Streamował World of Warcraft, gdy zaskoczyło go trzęsienie ziemi

Katarzyna Dąbkowska
2016/11/15 10:25

„Nikogo nie obchodzi czy będziesz żył, czy umrzesz” - mówili inni gracze.

Jeśli oglądaliście ostatnio wiadomości, z pewnością wiecie, że w Nowej Zelandii doszło ostatnio do trzęsienia ziemi. Dwie osoby zginęły, a tysiące ludzi pozostało bez dachu nad głową. Sytuację przez przypadek nagrał Delrio Sierra, którego trzęsienie zaskoczyło podczas streamowania rozrywki z World of Warcraft. Początkowo, choć mocno spanikowany, Sierra kontynuował grę zerkając spod stołu, ale po kilkunastu sekundach, kiedy wstrząsy się nasiliły, a on sam upadł, postanowił opuścić rozgrywkę.

GramTV przedstawia:

Panika Sierry nie powinna dziwić. Wstrząsy miały siłę 7,8 w skali Richtera. Najciekawsze jednak były reakcje innych graczy – jeden z nich „zachęcał” streamera, by grał dalej stwierdzając, że „nikogo nie obchodzi czy będziesz żył, czy umrzesz”. Pojawiały się też takie wyrażenia, jak „płaczesz jak moja pie***na siostra” czy „zamknij się”. Sierra opuszcza rozgrywkę, ale po jakimś czasie wraca nieco roztrzęsiony. Gracze nadal komentują całą sytuację, a streamer zaczyna się irytować. Po chwili dołącza do gry.

Komentarze
14
Usunięty
Usunięty
15/11/2016 18:37

> On sie pyta czy ona juz wstala\obudzila sie....Ciezko stwierdzic czy on krzyczy Baby you alright? Czy baby are you up? hehe

Usunięty
Usunięty
15/11/2016 18:37

> On sie pyta czy ona juz wstala\obudzila sie....Ciezko stwierdzic czy on krzyczy Baby you alright? Czy baby are you up? hehe

Usunięty
Usunięty
15/11/2016 15:05

> Przykre z obu stron. Gracze w grach online z reguły pieprzą takie rzeczy i nic ich nie> obchodzi, a on to też mógłby się oderwać od gry zamiast jeszcze trzymać ręce na klawiszach.Wiesz, ci pozostali gracze mogli wziąć to za żart. Różne rzeczy się wygaduje.




Trwa Wczytywanie