Warhammer 40,000: Freeblade zapowiedziane. Szczegóły, trailer, galeria

Patryk Purczyński

2015/08/15 19:18

Urządzenia przenośne otrzymają kolejną grę w uniwersum Warhammer 40,000. Freeblade pozwoli wcielić się w Imperial Knighta.

Ekipa Pixel Toys pracuje nad Warhammer 40,000: Freeblade, nową produkcjuą na licencji Games Workshop na urządzenia przenośne. Będzie to gra akcji typu tap-to-shoot. Przygotowywana jest kampania, na którą składa się ponad 40 misji. W ich trakcie gracze kontrolować będą ciężkozbrojnego żołnierza, Imperial Knighta.

- W Warhammer 40,000: Freeblade chcemy dostarczyć bogatą, uszczegółowioną i autentyczną grę na urządzenia przenośne, na jaką zasługują fani Warhammera - deklaruje współzałożyciel Pixel Toys, Andy Wafer. Kampanię dopełniać będą dynamicznie tworzone misje typu Patrol. Ważnym elementem rozgrywki będzie kolekcjonowanie łupów i crafting.

GramTV przedstawia:

Premiery gry należy spodziewać się jesienią bieżącego roku. Na razie możecie podziwiać jej pierwszy zwiastun i screeny.

Komentarze

Arcling

Gramowicz

21/08/2015 14:40

Mimo wszystko, pewien niesmak pozostaje. Niszczą markę rozdając prawa na tworzenie takich gierek. Nawet zapowiedziane "action rpg" z inkwizytorem okazuje się być łupanką, poziomem niewiele przebijającą Freeblade. Oby tylko w przyszłości nie uśmiercili 40k, jak to zrobili z fantasy battle.

Usunięty

15/08/2015 23:49

Zgadza się przysięgli lojalność imperatorowi, ale pic polega na tym że to się stało poprzez Adeptus Mechanicus. AM wysyłało ekspedycje jeszcze długo przed Erą Imperium. I gdy nawiązali kontakt z owymi rodami szlacheckim w celu poszukiwania starej technologii ludzkości. I tak w zamian za siłę militarną AM dało im technologię i między innymi owych Rycerzy.Co przy okazji wiadomo o co chodzi z freeblade - to jest zgraja rycerzy którzy działają na podobnej zasadzie jak co nie które zakony np. Black Templars tyle że odłączyli się od swojej macierzystej planety.

Usunięty

15/08/2015 23:26

> Biorąc pod uwagę kłopoty finansowe GW to nic dziwnego, że zaczęli sprzedawać licencje> na lewo i prawo.Problem w tym, że w ten sposób zamiast wyciągać swoje marki z dołka, tylko zakopują je głębiej.

Trwa Wczytywanie