10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Katarzyna Dąbkowska
2016/07/13 09:00
0
0

Bo Pokemony łapie się z głową!

10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Pokemon Go to niesamowity fenomen. W ciągu kilku ostatnich dni popularność gry po prostu wybuchła. W Europie tytuł ten nie jest jeszcze dostępny, jednak nie stanowi to problemu dla zapalonych trenerów w Polsce. Polowanie na stworki wiąże się jednak z niebezpieczeństwami i bardzo absurdalnymi wydarzeniami. Oto 10 najciekawszych:

Polowanie w Muzeum Holokaustu

Pokemon Go wysyła po Pokemony w różne miejsca. Niektóre raczej nie pasują do rozrywkowej strony gry. Przykładem może być... Muzeum Holokaustu. Tak, to tutaj właśnie kilkoro użytkowników znalazło szwendające się po placówce stworki. Można tutaj chociaż wymienić Doduo czy Ratatta. Polujący użytkownicy zwrócili uwagę pracowników muzeum. Andrew Hollinger, dyrektor do spraw komunikacji w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, uprzejmie poprosił, by jednak zachować szacunek do tego miejsca i nie łapać tam Pokemonów. Stwierdził też, że postarają się, by placówka zniknęła z mapy w Pokemon Go. Polowanie w Muzeum Holokaustu, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Zwłoki zamiast Pokemona

19-letnia Shalya Wiggins poszła nad rzekę w Riverton w poszukiwaniu wodnego Pokemona w jego naturalnym środowisku. Zamiast niego znalazła pływające tam... ciało. Oczywiście, na miejsce zdarzenia została wezwana policja, która potwierdziła, że denat musiał przypadkowo się utopić. Nie stwierdzono ingerencji osób trzecich. Z drugiej strony Shalya będzie na przyszłość bardzo uważała udając się na polowanie w nieznane. Udzieliła za to wywiadu Kotaku, w którym przyznała, że nie nie złapała wspomnianego Pokemona. Zwłoki zamiast Pokemona, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Gym w mieszkaniu

Swoją historię na Twitterze opisał także Boon Sheridan. Kilka dobrych lat temu przeprowadził się do niezwykłego domu, który pierwotnie zbudowany był jako kościół. Jak stwierdził Sheridan - lubią z żoną oryginalne rzeczy. Nie spodziewał się jednak, że jego chałupa stanie się Gymem. Jak zauważył, to dość ciekawe doświadczenie, bo już pierwszego dnia naliczył przynajmniej 15 młodych ludzi szwendających się pod jego domem ze smartfonami. Zatrzymały się obok niego także trzy samochody. Gym w mieszkaniu, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Uważaj na telefon

Lure to słowo dobrze znane grającym w Pokemon Go. Z jego pomocą przywołuje się do wybranego PokeStopu okoliczne Pokemony. Ale nie tylko - gdzie są Pokemony, tam jest i trener, który stara się je wszystkie złapać. Niektórzy nie traktują tego jednak zbyt rozważnie i podążają za stworkami w ciemne uliczki późnym wieczorem. Innymi słowy - podobnie jak same Pokemony dają się złapać w pułapkę. Tak było w przypadku aż 8 osób, które zostały obrabowane przez 4 nastolatków szukających ofiar z pomocą Pokemon Go. Zostali oni ujęci, ale dali dobrą lekcję naiwnym, którzy szukają stworków w środku nocy, w niezbyt bezpiecznej okolicy. Uważaj na telefon, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Nawrócenie męża

