Metzen: - pod koniec pracy w Blizzardzie miałem ataki paniki

Patryk Purczyński
2016/11/17 18:14

Chris Metzen sam przyznaje, że jest człowiekiem Blizzarda do szpiku kości. Mimo to musiał odejść, a zmusiły go do tego nieprzyjemne okoliczności.

Metzen: - pod koniec pracy w Blizzardzie miałem ataki paniki

- Odejście z Blizzarda było niewiarygodnie trudną rzeczą - mówi Chris Metzen w podcaście The Instance. - Byłem w firmie tak w zasadzie już za dzieciaka. O ile dobrze pamiętam, miałem 19 lat, kiedy zostałem zatrudniony. To było całe moje życie, moja tożsamość. Pod wieloma względami było to całkowicie pochłaniające - przyznaje człowiek, który współtworzył uniwersum Diablo, był też dyrektorem kreatywnym Warcrafta III i ostatnio Overwatcha.

- W ciągu tych wszystkich lat naprawdę mocno się wypaliłem. Głęboko w sercu czułem, że potrzebuję w swoim życiu zmiany, zwolnienia tempa. Nie chciałem już dźwigać na barkach takiego ciężaru. Kiedy jednak jesteś w takiej firmie jak Blizzard przez tak długi okres, utożsamiasz się z nią. Czułem się człowiekiem Blizzarda do szpiku kości. Uwielbiam to miejsce. Uwielbiam tych ludzi - utrzymuje Metzen.

GramTV przedstawia:

- Czułem się jak schizofrenik - tak opisuje swój stan przed odejściem. Ostatecznie jednak musiał podjąć taką a nie inną decyzję. - Zacząłem miewać ataki paniki tu i ówdzie, nieustannie czułem napięcie. Zanim odszedłem, miewałem ataki paniki praktycznie cały czas, ale wtedy nie wiedziałem jeszcze co to jest. Chodziliśmy na randki i do kina prawie cały czas, a ja w połowie seansu zaczynałem panikować. Nie miałem pojęcia co się dzieje - wyznaje były już pracownik Blizzarda.

Ostatecznie ataki paniki zostały zdiagnozowane, a Metzen podjął decyzję o odejściu z firmy w obliczu narodzin córki. W końcu rodzina i zdrowie są najważniejsze.

Komentarze
28
Renchar
Gramowicz
18/11/2016 18:19

> A co tam... jego praca jak każda inna c'' nie ? Co to dla ciebie jest współtworzyć uniwersum> Diablo i W III tak aby podbić serca ludzi na całym świecie.Może, jednak dał bym sobie uciąć rękę że 80-90%( lub więcej ) tych podbitych serc nie ma pojęcia kto tworzył daną grę. Poza nazwą firmy większości ludzi nawet jak są zatwardziałymi fanami nie interesuje się kto jak tyrał i czy sobie nogi połamał by wypuścić tytuł wyznaczonym czasie premiery.> Jestem ciekaw czy ten człowiek miał czas chociażby na to, by zaspokoić swoją kobietę... ;/Zawsze możesz napisać i spytać może kiedyś odpisze :P

Renchar
Gramowicz
18/11/2016 18:19

> A co tam... jego praca jak każda inna c'' nie ? Co to dla ciebie jest współtworzyć uniwersum> Diablo i W III tak aby podbić serca ludzi na całym świecie.Może, jednak dał bym sobie uciąć rękę że 80-90%( lub więcej ) tych podbitych serc nie ma pojęcia kto tworzył daną grę. Poza nazwą firmy większości ludzi nawet jak są zatwardziałymi fanami nie interesuje się kto jak tyrał i czy sobie nogi połamał by wypuścić tytuł wyznaczonym czasie premiery.> Jestem ciekaw czy ten człowiek miał czas chociażby na to, by zaspokoić swoją kobietę... ;/Zawsze możesz napisać i spytać może kiedyś odpisze :P

Usunięty
Usunięty
18/11/2016 11:15
Dnia 17.11.2016 o 19:32, Renchar napisał:

Myślałem że ktoś go straszył czy coś, a tu mowa o pierdołach w stylu jak to praca niszczyła mi życie lub się przepracowywałem.

A co tam... jego praca jak każda inna c'' nie ? Co to dla ciebie jest współtworzyć uniwersum Diablo i W III tak aby podbić serca ludzi na całym świecie. Przeca to młode gry takie jak Assasyn Syndicate w których nie ma nic nadzwyczajnego... =.=Nic nie osiągnęły itp itd..Ale pies to gryzł. Praca: barmana, taksówkarza, sprzedawcy sklepowego czy innego osobnika w banku... "łan grzyb"A ty co... Może neurochirurg ratujący ludzkie życie?... ale zaraz zaraz. Jakbyś nim był to byś nie miał czasu na siedzenie w necie.@TematSzkoda Metzena i wcale mu się nie dziwie. Dajesz z siebie 100% możliwości. Może i nawet 150% a i tak to za mało bo oczekują wydajności na poziomie 1000%. Jestem ciekaw czy ten człowiek miał czas chociażby na to, by zaspokoić swoją kobietę... ;/




Trwa Wczytywanie