7. Agent
W lipcu 2007 roku Sony ogłosiło, że Rockstar pracuje nad grą na wyłączność PS3. Tą grą miał być Agent. Miał być, bowiem w kolejnych latach informacje o tym tytule były co najwyżej zdawkowe i zwykle sprowadzały się do przypomnienia, że prace nad nim nadal trwają. Nic konkretnego z nich jednak nie wynikało, aż w połowie 2014 roku jeden ze sklepów zasugerował, że nic już z tego nie będzie. Po blisko dwóch latach od tamtej informacji dobiegły nas jednak wieści, że Take-Two przedłużyło prawa do znaku towarowego Agent. Może się okazać, że to nic nieznaczący gest, ale my wolimy myśleć, że coś się jednak w zakresie tej pozycji kroi. Choćby dla zaspokojenia ciekawości, czym tak naprawdę jest ten projekt i na ile zmienił się od pierwszych wzmianek.
8. Splinter Cell
Ubisoft każdego roku na E3 zaskakuje zapowiedziami wielkich tytułów, o których wcześniej się w ogóle nie mówiło. Nowe marki przeplatają się tu z powrotami do wypróbowanych w boju pozycji. We wcześniejszych latach były to Rainbow Six: Siege i Ghost Recon: Wildlands. Zachowując odpowiednią rotację w tym roku wypadałoby na Splinter Cella. Ostatnim razem z Samem Fisherem mieliśmy okazję spotkać się w roku 2013 przy okazji Splinter Cell: Blacklist. Nie była to może najbardziej udana część serii z uwagi na przesadny nacisk położony na akcję, tym niemniej cykl nadal jest poważany wśród graczy i zapowiedź nowej części ma potencjał na rozpalenie nas do białości.
9. God of War IV
Po pokonaniu całego panteonu greckich bogów Kratos udał się na zasłużony odpoczynek. Wiecznie lenić się jednak nie można, a PlayStation 4 - choć na brak świetnych exclusive'ów narzekać nie może - przyjęłoby z otwartymi ramionami kolejną odsłonę God of Wara. Wygląda na to, że nie jest to całkowicie nierealne. W kwietniu pisaliśmy o grafikach koncepcyjnych z GoW IV. Co ciekawe, sugerowały one zamianę mitologii greckiej, w której dotychczas toczyła się akcja gier z Kratosem w roli głównej, na nordycką. Co ciekawe, zapowiedzi "czwórki" spodziewaliśmy się już na E3 2014, wówczas skończyło się jednak na płonnych nadziejach. Czy tym razem będzie inaczej?
10. Gwint
Na koniec zostawiliśmy sobie polski akcent. Wiele mówi się o tym, że CD Projekt RED zapowie na E3 2016 nową produkcję i prawdopodobnie będzie to samodzielna wersja Gwinta, czyli gry popularnej w świecie Wiedźmina. Gwint zrobił prawdziwą furorę w Wiedźminie 3: Dziki Gon. Fani zwariowali do tego stopnia, że powstał nieoficjalny mod pozwalający na rozegranie partyjki bez konieczności ładowania całej gry. Teraz coraz więcej mówi się jednak o tym, że "Redzi" wzięli sprawy w swoje ręce i Gwint pójdzie na swoje. Normalnie z zapartym tchem czekalibyśmy przede wszystkim na Cyberpunk 2077, ale to co wydaje się na tę chwilę realniejsze, wcale nie musi wzbudzać mniejszych emocji.
Poczekalnia
Powyższa dziesiątka to oczywiście zestaw najbardziej medialnych tytułów, spośród których o większości tu i ówdzie się wzmiankowało. Tym niemniej jest jeszcze wiele innych projektów, które z chęcią byśmy na E3 2016 ujrzeli. Takim jest chociażby nowa gra Hideo Kojimy, powstająca na potrzeby Sony. Wydaje się jednak, że twórca Metal Geara może potrzebować więcej czasu na rozwinięcie projektu. Do głosu mógłby wreszcie dojść autor Bioshocku Ken Levine, który od dłuższego czasu dłubie przy mniejszej produkcji. Wiadomo, że Telltale Games pokaże trzeci sezon The Walking Dead, ale czy znajdzie też miejsce na Batmana? Byłoby miło. Co nieco szepcze się o nowej odsłonie Metro od 4A Games. Tak klimatycznych tytułów nigdy za mało! Z wytęsknieniem czekamy też na nowe dzieło Rocksteady Studios, które ostatnimi laty zachwycało nas kolejnymi Batmanami.
Jak zatem widać, z niewielkim trudem można byłoby sformować zupełnie inną dziesiątkę... Tymczasem zapraszamy także do lektury zapowiedzi E3 2016, gdzie znajdziecie więcej konkretów na temat nadchodzących targów.
Na kolejnego Battlefronta jest jeszcze za wcześnie - będzie zapewne gwiazdą przyszlorocznej konferencji EA - ale nie jest to przecież jedyny tytuł osadzony w uniwersum George'a Lucasa, nad którym trwają obecnie prace. Jade Raymond mrugnęła ostatnio okiem do wszystkich gwiezdnowojennych świrów, wspominając o projektach powstających w studiach Motive i Visceral Games. Jest też przecież gra akcji Star Wars, przy której w pocie czoła dłubią ludzie z Respawn Entertainment. Głód na wysokiej jakości produkcje w jednym z najbardziej magnetycznych światów w całej branży rozrywkowej wciąż jest spory, tym bardziej, że Battlefront nakarmił tylko miłośników zabawy sieciowej.
