Sporo śniegu w środku lata - zgadnijcie, jaka jest nowa gra w katalogu EA Access?

Paweł Pochowski
2016/08/11 09:30
4
0

Damy trzy podpowiedzi: śnieg, snowboard i wsteczna kompatybilność.

Sporo śniegu w środku lata - zgadnijcie, jaka jest nowa gra w katalogu EA Access?

Odpowiedź brzmi: SSX. Zgadliście czy zaskoczeni? Electronic Arts już wcześniej zapowiedziało, że EA Access wzbogaci się w sierpniu o Plants vs Zombies: Garden Warfare 2, ale akurat o SSX nie było mowy. Gra debiutowała na Xbox 360 w roku 2012 i pozostawiła po sobie niezłe wrażenie. Na tyle niezłe, że EA zdecydowało się przenieść ją na Xboksa One w ramach wstecznej kompatybilności, a następnie dodać do skarbca swojej abonamentowej usługi. Tytuł nie jest najnowszy i mogłoby się wydawać, że na tle pozostałych produkcji jest zbyt stary, ale moim zdaniem to dobrze, że dodawane są także kilkuletnie produkcje. Kto nie grał, ten pewnie chętnie sprawdzi, natomiast w temacie nowości w katalogu EA i tak trzyma się mocno - w zeszłym miesiącu do biblioteki dodano Need for Speeda oraz Unravel.

Gracze natomiast głosując portfelami wyrazili poparcie dla EA Access - jak dowiedzieliśmy się z ostatniego raportu wydawcy, liczba abonentów usługi podwoiła się.

GramTV przedstawia:

Jeśli lubicie zręcznościowe gry sportowe ze sportami zimowymi pamiętajcie o tym, że nadciąga Steep.

Komentarze
4
Usunięty
Usunięty
11/08/2016 14:56

Mnie to w sumie zwisa, bo mam SSX z GwG, ale polecam jak ktoś ma EA Access. :DA co do dyskusji wyżej to szczerze mówiąc nie narzekałem za bardzo na najnowszego NFSa. Może to nie ten obiecany wielki powrót Undergrounda, ale powrót serii do wyścigów typowo ulicznych całkiem wyszedł. Mimo to jestem pewien, że gdyby Rockstar reaktywował Midnight Club to Need for Speed mógłby się schować w garażu (w Los Angeles gram do dziś).Jednakże nie odchodząc od tematu: 15 zł miesięcznie za tyle ciekawych tytułów to naprawdę dobry interes. Jeden z niewielu dobrych ruchów EA, więc warto docenić. Tymczasem chyba odśnieżę... ekhem, odświeżę sobie SSXa. ;)

fenr1r
Gramowicz
11/08/2016 11:56

Przed premierą nowego NFSa EA nawiązywało do Undegrounda i przez to spodziewałem się podobnego klimatu. Wyścigi w NFS:U to szaleństwo - wymijanie aut przy dużej prędkości, jazda pod prąd, slalom między przeszkodami. Sporo przy tym frustracji było, ale ciągłe ryzyko potęgowało emocje. Czuć klimat wyścigów ulicznych. W nowej odsłonie tego nie ma. Jedzie się po niebieskim sznurku od czasu do czasu zerkając na mapkę, a nawet jak się w coś przywali, to i tak często nie ma to wpływu na wynik zawodów. Twórcy braki próbowali nadrobić przy pomocy przerywników filmowych i nieustających telefonów, ale raczej się to nie udało. ;)

Zaix_91
Gramowicz
Autor
11/08/2016 10:06

> Podobnie NFS, który mnie rozczarował. Model jazdy zbyt prosty przez co wyścigi nie są> emocjonujące, mało opcji wizualnego tuningu, generalnie w kółko to samo.Model jazdy w sumie nie jest zbyt zaawansowany, ale mi przypadło do gustu, że można było go dostosować, by był bardziej przyczepny lub nadający się do driftu - to miłe urozmaicenie, a pomiędzy tymi dwoma skrajnymi opcjami można było znaleźć coś dla siebie.




Trwa Wczytywanie