Twórcy Pillars of Eternity zapewnią wsparcie twórcom modów. Pomimo trudności

Patryk Purczyński
2015/02/25 09:34

Otworzenie Pillars of Eternity na mody nie jest rzeczą prostą, ale Obsidian Entertainment zdecydowanie nie ma nic przeciwko ich powstawaniu.

Twórcy Pillars of Eternity zapewnią wsparcie twórcom modów. Pomimo trudności

- To w pewnym sensie trudne, ponieważ używamy silnika Unity. To oznacza, że są pewne rzeczy, do których nie możemy dać autorom modów dostępu - tak kwestię wsparcia dla modderów w Pillars of Eternity wyjaśnia Josh Sawyer, reżyser gry. Nie oznacza to jednak, że takiego wsparcia Obsidian w ogóle nie zapewni.

- Wiemy, że już w fazie bety dla osób wspierających są na naszym forum osoby tworzące mody. To świetna sprawa. Jeśli chcą zmieniać balans lub przemieszczać ekran interfejsu użytkownika, dlaczego mielibyśmy z tym mieć jakikolwiek problem? - pyta retorycznie. - Dopóki możemy wspierać mody, a nie zawsze jest to proste z Kickstarterowym budżetem i silnikiem middleware, to będziemy to robić - deklaruje.

GramTV przedstawia:

- Mam nadzieję nie tylko na to, że ludzie będą tworzyli świetne mody do Pillars of Eternity, ale również że z czasem będziemy w stanie w większym stopniu otworzyć grę dla modderów. To w końcu gra dla jednego użytkownika. Jakiekolwiek doświadczenia ludzie chcą w niej mieć, nie mam nic przeciwko - dodaje Sawyer.

Premiera Pillars of Eternity zaplanowana jest na koniec marca.

Komentarze
15
Usunięty
Usunięty
26/02/2015 20:24
Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

Szczerze? Grami RPG, które zrobiły na mnie największe wrażenie pod względem wyglądu lokacji były Icewind Dale i Icewind Dale 2.

Wybrane raczej. Jak wszystko inne z resztą. Reszta jakiń, dróg, lasów jest totalnym "generykiem".Już nie mówiąc, że straszą kwadratami wielkości piłek golfowych, a o tym co świadczy o stanie postaci, musi świadczyć tekst... ta "iluzja" prawdziwego świata, ta?

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

Może były to gry liniowe i powtarzalne, bardziej pod wzorzec tradycyjnych rozgrywek dungeon crawl niż rpg

Każdy rozumie RPGa na swój sposób więc...

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

ale każda ręcznie malowana mapka zapierała dech w piersiach i do dzisiaj je pamiętam.

Interesujące. Ja nawet pamiętam mapki z NWN, KoToRa, Fallouta 3, czy innego padła.I to nie jest raczej kwestia czy to było ręcznie malowane, ale może... pamięci w ogóle?Ile ja pamiętam rzeczy, które mi się nie podobały... nawet.

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

Jedynym erpegiem w 3D, który zrobił na mnie podobne wrażenie był Wiedźmin, ale tylko dzięki jednej jedynej lokacji - Brzegowi Jeziora.

DA:I bagna, czy Crestwood. Też wyglądają świetnie. Argument do bani.Nie odnosi się do sposobu przedstawienia grafiki, ale jej stylu. Gustu, czy innego pokrętnego badziewia.

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

Grałem w Neverwintery, nowe Fallouty, obydwie części Wiedźmina, Drakensang, (chyba) pierwsze DA, a więc gry nowej generacji, trójwymiarowe, "ładniejsze", ale nie zapadły mi z nich w pamięci żadne miejsca, do których chciałbym powrócić, ponieważ były puste.

"Puste" mam rozumieć wg. czego? Historii? "Artyzmu"? "Fabuły"?

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

PRG ma mieć dialogi, ma mieć historię, ma tworzyć iluzję prawdziwego świata, a nie gry.

Mogę rozumieć o co chodzi w tym dziwnym tworze? Ma tworzyć iluzję? I co ma się składać na tę iluzję jak nie... "gra". Jej wygląd, klimat, mechanika. Prawdziwy świat tworzą "dialogi"? Może ręcznie malowane tła?No bo przecież nie czary-mary, trolle, orki, czy dzieci Bhaala...

