Gamescom 2015: The Technomancer - wrażenia z pokazu

Katarzyna Dąbkowska
2015/08/07 11:30
0
0

Najnowsza produkcja studia Spiders nie ma jeszcze daty premiery. Jednak nam udało się dowiedzieć nieco więcej o grze.

Gamescom 2015: The Technomancer - wrażenia z pokazu

Technomancer przenosi nas do uniwersum znanego dobrze wielbicielom innej produkcji studia Spiders - Mars: War Logs. Nic dziwnego, bowiem w grze znajdziemy kontynuację wydarzeń przedstawionych we wspomnianej produkcji. Tym razem mamy tutaj jednak do czynienia z technomancerami, czyli potężnymi wojownikami, którym dodatkowo namieszano w kodach genetycznych, by mogli być bardziej efektowni w swojej robocie. Gracz, oczywiście, wciela się w jednego z nich i dołącza do jednej z sześciu walczących frakcji. A walka toczy się o rzecz najcenniejszą - życiodajną wodę. Nasz bohater dopiero w trakcie rozgrywki dowiaduje się, że jego moce czynią z niego technomancera. Dla swojego bezpieczeństwa nie ujawnia swojej tożsamości. Technomancerzy to bowiem mutanci, których nie postrzega się jako przyjaznych osobistości.

Podczas pokazu mogliśmy zobaczyć, jak nasz bohater będzie wyglądał w akcji. Ciężko jednak mówić tutaj o "naszym" bohaterze. Będzie bowiem istniała możliwość dostosowania wyglądu wybranej postaci, dotyczy to chociażby zmiany koloru skóry, włosów czy oczu.

Przedstawiciele Spiders pokazali również cztery różne techniki walki naszego bohatera. Są one oparte o jego umiejętności. Będziemy mogli zatem zaatakować z odległości, wykorzystać umiejętność skradania się i zabójstwa "po cichu", skorzystać z długiej rózgi podczas walki, a także bić się z przeciwnikami miecz w miecz, tarcza w tarczę. Twórcy obiecują również, że ataki będą całkiem zjawiskowe (oparte chociażby o elektryczne błyski broni). Będą również zależne od rodzaju uzbrojenia, które posiada nasz bohater. Zmiana opancerzenia będzie wpływała również na wygląd naszej postaci.

GramTV przedstawia:

Twórcy zapowiedzieli również, że kluczowe w grze będą decyzje użytkownika. Każda z nich będzie wpływała bowiem na dalsze losy protagonisty. Będzie musiał zatem nie tylko uważać na swoje uczynki ze względu na mało popularną wśród tubylców umiejętność, ale również liczyć się z tym, że każda jego decyzja może okazać się dla niego zgubna w skutkach. Każda również pokieruje historię przedstawioną w grze w zupełnie inną stronę.

Bycie ukrytym technomancerem będzie wiązało się z pewnymi ograniczeniami. Jeśli będziemy na ten przykład próbowali dostać się przez niektóre zamknięte wrota, może okazać się, że nie przejdziemy przez nie bez użycie swojej tajemnej umiejętności. Albo wykorzystamy swoje umiejętności, albo będziemy musieli posługiwać się mocą kompana. Co do kompanów - w The Technomancer będziemy mieli ich aż 5. Część z kompanów może być mutantami lub należeć do ludzi.

Jak zatem prezentuje się sama rozgrywka? Ciekawie. Nie można tutaj mówić o porażającej oprawie graficznej, jednak zarówno bohater, jak i sama mechanika walki wyglądają na przyjemne. Ciekawie zapowiada się również opcja ukrywania prawdziwej tożsamości bohatera i zmiany decyzji, jednak niespecjalnie uważam, żeby The Technomancer wysunął się na prowadzenie wśród innych gier RPG.

Chociaż o grze powiedziano już całkiem sporo, data dokładnej premiery nie została jeszcze ujawniona. Twórcy zapowiedzieli jednak, że The Technomancer będziemy mogli zobaczyć na konsolach PlayStation 4, Xbox One oraz pecetach na początku 2016 roku.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!