Blizzard bardziej niż w wirtualną rzeczywistość wierzy w smartfony i tablety

Patryk Purczyński
2016/02/15 18:13
0
0

Włodarzom Blizzarda bliżej jest do urządzeń przenośnych niż wirtualnej rzeczywistości. Temu drugiemu trendowi firma woli się na razie przyglądać.

Blizzard bardziej niż w wirtualną rzeczywistość wierzy w smartfony i tablety

- Sądzę, że w grach na urządzenia przenośne nadal tkwi znacznie więcej potencjału i nie muszą się one ograniczać do tytułów dla odbiorców okazjonalnych - stwierdził Mike Morhaime, dyrektor wykonawczy i jeden z założycieli firmy Blizzard Entertainment. - Nie jestem tylko pewien czy odkryliśmy już, gdzie należy go szukać - zaznaczył.

Według starszego wiceprezesa Franka Pearce'a dużą rolę do odegrania na smartfonach i tabletach mają strategie czasu rzeczywistego, czyli gatunek, w którym Blizzard się specjalizuje. - Gdybyśmy kontynuowali ocenianie doświadczeń w RTS-ach, doszlibyśmy zapewne do tego, co to oznacza dla obecnej przestrzeni, w jakiej znaleźli się gracze. Legacy of the Void jest świetne, ale nie sądzę, by ludzie nadal chcieli siedzieć i rozgrywać 45-minutowe misje. Według mnie ta przestrzeń wymaga gruntownej przebudowy - kwituje.

GramTV przedstawia:

Mniejszym entuzjazmem władze Blizzarda darzą na razie wirtualną rzeczywistość. - Wszyscy gadają o VR i noszeniu zabawnych hełmów. Kulturowo jesteśmy tym zainteresowani i obserwujemy to zjawisko. Jak świetnie byłoby biegać po świecie World of Warcraft i widzieć wszystko 1 do 1? Wygląda to na zupełnie nowy horyzont. Na razie jednak tylko się przyglądamy. Jest możliwe, że inne firmy poczynią odważniejsze kroki i wbiją na tym gruncie swoje flagi. Nie sądzę, byśmy sami byli gotowi na jego podbój - uzupełnia starszy wiceprezes Chris Metzen.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!