Duke Grabowski, Mighty Swashbuckler udowadnia, że niezależne studio Venture Moon zna się na rzeczy, ale musi popracować nad animacjami w swojej grze.
Duke Grabowski, Mighty Swashbuckler udowadnia, że niezależne studio Venture Moon zna się na rzeczy, ale musi popracować nad animacjami w swojej grze.
Choć dla graczy znad Wisły tytuł recenzowanej produkcji brzmi dość swojsko, tak naprawdę nie dowiadujemy się czy główny bohater ma polskie korzenie. Wiemy natomiast, że Duke Grabowski jest piratem, który świetnie radzi sobie podczas walk na morzu, ale nie potrafi rozmawiać z kobietami. Niewykluczone, że przeszkadza mu w tym specyficzny wygląd zewnętrzny, ale mimo iż nie należy do najbardziej urokliwych protagonistów, będzie musiał rozkochać w sobie trzy niewiasty. Tylko w ten sposób zdoła udowodnić pozostałym członkom swojej załogi, że jest w stanie zastąpić kapitana, który niedawno poległ w walce. Tak, opowieść jest absurdalna, a gra nie stroni od wątków humorystycznych.
W przypadku mechaniki rozgrywki Duke Grabowski, Mighty Swashbuckler jest standardową przygodówką, która skupia się na eksplorowaniu lokacji, zbieraniu przedmiotów i używaniu ich w odpowiednich miejscach, co pozwala na rozwiązywanie kolejnych zagadek. Cała akcja rozgrywa się w obrębie kilku miejscówek do których sukcesywnie powracamy, by przeprowadzić nowe rozmowy czy też aktywować odpowiednie mechanizmy. Dobrym urozmaiceniem zabawy jest to, że w ekwipunku oprócz niezbędnych rzeczy znajdziemy również ikonki napotkanych postaci. W ten sposób możemy użyć ich umiejętności na wybranych obiektach, by popchnąć fabułę do przodu.Duke Grabowski, Mighty Swashbuckler, jak na tak krótką i niezbyt rozbudowaną produkcję (mam tu na myśli fakt, że twórcy przygotowali raptem kilka niewielkich lokacji), oferuje całkiem sporo dialogów. Nie musimy oczywiście wyczerpać wszystkich kwestii u danej postaci, ale warto to zrobić, by dowiedzieć się więcej o otaczającym nas świecie i postaciach niezależnych. Zwłaszcza, że te są bardzo różnorodne. Mamy tutaj intrygującą kobietę sprzedającą owoce na straganie, barmana, panią szeryf, tajemniczego przystojniaka, a także publiczność nieopodal ringu, gdzie rozgrywane są pojedynki z gorylem. Do tego dochodzą członkowie naszej załogi oraz biesiadnicy z okolicznej tawerny.
Oprawa wizualna w grze Duke Grabowski, Mighty Swashbuckler jest bardzo kolorowa. Niekiedy można odnieść wrażenie, że autorzy przesadzili z różnorodnością barw. Postacie są przerysowane, można wręcz powiedzieć karykaturalne, ale niestety śmiejemy się nie tylko podczas dialogów, ale również wtedy, gdy obserwujemy sposób poruszania się niektórych bohaterów. Nasz protagonista momentami bardzo nienaturalnie przesuwa się po ekranie (raczej płynie niż idzie), ale to nie wszystkie problemy. Szybko można zauważyć słabą mimikę twarzy i kulejące animacje postaci.Historia nie jest może odkrywcza, ale regularnie powoduje uśmiech na twarzy gracza, a ciekawie skonstruowane zagadki sprawiają, że ciężko oderwać się od ekranu. Poziom trudności mógłby być jednak nieco wyższy, bo ciężko tutaj znaleźć łamigłówkę, której rozwiązanie wymaga mocniejszego wysilenia szarych komórek. Mimo tego Duke Grabowski, Mighty Swashbuckler okazuje się ciekawą propozycją dla fanów gatunku, którzy będą musieli jednak przymknąć oko na wspomniane wcześniej usterki techniczne.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!