"Nowe znaczy lepsze", przekonuje Nintendo w reklamówkach odświeżonego 3DS-a

Piotr Bajda
2015/02/14 12:00

Najnowsze (bo słowo "nowe" byłoby lekkim nadużyciem) dziecko Big N rozpoczęło wczoraj desant na Europę. Jak Nintendo zachęca nas do wycieczki do sklepu?

Na przykład w ten sposób, zachwalając usprawnione kąty widzenia ekranu:

Lub tak, zapewniając o przydatności dodatkowej gałki analogowej:

GramTV przedstawia:

To przydatne usprawnienia, ale raczej nie dadzą rady przekonać fanów równie mocno, co tworzone wyłącznie z myślą o New 3DS gry. Jedną z nich jest planowana na kwiecień Xenobalde Chronicles 3D.

Kuba Zagalski rozkminiał wczoraj, czy warto się nowym 3DS-em przejmować.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
15/02/2015 10:57

Druga reklamówka jest masakryczna :D.Jeżeli w najbliższym czasie miałbym kupować 3DS''a , to dołożyłbym te 100 zł i kupił wersję XL.

MBi
Gramowicz
14/02/2015 22:11

hmm, jeżeli ktoś nie ma nowej wersji to się ucieszy, ale jeżeli ktoś kupił poprzednią wersję całkiem nie dawno to...

Usunięty
Usunięty
14/02/2015 16:06
Dnia 14.02.2015 o 14:46, Kadaj napisał:

Moim zdaniem nie. Z dwóch powodów: -wprawdzie ekran jest większy, ale rozdzielczość pozostaje bez zmian, co daje bardziej rozpikselowany obraz

Nie ma co przesadzać. To brzmi tak jakby nagle na 50 calowym telewizorze włączono 800x600. W gruncie rzeczy obraz jest równie ładny, ale przy szczególnych przybliżeniach wygląda to nieznacznie gorzej niż na standardowym 3DSie, ale za to XL ma wielką zaletę w postaci wygody podczas grania. Np. MGS3D zlewa się na standardowym 3DSie w zielono-brązową masę. Dzięki większemu ekranowi ten efekt znika. No i w ogóle większy ekran zapewnia lepszy odbiór gry. Polecam na 3 miesiące przeskoczyć na XL. Nie da się wrócić do mniejszego ekranu :)

Dnia 14.02.2015 o 14:46, Kadaj napisał:

-wzrost gabarytów to mniejsza mobilność i wygoda użytkowania poza domem

Plecak ;)




Trwa Wczytywanie