Assassin's Creed Syndicate w dobie pokoju - większa koncentracja na bohaterze

Patryk Purczyński
2015/06/29 11:00

Marc-Alexis Cote opowiada o istotnych zmianach, jakie zajdą w Assassin's Creed Syndicate - zarówno w scenariuszu, jak i rozgrywce.

Assassin's Creed Syndicate w dobie pokoju - większa koncentracja na bohaterze

Akcja Assassin's Creed Syndicate osadzona jest w czasach rewolucji przemysłowej, jaka w drugiej połowie XIX wieku dokonywała się w Wielkiej Brytanii. - Ekscytujące w tej epoce jest to, że nie toczy się w niej wojna, a przynajmniej nie na Wyspach. Dzięki temu będziemy mogli skupić się na głównym bohaterze, a w mniejszym stopniu na różnych wydarzeniach - mówi Marc-Alexis Cote z Ubisoft Quebec.

Istotne zmiany zajdą również w dynamice rozgrywki, choćby z uwagi na wprowadzoną w Assassin's Creed Syndicate wyrzutnię liny. Wspinanie się na budynki stanie się dzięki niej znacznie szybsze, ale, jak zapewnia na łamach Official Xbox Magazine dyrektor kreatywny z Ubisoft Quebec, stary mechanizm również będzie obecny w grze.

GramTV przedstawia:

- Decyzja o wspinaniu się na budynki w dotychczasowym stylu pozostaje i możecie być pewni, że rozmieścimy elementy kolekcjonerskie w różnych częściach budynków - tłumaczy Cote. - Naprawdę uważam jednak, że ten gadżet całkowicie zmienia rozgrywkę z uwagi na to, jak budynki i całe miasto są skonstruowane - stwierdza.

- Ulice są znacznie szersze. Mamy budynki składające się z czterech i sześciu kondygnacji. Wygląda na to, że naprawdę potrzebujemy tego gadżetu. Widzimy to w playtestach - gracze go uwielbiają. Przemieszczają się po mieście w parkourowym stylu, a dzięki niemu mogą podtrzymać pęd. Poruszanie się jest bardzo szybkie - zapewnia przedstawiciel oddziału w Quebecu.

Komentarze
10
Isildur
Gramowicz
30/06/2015 13:41

Proszę używać opcji spoiler.

Usunięty
Usunięty
30/06/2015 13:04
Dnia 30.06.2015 o 12:43, lis_23 napisał:

A gdzie Ty masz w SoM duże miasto i skakanie po dachach?

Duże miasto rozbito na kilka mniejszych obszarów, ale nadal skaczemy po dachach, murach i chowamy się w krzakach.

Dnia 30.06.2015 o 12:43, lis_23 napisał:

raczej tylko dla fanów twórczości prof Tolkiena ( pomijając tych ortodoksyjnych, dla których sama fabuła gry to bluźnierstwo ;) ).

E, nie, takie osoby to już mocne przegięcie. Sam jestem fan(atyki)em Tolkiena, magistrzyłem się z niego i nie uważam, by SoM było czymś złym. Ot, takie alternatywne uniwersum, jak nowe Star Treki - wnosi trochę powiewu świeżości.

Dnia 30.06.2015 o 12:43, lis_23 napisał:

Ewentualnie mogliby pozwolić na wariacje tego typu, że moglibyśmy ingerować w fikcyjne zdarzenia, np. Trzej Muszkieterowie, Sherlock Holmes, itp. Przy zabawie z czasem wszystko można jakoś wytłumaczyć ;)

Na co, tak na marginesie, bardzo liczyłem, gdy dowiedziałem się, że Kotek Syndi powstaje. O Sherlocka mi chodzi, naturalnie. Ale to by chyba było zbyt trudne logistycznie do ogarnięcia, pewnie potrzebna by była licencja itp., kto by się chciał bawić w takie rzeczy?

Dnia 30.06.2015 o 12:43, lis_23 napisał:

Nadal będę się upierał, że największą wadą Black Flag jest to, iż Nie jest to gra o Assasynach

Nie wiem, czy to akurat wada. Ująłbym to inaczej - w BF zupełnie niepotrzebnie wpleciono wątek asasyński, który nie jest tam do niczego potrzebny. Ta epoka broni się sama, jest genialna, a UBI zrobiło największy błąd nie robiąc osobnej serii o piratach na bazie właśnie Black Flag.

Dnia 30.06.2015 o 12:43, lis_23 napisał:

jest ona powtarzalna, podobnie jak jedynka

Tak naprawdę to wszystkie części są powtarzalne, ale tu akurat BF będę bronił, bo klimaty pirackie uwielbiam od... hmm... prawie ćwierć wieku, odkąd pierwszy raz zagrałem w Sid Meier''s Pirates! na Commodore mojego brata ciotecznego. Z tego względu to, co dla innych było "słabym ogniwem" (czyli pływanie w tę i z powrotem), dla mnie było spełnieniem marzeń.

Usunięty
Usunięty
30/06/2015 12:43

Dnia 30.06.2015 o 08:35, Ring5 napisał:

Pozwolę sobie się nie zgodzić. Chociażby taki Shadow of Mordor - nie jest to może kalka serii AC, ale jest grą na tyle podobną, że może uchodzić za alternatywę.

A gdzie Ty masz w SoM duże miasto i skakanie po dachach? SoM to raczej kalka kilku innych gier, min. Batmanów, AC, itp. i raczej tylko dla fanów twórczości prof Tolkiena ( pomijając tych ortodoksyjnych, dla których sama fabuła gry to bluźnierstwo ;) ).

Dnia 30.06.2015 o 08:35, Ring5 napisał:

. Moim zdaniem powinni już odpuścić sobie wątek współczesny, zapomnieć o konflikcie asasyni vs ninj... eee... templariusze, bo to już po prostu robi się nudne. Taki Black Flag byłby GENIALNĄ grą piracką, gdyby nie wyrywające z nastroju przerywniki Abstergowe.

Tu się zgodzę, powinni całkiem zerwać z Animusem i ze współczesnością i skupić się na konflikcie Assasyni vs Templariusze, gdyż to jest podstawa tej serii.Ewentualnie mogliby pozwolić na wariacje tego typu, że moglibyśmy ingerować w fikcyjne zdarzenia, np. Trzej Muszkieterowie, Sherlock Holmes, itp. Przy zabawie z czasem wszystko można jakoś wytłumaczyć ;)Nadal będę się upierał, że największą wadą Black Flag jest to, iż Nie jest to gra o Assasynach i że jest ona powtarzalna, podobnie jak jedynka - to co było mocną stroną trójki jako uzupełnienie urozmaiconej rozgrywki, tutaj stało się rozgrywką główną, przez co jest wtórnie i nudno.




Trwa Wczytywanie