Sony traci znak handlowy The Last Guardian

Piotr Bajda

2015/02/16 18:28

Bez paniki, proszę. Nie musi to wcale oznaczać końca długiej przygody.

Prawo handlowe przeciwdziała zaklepywaniu znaków handlowych "na czarną godzinę", zmuszając ich posiadaczy do udowadniania co jakiś czas, że faktycznie są w celach komercyjnych wykorzystywane. Sony najwyraźniej albo o tym obowiązku zapomniało, albo nie miało, czym się Biuru Patentowemu pochwalić. Efekt - koncern stracił prawa do znaku handlowego The Last Guardian. Zobaczcie sami na stronie urzędu lub obrazku poniżej.

Czyli, co - wyczekiwany od lat The Last Guardian umarł po cichu? Wątpię. Po pierwsze, Sony już raz prawa do tej nazwy straciło. Koncern miał wówczas miesiąc na złożenie stosownego podania, by Ostatni Stróż wrócił w prawowite ręce. Wielce prawdopodobne, ze teraz też mogą się na podobny przepis powołać.

GramTV przedstawia:

Druga opcja to plan przemianowania gry. Osobiście jej nie kupuję. Nazwa The Last Guardian niesie ze sobą ogromny, nie zawsze pozytywny bagaż, ale nie wierzę, by Sony porzuciło tak rozpalającą graczy każdym występem zbitkę słów.

Jasne, nie można na pewno wykluczyć, że pozbycie się znaku to ostateczne odcięcie respiratora od The Last Guardian. Shuhei Yoshida nie wygląda jednak na kłamczucha. Wierzę mu, gdy mówi, że gra wychodzi na prostą.

Komentarze

Renchar

Gramowicz

17/02/2015 15:26

> > Głupie to jest ktoś wymyśli produkt ma to kilkanaście> > lat i bach brak opłaty i co koniec ktoś sobie to inny przejmuje. Bezsens totalny.> Bezsens? To wyobraź sobie, że przychodzi sobie pan milioner i zaklepuje wszystkie słowa> ze słownika. I koniec. Nie możesz już zrobić gry/filmu/książki o danym tytule bez zgody> (i pewnie sporej opłaty na rzecz) pana milionera.>> Jeżeli ktoś nie używa nazwy i "nie interesuje" go przedłużenie praw, to nazwy po prostu> nie potrzebuje.Tak wyobrażam sobie nazwę produktów w którym są wszystkie słowa ze słownika zaklepane, trochę odjechałeś gościu. Po za tym tytuł zawsze możesz nazwać np: Ublez Kutyjun samemu wymyślić coś bez sensu zaklepać i co komu do tego. Nawet wykupienie całego słownika guzik milionerowi da. Dalej stwierdzam że to głupota.

MBi

Gramowicz

17/02/2015 07:56

Niech przestaną gadać o tym tytule, bo jedyne co widzieliśmy to jakiś tam filmik, a reszta to już same przypuszczenia i pogłoski. Ja jedynie kojarzę to coś brzydkiego, trzeba mieć nie równo pod sufitem, żeby wymyślić takiego stwora. Gdyby jednak okazało się, że ta "gra" jednak powstanie, to niech ją dadzą na "mądrefony" bo tam jeszcze może grafika zrobi wrażenie.

Usunięty

17/02/2015 07:39

Etap 1: zaprzeczenie.

Trwa Wczytywanie