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

Dlaczego? Ponieważ stanowią wyzwanie - nie, nie jestem masochistą co kocha Dark Souls - i mają głębie.

Głęęęęębięęęęęę. yhm. W odbycie diabła chyba.

Dnia 26.02.2015 o 19:37, Alamut napisał:

Grafika to tylko miły dodatek, a najważniejsza jest fabuła.

"Fabuła", fabuuuuuuuła jak w wątkach o DA:I. FABUŁA, FABUŁA. Podkręślmy to jeszcze raz FABUŁA.Utarte hasełka bez żadnej treści.

Usunięty
Usunięty
26/02/2015 19:37
Dnia 26.02.2015 o 09:20, Shaddon napisał:

Nie mówcie jednak, że nie chcielibyście, aby oprawa prezentowała bardziej współczesny poziom, bo w to nie > uwierzę.

Szczerze? Grami RPG, które zrobiły na mnie największe wrażenie pod względem wyglądu lokacji były Icewind Dale i Icewind Dale 2. Może były to gry liniowe i powtarzalne, bardziej pod wzorzec tradycyjnych rozgrywek dungeon crawl niż rpg, ale każda ręcznie malowana mapka zapierała dech w piersiach i do dzisiaj je pamiętam. Jedynym erpegiem w 3D, który zrobił na mnie podobne wrażenie był Wiedźmin, ale tylko dzięki jednej jedynej lokacji - Brzegowi Jeziora.Grałem w Neverwintery, nowe Fallouty, obydwie części Wiedźmina, Drakensang, (chyba) pierwsze DA, a więc gry nowej generacji, trójwymiarowe, "ładniejsze", ale nie zapadły mi z nich w pamięci żadne miejsca, do których chciałbym powrócić, ponieważ były puste.PRG ma mieć dialogi, ma mieć historię, ma tworzyć iluzję prawdziwego świata, a nie gry. Nie mówię, że Baldursy i Doliny, pierwsze Fallouty czy Torment to jakieś Święte Grale, wbrew przeciwnie. Wiele z ich aspektów zestarzało się kiepsko, ale jak na swoje czasy to były genialne gdy i nawet dzisiaj są pod pewnymi względami lepsze niż większość nowych gier. Dlaczego? Ponieważ stanowią wyzwanie - nie, nie jestem masochistą co kocha Dark Souls - i mają głębie.Grafika to tylko miły dodatek, a najważniejsza jest fabuła.

Usunięty
Usunięty
26/02/2015 18:45

Narzekanie na bugi w dzisiejszych produkcjach, to jak narzekanie, że gry w ogóle wychodzą. Rozejrzyj się co oferują graczom w dniu premiery najwięksi wydawcy na rynku. Oczywiście możemy spodziewać się łatek i poprawek, taka nasza dola.>Czy jednak można mnie winić za to, że graficzne perełki pokroju Inkwizycji, czy naszych Wiedźminów lekko przesunęły próg oczekiwań wobec tego typu produkcji?Znowu porównujesz gry tworzone głównie za pieniądze od fanów, do tych które mają większy budżet na sam marketing? No bez jaj. Już nie wspominając o tym, że oba tytuły (szczególnie PoE czy Numenera) obrały taki styl nie bez przyczyny.

Dnia 26.02.2015 o 09:20, Shaddon napisał:

Nie mówcie jednak, że nie chcielibyście, aby oprawa prezentowała bardziej współczesny poziom, bo w to nie uwierzę.

W przypadku tych gier? Nie. W życiu nie chciałbym, żebym poszli na łatwiznę rozbudowując puste, ogromne krainy w 3D, pełne questów niewartych krzywego gnoma. Przykro mi. Grafika choć ważna, w grach RPG to tylko miły dodatek. Między innymi dlatego możemy do dziś cieszyć się świetnie wyglądającymi klasykami które gdyby były tworzone w na innym engine, próbę czasu zniosłyby znacznie gorzej.Cieszy mnie też to, że panowie nie współpracują z EA, Ubisoftem czy innym rakiem toczącym tę branżę. Jestem z nich dumny ;)




Trwa Wczytywanie