduję coś dla siebie, a teraz się to zmienia na naszych oczach. Wystarczy> spojrzeć> >> > > na ich kilka ostatnich tytułów - Assassin''s Creed Syndicate to jeden z najlepszych>> > Asasynów> > Heh dobre sobie :D, jeśli chodzi o fabułę to Syndicate ssie, jak ja grałem w Syndicate>> > czułem się jak bym grał w jakiegoś grindownika MMORPG a nie Singleplayera z ciekawą> fabułą...> > to już Unity bije na głowę fabułą niż Syndicate za to natomiast Unity jest mega> niedopracowane> > technicznie... a za to Syndicate jest mega dobrze zrobione technicznie :).>> Uwielbiam Unity, mój CPU 100% mocy oczywiście, ale to nic, gram aż pad się w ręce pali.> Jestem w połowię gry i chcę coraz więcej. Stąd imoUbi robi dobre gry, mają swoje minusy,> i to ogromne tak jak w przypadku pierwszego Watch Dogs i durnego zakończenia w PoP, które> pamiętam do dziś, ale robią dobre gry. EA również zaczyna otwierać się na ludzi, Origin> jest tego dobrym przykładem, niski abonament i świetne gry. Świat zaczyna się obracać> w drugą stronę, nie mam pytań :).Nie wiem czy oby na pewno graliśmy w te same gry... Syndicate zebrał większość zalet AC od czasów II części i starał się to upakować w najładniejsze opakowanie jakie UbiSoft mógł zaoferować, a do tego dostaliśmy ciekawe postacie, które napędzały fabułę. Podczas gdy dialogi w Unity były pełne pustki, tak przekomarzania się rodzeństwa w Syndicate''cie są świetne, aż chce się tych dialogów słuchać. Z tego też faktu ciężko mi nie docenić fabuły ACS, w tym kilka naprawdę nostalgicznych misji, jak ta w posiadłości Kenwayów. Natomiast Unity to jakieś nieporozumienie fabularne. Gra co chwile próbuje udawać remake AC2, ale robi to kompletnie nieudolnie. Do tego wątki Asasyni-Templariusze są kompletnie niewytłumaczone. Zostajemy wrzuceni w nowe realia, bez większych informacji. Jedyny interesujący tam wątek to Arno i Elise, szczególnie to jak go wyciągnięto w DLC Dead Kings, ale poza tym, nie znalazłem tam w 100% tej gry, której szukałem. Syndicate za to mi to zrekompensował.

Stood
Gramowicz
26/11/2016 11:22

> > > Lubię UbiSoft, nawet jeśli robią ostatnio ''bezpieczną copy-pastę'' to w każdej>> > z nich> > > odnajduję coś dla siebie, a teraz się to zmienia na naszych oczach. Wystarczy> spojrzeć> >> > > na ich kilka ostatnich tytułów - Assassin''s Creed Syndicate to jeden z najlepszych>> > Asasynów> > Heh dobre sobie :D, jeśli chodzi o fabułę to Syndicate ssie, jak ja grałem w Syndicate>> > czułem się jak bym grał w jakiegoś grindownika MMORPG a nie Singleplayera z ciekawą> fabułą...> > to już Unity bije na głowę fabułą niż Syndicate za to natomiast Unity jest mega> niedopracowane> > technicznie... a za to Syndicate jest mega dobrze zrobione technicznie :).>> Uwielbiam Unity, mój CPU 100% mocy oczywiście, ale to nic, gram aż pad się w ręce pali.> Jestem w połowię gry i chcę coraz więcej. Stąd imoUbi robi dobre gry, mają swoje minusy,> i to ogromne tak jak w przypadku pierwszego Watch Dogs i durnego zakończenia w PoP, które> pamiętam do dziś, ale robią dobre gry. EA również zaczyna otwierać się na ludzi, Origin> jest tego dobrym przykładem, niski abonament i świetne gry. Świat zaczyna się obracać> w drugą stronę, nie mam pytań :).

Stood
Gramowicz
26/11/2016 11:22

> > > Lubię UbiSoft, nawet jeśli robią ostatnio ''bezpieczną copy-pastę'' to w każdej>> > z nich> > > odnajduję coś dla siebie, a teraz się to zmienia na naszych oczach. Wystarczy> spojrzeć> >> > > na ich kilka ostatnich tytułów - Assassin''s Creed Syndicate to jeden z najlepszych>> > Asasynów> > Heh dobre sobie :D, jeśli chodzi o fabułę to Syndicate ssie, jak ja grałem w Syndicate>> > czułem się jak bym grał w jakiegoś grindownika MMORPG a nie Singleplayera z ciekawą> fabułą...> > to już Unity bije na głowę fabułą niż Syndicate za to natomiast Unity jest mega> niedopracowane> > technicznie... a za to Syndicate jest mega dobrze zrobione technicznie :).>> Uwielbiam Unity, mój CPU 100% mocy oczywiście, ale to nic, gram aż pad się w ręce pali.> Jestem w połowię gry i chcę coraz więcej. Stąd imoUbi robi dobre gry, mają swoje minusy,> i to ogromne tak jak w przypadku pierwszego Watch Dogs i durnego zakończenia w PoP, które> pamiętam do dziś, ale robią dobre gry. EA również zaczyna otwierać się na ludzi, Origin> jest tego dobrym przykładem, niski abonament i świetne gry. Świat zaczyna się obracać> w drugą stronę, nie mam pytań :).




Trwa Wczytywanie