David Hayter: - nie grałem w MGS V, byłoby to 60 godzin upokorzenia

Patryk Purczyński
2016/03/26 20:13
0
0

Słynny głos Snake'a w gorzkich słowach opowiada o rozstaniu z Hideo Kojimą i serią MGS. Zdradza, że projektant próbował go zastąpić już wcześniej.

David Hayter: - nie grałem w MGS V, byłoby to 60 godzin upokorzenia

David Hayter w Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, pomimo protestów fanów, w roli Snake'a został zastąpiony Kieferem Sutherlandem. Aktor wspomina moment, w którym przekazano mu tę decyzję. - Rozmawiałem z Kris Zimmerman (osobą odpowiedzialną za casting do anglojęzycznej wersji gry - przyp. red.). Powedziała: "idziemy naprzód, ale wygląda na to, że będą chcieli cię zastąpić". Próbowali to robić już wcześniej, ale nigdy nie wychodziło" - mówi.

Zdradza, że musiał uczestniczyć w castingu do roli Naked Snake'a w Metal Gear Solid III oraz Old Snake'a w Metal Gear Soliv IV. - Cały czas próbowali znaleźć kogoś innego. Słyszałem, że Kojima prosił jednego z producentów Metal Gear Solid III, by ten zapytał Kurta Russella o to, czy zgodzi się podłożyć swój głos w grze. Ten nie chciał tego zrobić - kontynuuje Hayter.

GramTV przedstawia:

Aktor nie kryje swej irytacji. Podkreśla swój niebagatelny wkład w serię i to, że pomógł ją wypromować. Jest też bardzo zadowolony ze swoich występów w roli Snake'a. - Nie żywię jednak żadnej urazy do Kiefera Sutherlanda. Cała ta sprawa mogła zostać rozegrana lepiej i z większym szacunkiem, ale nie zamierzam z tego powodu płakać - zaznacza.

Hayter nie ma też zamiaru sięgać po Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. - Ludzie dopytywali mnie, czy zagram w "piątkę". Jasne, byłoby to 60 godzin upokorzenia. Nie grałem w ostatnie dwie części, ponieważ jest to po prostu zbyt bolesne - stwierdza. Na pytania o możliwość powrotu do współpracy z twórcą MGS-a odpowiada: - Nie żywię do Kojimy żadnej szczególnej miłości. Nie czuję najmniejszej potrzeby powrotu i ponownej współpracy z nim.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!