Dyrektor finansowy EA nie pozostawia złudzeń.
Dyrektor finansowy EA nie pozostawia złudzeń.
Fakt, iż większość deweloperów przygotowuje swoje produkcje z myślą o konsolach, a dopiero potem przenosi je na komputery osobiste to już codzienność. Skutki tej praktyki możemy oglądać przy niemal każdej premierze. Fatalnia optymalizacja i masa błędów, które następnie są łatane przez kilka miesięcy. Przykładów nie musimy daleko szukać, ale nie w tym rzecz. Podczas trwającej w San Francisco tegorocznej UBS Global Technology Conference dyrektor finansowy EA – Blake Jorgenesen – zdradził, że Electronic Arts najpierw przygotowuje swoje gry z myślą o mocy obliczeniowej najnowszych komputerów osobistych, a następie skaluje je na konsole.
Jeśli zastanawialiście się, dlaczego najnowsze tytuły spod szyldu EAdziałają na PC znacznie lepiej w porównaniu do pozostałych gier, to sprawa wydaje się oczywista. Wygląda na to, że EA jako jeden z nielicznych producentów nadal poważnie podchodzi do użytkowników komputerów osobistych, zamiast iść na łatwiznę. Nie ulega wątpliwości, że dzięki temu gry na blaszakach prezentują się znacznie lepiej, a wersje konsolowe nawet po przeskalowaniu nie różnią się tak diametralnie od tych na PC.
EA & PC Master Race?