Rise of the Tomb Raider wyciska wszystko co się da z Xboksa 360

Digital Foundry chwali wersję gry przygotowaną z myślą o poprzedniej generacji konsol.

Analiza techniczna Rise of the Tomb Raider została przygotowana przez niezastąpione Digital Foundry (tłumaczenie tekstu znajduje się na polskim Eurogamerze). To niemal ta sama gra, jaką otrzymujemy na Xbox One, z cięciami w oczekiwanych miejscach. Brakuje oczywiście efektów wizualnych, ale to nadal atrakcyjny tytuł i wartościowy sequel. Nie mamy do czynienia z szybkim portem, lecz z przemyślanym projektem - czytamy w tekście, który udowadnia, że wersja gry przygotowana dla Xboksa 360 pochodzi z zupełnie innej bajki niż Call of Duty: Black Ops III w wersji na tę samą konsolę.

Rise of the Tomb Raider na Xbox 360 wyświetlany jest w rozdzielczości 1280×720. Gra korzysta z wygładzania obrazu FXAA. Twórcy postawili więc na podobne rozwiązania, które zastosowali w poprzedniej części. Obraz wydaje się posiadać mniejsze głębie kolorów, a w większości scen tylko delikatnie korzysta z filtrowania tekstur - wersja na Xbox One jest więc wyraźnie ładniejsza, ale gra odpalona na dziesięcioletnim już Xboksie 360 naprawdę może się podobać mimo zmniejszonych tekstur dla postaci i otoczenia. Rozgrywka i mapy pozostały natomiast nietknięte i pod tym względem gra oferuje dokładnie to samo na obu platformach. Pod względem animacji gra oferuje przez większość czasu prawie 30 klatek na sekundę, spadki do niższych wartości są jedynie okazjonalne.

Polecamy Waszej uwadze także porównanie liczby klatek w obu grach. Oglądając je możecie także porównać grafikę obu wersji.

Rise of the Tomb Raider wyciska wszystko co się da z Xboksa 360

GramTV przedstawia: