Rage oraz The Evil Within sprzedały się wystarczająco dobrze, by zasłużyć na kontynuacje

Paweł Pochowski
2016/08/10 08:45

Bethesda nie podaje co prawda liczb, ale szef wydawnictwa twierdzi, że obydwie marki mogą otrzymać swoje sequele.

Rage oraz The Evil Within sprzedały się wystarczająco dobrze, by zasłużyć na kontynuacje

Od czasu premiery Rage minęło już pięć długich lat. Od tego czasu marka zniknęła z radarów, ale być może nie na zawsze - podobnie ma się sytuacja z The Evil Within, a wiec horrorem przygotowanym przez studio Tango Gameworks pod przewodnictwem ojca serii Resident Evil. Obydwa tytuły łączy fakt, że nie zostały bardzo dobrze przyjęte przez rynek, a już na pewno nie w wystawianych notach - Rage na PC cieszy się metascore w wysokości 79 procent, wynik The Evil Within to natomiast 68 "oczek". Mogłoby być lepiej, ale jak twierdzi Pete Hines obie produkcje znalazły swoich fanów i sprzedały się na tyle dobrze, że warto rozważyć ich sequele.

- Uważam, że zarówno The Evil Within, jak i Rage poradziły sobie na tyle dobrze, że moglibyśmy zrobić ich kontynuacje - powiedział Hines, ale jednocześnie przestrzegł, by nie traktować jego słów jako żadnych zapowiedzi. - Nie mogę mówić o niczym, czego nie ujawniliśmy, ani o tym co możemy lub czego nie możemy zrobić. Wpędziłbym się w kłopoty, gdybym to uczynił. Jeśli stwierdziłbym 'nie sądzę, byśmy się na to zdecydowali' ludzie by się wystraszyli. Nie potwierdzę więc, ani nie zaprzeczę, bo fani mogliby wyciągnąć z tego złe konkluzje. Osobiście uwielbiałem Rage i miałem tonę przyjemności z obcowania z tym tytułem, ale aktualnie mamy w katalogu sporo tytułów, będziecie więc musieli po prostu poczekać i się przekonać - powiedział P. Hines.

GramTV przedstawia:

Na naszych łamach Kamil stwierdził, że w The Evil Within jest "kilka przebłysków geniuszu", choć "gra nie broni się jako całość". Myszasty z kolei nazwał Rage "prostą strzelanką ze świetnym klimatem i nudnym jeżdżeniem samochodami". Z przyjemnością zobaczylibyśmy jednak kontynuacje obu tytułów, które naprawiłyby błędy poprzedniczek i były jeszcze lepsze w tych elementach, które błyszczą najmocniej.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
10/08/2016 22:24
Dnia 10.08.2016 o 12:05, CDRV napisał:

Tylko ze tworca gry powiedzial wyraznie ze ma to byc gra w starym stylu bo mlodzi odchodzac od starego stylu zniszczyli gatunek... Ja naprzyklad uwazam ze gra byla dobra i podobala mi sie taka jaka byla.... Ludzie oczekuja nie wiem czego po gatunku gier, ktorego lata swietnosci juz przeminely glownie przez zmiane pokoleniowa...

E tam, wiadomo, że od czasów premiery Amnesii gatunek przechodzi prawdziwy renesans i wiele gier z ostatnich lat pokazało jak straszyć i jak zrobić to dobrze. A rozwiązania rodem z Resident Evil IV sprawdzały się może jako tako te 10 lat temu, ale w dzisiejszych czasach są zwyczajnie przestarzałe, niewygodne, upierdliwe i głupie. Gra powiela wszystkie rozwiązania i wszystkie grzechy starych gier, zupełnie jakby twórca nic się przez ten czas nie nauczył. Można było zrobić tę grę w duchu oldchoolu, ale bez tych błędów projektowych ... no bo sorry, ale ten brak strzelania i kucania, błędy w AI wrogów, którzy Cię widzą jak się skradasz, recycling bossów (ILE MOŻNA...), ciągłe deus ex machina bo to wszystko się dzieje

Spoiler

w umyśle "głównego złego"

, kiepskie prowadzenie fabuły, zupełnie płaskie i nijakie postaci (spróbujmy do każdej przypisać więcej niż jedną cechę - nie da się). Poza tym gra jest zupełnie nie straszna i przesadza z ciągłym gore, krwią, flakami. Dorzućmy jeszcze bezużyteczną walkę wręcz, dwusekundowy sprint, notoryczny brak amunicji, rzucanie na gracza wrogów-gąbek na amunicję by było trudno czy zombie z karabinami (lol!), albo ich całych hord, walk na arenach (+ zombie z CKMami na kołki) i tak dalej... można długoby wymieniać o wadach tej gry. A zwłaszcza, że tuż przed zagraniem w nią ograłem praktycznie perfekcyjnie zaprojektowanego MGSa V, to wszystkie wady od razu rzucały mi się w oczy. Gra ma dość dobry początek i fajnie zarysowuje akcje, ale bardzo szybko staje się powtarzalna, zaliczasz etap, teleportujesz się do następnego, tak w kółko. Dla mnie to takie 6/10. DLC są już ciutkę lepsze, bo starają się bardziej eksperymentować z gameplayem wprowadzając ciekawsze motywy gameplayowe, zatem jeśli pójdą w tę stronę, to może coś dobrego z tego wyjść. Gra miała duży potencjał, który został niewykorzystany.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
10/08/2016 17:29

Rage - jeden z najbardziej niedocenionych fps''ów.Z wielką chęcią bym zobaczył drugą część :]

KannX
Gramowicz
10/08/2016 16:24
Dnia 10.08.2016 o 11:23, Outlander-pro napisał:

Problemem The Evil Within było kilka tuzinów błędów projektowych i rozwiązań rodem z ubiegłej dekady (brak możliwości kucnięcia i strzelania chociażby, recycling bossów z ciągle to innymi zasadami walki, ciągłe, nudne epatowanie gore itp). Jakby naprawili większość z nich, to może wyjść jakaś ciekawa kontynuacja.

Największy debilizm w całej grze, to jak bohaterowie przechodzą nad przepaścią po kładce i zostawiają ją na miejscu, żeby horda zombie mogła ich gonić. Gra ogólnie była dobra, szczególnie początek, bo potem zrobił się z tego ''generic survival horror''. Dałbym mocne 7.5/10




Trwa Wczytywanie