Starcraft II - wywiad z Nerchio

Kamil Ostrowski
2015/12/07 16:00
0
0

Zapraszamy do lektury wywiadu z jednym z najlepszych graczy w Starcrafta II, Arturem "Nerchio" Blochem.

Starcraft II - wywiad z Nerchio

Kamil Ostrowski, gram.pl: Opowiedz proszę w paru zdaniach o początkach swojej kariery e-sportowej. Był taki moment w którym stwierdziłeś "zabieram się za to na poważnie"?

Artur "Nerchio" Bloch: Nigdy chyba nie było takiego momentu, bo przyszło mi to bardzo naturalnie. Od samego początku miałem ochotę sprawdzić się w grze z najlepszymi, więc ćwiczyłem wystarczająco dużo, żeby mieć okazję z nimi zagrać. Jak już doszedłem do poziomu, gdzie regularnie spotykałem się z zawodnikami z czołówki europejskiej, to okazało się, że mogę z nimi nawet wygrywać! Wtedy też zacząłem z nimi wygrywać coraz częściej i częściej, aż zostałem jednym z najlepszych graczy w Europie i tak pozostało do teraz. Zawsze jednak mam jakiś "Plan B", który prędzej czy później musi wejść w życie, bo kariera profesjonalnego gracza kiedyś ma swój koniec.

Myślałeś kiedyś o tym, żeby odejść od Starcrafta i "przebranżowić się" na przykład na którąś z gier MOBA? Transfery tego typu się zdarzają.

Mój sukces w Starcrafcie 2 zawdzięczam między innymi mojej pasji do gier, więc oczywiście zainteresowałem się także innymi tytułami, ale moje serce zawsze pozostanie przy grach strategicznych. Inna sprawa, że lubię polegać tylko na sobie, a wszystkie inne gry wymagają znalezienia dobrego zespołu. Według mnie wcale nie jest to takie łatwe i trochę zniechęca przed spróbowaniem swoich sił na scenie profesjonalnej np. CS:GO.

Ile godzin dziennie poświęcasz Starcraftowi?

Teraz staram się trenować tak jak na początku mojej kariery w Starcrafcie 2 i gdy odnosiłem największe sukcesy, tzn. po około 8 godzin dziennie. Według mnie jest to optymalna liczba godzin, która chroni mnie przed zbyt szybkim wypaleniem się i frustracją związaną np. z brakiem wyników jeśli nie byłyby one zadowalające.

Wiem, że starasz się łączyć studia z karierą pro-gamera. Wiele osób dziwi się, że nie poświęcasz się w pełni e-sportowi skoro masz ku temu warunki. Na pewno zdarzają się sytuacje w których nie da się pogodzić nauki i Starcrafta. Co wtedy wybierasz?

W tym momencie zdobyłem już tytuł inżyniera i mam małą przerwę w studiowaniu, ale planuję wybrać się na studia magisterskie w przyszłym roku. Nie lubię stawiać wszystkiego na jedną kartę, więc nie widzę powodów dlaczego miałbym się poświęcać tylko e-sportowi. W moim wypadku trenowanie więcej niż 8 godzin dziennie może wpłynąć negatywnie na grę. Większość turniejów on-line jest w godzinach wieczornych, kiedy nie ma zajęć. Jedyny moment kiedy musiałem wybrać e-sport ponad studia to czas, gdy musiałem poprosić o trzy tygodnie urlopu dziekańskiego jak odbywały się trzy turnieje w krótkim okresie czasu i musiałem podróżować między trzema kontynentami.

Masz czas na inne gry? Jeżeli tak, to jakie?

W wolnym czasie grywam z członkami społeczności Netwars.pl w Counter Strike: Global Offensive, gdzie udało mi się zdobyć najwyższą rangę Global Elite. Obecnie niestety te rangi już niewiele znaczą, podobnie jak Grandmaster w Starcrafcie. Nie świadczy to wcale, że ktoś ma szansę zaistnieć na profesjonalnej scenie.

Jeśli chodzi o gry MOBA to upodobałem sobie Smite'a.

Mam wrażenie, że nigdy nie widziałem Twojego streamu. Nie lubisz streamować?

Streamowałem kilka razy, ale jestem raczej zdania, że jeśli chodzi o gry RTS to streamowanie utrudnia pozostawanie w czołówce najlepszych graczy. Jest to całkiem dobry sposób na dorobienie sobie do zarobków w e-sporcie, ale nie pomaga wygrywać turniejów międzynarodowych. Wystarczy chociażby zauważyć, że nie widzimy dużo streamów koreańskich.

