EA zazdrości Ubisoftowi i Take Two, chce mieć grę jak GTA czy Assassin's Creed

Paweł Pochowski
2015/10/16 10:20
0
0

Nazywa je "ogromnymi grami akcji". I chce mieć swoją.

EA zazdrości Ubisoftowi i Take Two, chce mieć grę jak GTA czy Assassin's Creed

Electronic Arts ma spore portfolio, które przynosi firmie bajońskie sumy pieniędzy - znajdziecie tam wiele gier sportowych z FIFĄ na czele, RPG pokroju Dragon Age czy Mass Effect, najsłynniejsze wyścigi w postaci Need for Speed, sieciowe shootery (Battlefield, Titanfall), grę akcji o bieganiu (Mirror's Edge), a nawet symulator życia - The Sims. Odpowiedź na pytanie "czego brakuje" w portfolio wydawcy nie jest prosta, bo wbrew pozorom nie obstawia on wszystkich gatunków gier. Zresztą chyba nawet się nie da. Firma doszła jednak do wniosku, że najwyższy czas dołączyć do Ubisoftu i Take Two, a do portfolio dodać "gigantyczną grę akcji" pokroju Grand Theft Auto czy Assassin's Creed.

- Jeśli weźmiemy pod uwagę największy segment branży, gry akcji, nie mamy tam za wiele tytułów. EA nie jest znane, z robienia ogromnych gier akcji, jak Assassin's Creed, Batman, GTA czy innych, naprawdę wielkich gier. Kierunkiem rozwoju, jaki sobie wyznaczyliśmy, jest rozszerzenie portfolio w zakresie tego segmentu, by przekonać się, czy jesteśmy w stanie dostarczyć być może graczom czegoś, czego jeszcze nie było - powiedział Patrick Soderlund.

Wiele wygląda na to, że pierwsze projekty, które mogą być dla EA odpowiednikiem wymienionych powyżej gier, już się tworzą. Jeden w Visceral Games, które ponoć pracuje nad grą z otwartym światem osadzoną w uniwersum Star Wars. Drugi natomiast w Motive, studio założonym przez Jade Raymond, które podpisało z EA umowę o współpracy. W końcu, kto jak kto, ale Jade zna się na robieniu gier "podobnych do Assassin's Creed". Na szczęście Patrick rozumie, że nie da się zrobić od tak drugiego GTA. Choć naturalne, że bardzo by chciał.

GramTV przedstawia:

- Nie sugeruję, że będziemy ścigać GTA i sprzedamy 50 milionów egzemplarzy. Choć bardzo byśmy chcieli! Chcę tylko powiedzieć, że ten typ absolutnych AAA, wielkich gier, to jest to, czym chcemy się zająć. I sądzę, że potrzebujemy do tego odpowiednich ludzi - dodał P. Soderlund.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!