"Broń jak dotąd wypada nieźle. Dobrze jest widzieć trochę szatańskich rzeczy. Świetnie jest być na powierzchni Marsa..." - oto jedno z pierwszych spostrzeżeń, jakimi na temat Dooma podzielił się Cliff Bleszinski, człowiek, któremu tworzenie udanych strzelanek nie jest przecież obce. Twórca Gears of Wara kontynuuje: "Uwielbiam tajemnicą, jaką owiane jest to kim jest główny bohater nowego Dooma i narracyjna mechanika duchów rodem z System Shocku 2".
Bleszinski znajduje też jednak pewien element, który nie do końca pasuje mu w FPS-ie id Software. Komentarz nie jest pozbawiony autoironii. "Moją jedyną pomniejszą uwagą wobec (fantastycznego jak dotąd) Dooma jest ta sama, którą mam do swojej starej marki: przestańcie skupiać się aż tak bardzo na egzekucjach". Znajdzie się jednak zapewne wielu takich, którym kompletnie nie będzie to przeszkadzało.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!