Na czym grasz? Jak wygląda Twój "rig"? W domu masz pewnie peceta, ale co w podróży? Zdarza Ci się trenować na ostatnią chwilę, na przykład na lotnisku czekając na samolot, albo w pokoju hotelowym na dzień przed turniejem?

Gram oczywiście na komputerze stacjonarnym i 2 monitorach. Jeden do grania, a drugi do oglądania streamów, co pomaga pozostać "na czasie". Kto jeszcze nie ma zestawu 2 monitorów to szczerze polecam!

GramTV przedstawia:

Trenowanie na ostatnią chwilę ogranicza się tylko do rozgrzewki przed meczami turniejowymi, bo takie hotelowe pogrywanie nie ma do końca sensu. Czas przed samym turniejem to czas na oczyszczenie umysłu i zrelaksowanie się, bo inaczej może nas zjeść stres podczas samych meczów, a tego chcemy bardzo uniknąć. Pomijając już sam czas przed turniejem, często przerwa od grania w postaci kilku dni pomaga odświeżyć umysł i po powrocie okazuje się, że gramy nawet lepiej niż przed przerwą.

W podróży przygotowuje się do turnieju oglądając powtórki swoich przeciwników korzystając z laptopa. Mam do tego Acer V3-371 z Core i5 z grafiką Intel Iris 6100, którego dostałem od swojej drużyny.

Jak przygotowujesz się do turniejów? Oglądasz replaye najgroźniejszych przeciwników? Sprawdzasz ich pod kątem ulubionych taktyk?

Wszystko to, o czym wspomniałeś tzn. normalny trening po 8h dziennie, który pomaga wypracować różnorodne strategie pasujące do stylu gry danego gracza. Później podczas meczu dopasowujemy strategię na podstawie wiedzy o przeciwniku zdobytą albo z replayów albo z ogólnodostępnej opinii o naszym rywalu np. gra agresywnie/pasywnie, lubi zagrania all-in lub nie, a nawet użycie jakichś konkretnych jednostek.

Masz jakiś Starcraftowy autorytet? Gracza, którego darzysz wyjątkową sympatią i szacunkiem?

Na początku mojej kariery pewnie by się kilka takich osób znalazło, ale w tym momencie oprócz kilku koreańskich zergów, od których często czerpię pomysły, nie ma takich graczy. Najbardziej jestem związany z polską sceną Starcrafta, bo niestety wielu graczom zza granicy kariera pro gracza uderzyła do głowy.

Chciałbyś wyjechać do Korei Południowej? Żeby się rozwinąć jako gracz - to mam oczywiście na myśli.

Nigdy raczej nie byłem zainteresowany wyjazdem do Korei Południowej, bo mam swoją wizję na temat sposobu treningu, który jest dla mnie odpowiedni i nie bardzo zgadza się on z podejściem koreańskim. Inna sprawa, że wyjeżdżając do Korei na dłuższy czas czułbym się odizolowany od świata i nie pomogłoby to mojej grze. Większość osób spoza Korei, która pojechała tam trenować, nie wracała wcale z oszałamiającymi umiejętnościami. Wydaje mi się, że albo trenujesz w Korei non-stop, albo w ogóle.

Jakie plany na przyszłość? Masz jakieś e-sportowe marzenie które chciałbyś zrealizować w 2016 roku?

Od 10 listopada 2015 roku czyli od momentu wyjścia ostatniego dodatku do Starcrafta 2 zacząłem dużo trenować, tak jak na początku kariery i od razu widać tego rezultaty w turniejach on-line. Moim celem jest przede wszystkim dominacja na scenie europejskiej, a także podjęcie walki z zawodnikami koreańskimi, ale to często różnie wychodzi.

Ostatnie pytanie - co uważasz na temat nowego dodatku - Legacy of the Void? Uważasz, że jest szansa, aby zwiększył zainteresowanie grą, które ostatnimi czasy nieco podupadło?

Nie jestem pewien czy zgadzam się ze stwierdzeniem, że zainteresowanie grą upadło. Starcraft 2 zawsze miał swoje grono fanów, ale scena została trochę przyćmiona przez inne giganty. Takie jak CS:GO i League of Legends, przez które Starcraft już nie wygląda tak dobrze jak wyglądał w 2010 czy 2011 roku. Jeśli chodzi o mnie, to Lotv przywrócił moją pasję do gry i myślę, że będzie podobnie z wieloma innymi osobami.

Na koniec chcemy jeszcze dodać, że wraz z firmą Intel i Nerchio szykujemy dla Was niezłą niespodziankę.

Stay tuned!

Tekst powstał w ramach wspólnej akcji marketingowej firm Intel i gram.pl

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!