Je suis Charlie – swoją akcją Humble Bundle wspiera wolność słowa

Katarzyna Dąbkowska
2015/01/23 10:45

Po ataku terrorystycznym na redakcję Charlie Hebdo, twórcy Humble Bundle przygotowali akcję, która ma na celu wsparcie fundacji Freedom of the Press.

Je suis Charlie – swoją akcją Humble Bundle wspiera wolność słowa

Organizatorzy akcji Humble Bundle wyrażają swoje wsparcie dla wolności słowa poprzez nową akcję, w której do zgarnięcia jest sześć gier na PC. I tym razem zasady się nie zmieniły. Wpłacamy tyle, ile chcemy i otrzymujemy trzy gry – Type:Rider, Finding Teddy oraz Little Big Adventure.

Jeśli paczka okaże się dla nas zbyt uboga, możemy zainwestować 6 dolarów lub więcej. Wtedy paczkę wzbogacą również Homeland (audiobook), FarSky oraz Strike Vector.

GramTV przedstawia:

Wszystkie wspomniane gry posiadają swoje wersje w usłudze Steam. Oferta będzie ważna jeszcze 6 dni. Co ciekawe, tym razem jednak użytkownik nie będzie rozdzielał pieniędzy pomiędzy twórców gier, organizatorów i akcje charytatywne. Całość wpłaconych funduszy zostanie przekazana fundacji Freedom of the Press.

Zainteresowanych odsyłamy do oficjalnej strony Humble Bundle.

Komentarze
38
Zekzt
Gramowicz
01/02/2015 13:08

Dnia 01.02.2015 o 12:48, Namaru napisał:

Z drugiej strony cała sprawa nie ma związku z wolnością słowa, bo ta dotyczy stosunku państwa i wydawcy/obywatela. Mamy do czynienia z atakiem terrorystycznym i tyle. Dla mediów bardziej szokujący bo dotyczy ... mediów.

Amen.Gdyby to był atak wymierzony przez organy państwowe to wtedy mieli byśmy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa dyktowanym np nieprzychylnością władzy do negatywnego opisywania danej religii.Inna sprawa to punkt widzenia. To jak rozpatrujemy wolność prasy i wypowiedzi. Czy ograniczamy to do sztywnej ramy prawnej czy rozszerzamy tylko z merytorycznego punktu widzenia tez do jednostek indywidualnych [i wtedy mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa prasie przez osoby trzecie - tu terrorystów].Co do samej redakcji CH - szmatławiec, szmatławcem, ale jest takie stare przysłowie "co papą to nie łapą".

hans_olo
Gramowicz
01/02/2015 12:55

Zaiste zgadzam się z Tobą, ponieważ zasadniczo myślałem o jednym (podobnie jak Ty) a pisałem co innego, potem nie chciało mi się już tutaj zaglądać :).

Usunięty
Usunięty
01/02/2015 12:48

> Ależ zapewniam Cię, że autorzy publikacji nie mają tam nic do gadania. Albo publikują> po myśli wydawcy, albo szukają sobie lepszego miejsca. Zaiste, typowa praktyka w prywatnej> firmie. Ale nie przypinajmy do tego plakietki z napisem "wolność słowa".Wolność słowa ma ten co publikuje, a nie ten co pisze na jego zamówienie. W dobie internetu każdy może być wydawca, wiec nie ma problemu.Z drugiej strony cała sprawa nie ma związku z wolnością słowa, bo ta dotyczy stosunku państwa i wydawcy/obywatela. Mamy do czynienia z atakiem terrorystycznym i tyle. Dla mediów bardziej szokujący bo dotyczy ... mediów.




Trwa Wczytywanie