Jak wiadomo, PokeStopy znajdują się najczęściej przy pomnikach, muzeach czy kościołach. Stąd też spora liczba „nawracających się” użytkowników. Tutaj akurat posłużę się przykładem bardzo mi bliskim, bo dotyczącym mojego męża. W niedzielę wieczorem wyruszył on z przyjacielem, by dotrzeć do PokeStopu i Pokemonów znajdujących się na terenie seminarium. Oczywiście, bramy placówki były zamknięte, ale to żaden problem dla trenera, prawda? Po krótkiej debacie z ochroniarzem chłopaki nie zostali jednak wpuszczeni. Choć chęci wspomnianego pana były wielkie, to problem stanowił monitoring. Bo jak wytłumaczyć później tym „na górze”, że pojawiający się wieczorem panowie z telefonem tak naprawdę szukają Pokemonów? Nawrócenie męża, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Walka o Pokemona z ISIS

GramTV przedstawia:

Walka o Pokemony czasami wymaga... walki na prawdziwym froncie. Tak było w przypadku pewnego byłego żołnierza marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Louis Park, który aktualnie walczy z siłami ISIS w Iraku, podzielił się on screenem z gry, na którym widać, jak łapie jednego ze stworków. Nie wiadomo, co wodny Pokemon robił na gorącej pustyni, jednak dobrze wiedzieć, że zwierzaki umilają żołnierzom wolne chwile. Walka o Pokemona z ISIS, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Nagrobki jako PokeStop

PokeStopami są zazwyczaj pomniki, poczty, graffiti na murach, itd. Niestety, aplikacja nie jest doskonała i czasami „przystanki” są ustawione w mało odpowiednich miejscach. Coraz cześciej do sieci wrzucane są screeny przedstawiające bardzo dziwne i dość niepokojące PokeSpoty, takie jak chociażby nagrobek matki czy... nagrobek dla ofiar aborcji. Ale to nie wszystko. Gra przyciągała także użytkowników do jeszcze dziwniejszych miejsc, takich jak chociażby kluby go go, cmentarze czy kościół scjentologów. Poniżej możecie zobaczyć jeden z najciekawszych PokeStopów w Warszawie: Nagrobki jako PokeStop, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Szukał Pokemona, przeszukali i jego

Jeden z użytkowników Reddita podzielił się z innymi użytkownikami swoją historią. Z racji tego, że nie mógł zasnąć w nocy poszedł na poszukiwania Pokemonów. Nie był to najmądrzejszy pomysł, bo na zegarku wskazówki pokazywały już 3 nad ranem. Ostatecznie nie mógł znaleźć stworka, ale pomogło mu dwóch młodych ludzi. Okazało się, że wzbudzili oni podejrzenia policji, która postanowiła zbadać sprawę. Panowie szybko wytłumaczyli się ze zgromadzenia pokazując Pokemon Go na swoich smartfonach. Musieli zrobić to przekonująco, bo mundurowi zapytali ich, jak pobrać grę. Szukał Pokemona, przeszukali i jego, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Pokemon i wypadki

Choć informacja o wielkim wypadku drogowym, jaki miał spowodować jeden z użytkowników Pokemon Go w Stanach Zjednoczonych okazała się nieprawdziwa, ludzie jeżdżący ze smartfonem w rękach w poszukiwaniu kolejnych stworków to już prawdziwa plaga. Zauważył to departament do spraw ruchu na autostradach w Tenesee, która wydała stosowne oświadczenie przypominające graczom, że takie zachowanie za kółkiem jest szalenie niebezpieczne. Zalecamy zatem: Łapiesz? Nie jedź! Pokemon i wypadki, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Żona rodzi? Kogo to obchodzi?

Pokemony są wszędzie. Nic dziwnego zatem, że można je spotkać przykładowo w szpitalu, kiedy Twoja żona akurat oczekuje na wydanie na świat potomka. Tak było w przypadku Jonathana Theriota, który znalazł Pidgey'a przy boku swojej żony, kiedy ta czekała na cesarskie cięcie. To jednak nie jedyny przypadek Pokemonów pojawiających się w dziwnych miejscach. W sieci coraz częściej można znaleźć screeny z gry pokazujące Pokemony pojawiające się podczas ceremonii zaślubin czy... pogrzebu. Żona rodzi? Kogo to obchodzi?, 10 absurdalnych wydarzeń ze świata Pokemon Go

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!