Gry roku czytelników Gram.pl - najlepsze studio
Patryk Purczyński2014/12/27 18:30
W plebiscycie na najlepsze gry 2014 roku nie zapominamy o tych, którzy te gry tworzą. Dziś przybliżamy nominacje najlepszych studiów ostatnich 12 miesięcy.
Wielki powrót w glorii i chwale - tak najkrócej można skomentować tegoroczną postawę BioWare'u. Po sporej wpadce, jaką był Dragon Age 2, recenzenci zgodnie zachwycają się trzecią częścią RPG-owej serii, Dragon Age: Inkwizycja. Gra zdążyła już nawet zdobyć najcenniejszy laur w przeglądzie The Game Awards, w którym o rozdaniu nagród decydują redaktorzy najbardziej prestiżowych tytułów prasowych i internetowych. Dla BioWare'u sukces ten jest tym ważniejszy, że studio miało ostatnimi czasy wśród fanów mocno nadszarpniętą opinię. Teraz udało mu się jednak u większości wątpiących przywrócić wiarę w umiejętności swoich pracowników. Mimo to zespół nie może osiadać na laurach, wręcz przeciwnie - powinien dążyć do stabilizacji na najwyższych szczeblach, które przecież okupował przez lata. Oby następnym krokiem ku wielkości okazał się wyczekiwany przez miliony nowy Mass Effect.
Blizzard Entertainment
W tym roku Blizzard wydał na świat aż trzy pozycje. Pierwszą jest karcianka Hearthstone: Heroes of Warcraft, a dwie kolejne to dodatki: Diablo III: Reaper of Souls i World of Warcraft: Warlords of Draenor. Jeśli do tego dopisać jeszcze udostępnioną na razie w wersji beta grę MOBA Heores of the Storm, wyjdzie na to, że ten rok dla fanów Zamieci był wręcz przesycony jej nowymi tytułami. W parze z ilością poszła zresztą jakość. Hearthstone to jedna z najwyżej ocenionych gier tego roku. Z danych z września wynika, że przyciągnęła już uwagę ponad 20 milionów (!) odbiorców. Reaper of Souls i Warlords of Draenor śmiało mogą z kolei kandydować do tytułu najlepszego dodatku wydanego w ostatnich 12 miesiącach. Na uwagę zasługuje też fakt, że Blizzard, choć ogniskuje wciąż wokół tych samych, niezwykle popularnych marek, potrafi dostosować je do branżowych nowinek. Efektem tego jest coraz mocniej zaznaczana obecność na rynku F2P i wkroczenie w sektor MOBA.
From Software
Geniuszy z dalekiej Japonii z Hidetaką Miyazakim na czele zwyczajnie nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. O ile gry z Dalekiego Wschodu na zachodnich rynkach nie mają najłatwiejszego życia, tak praktycznie wszystko, co wyjdzie spod ręki From Software, z automatu uznawane jest za hit. O grach studia mówi się dużo i prawie wyłącznie dobrze. From Software to swoisty fenomen, który na potęgę zbudował się w trzech szybkich ruchach: od Demon's Souls, przez Dark Souls, po Dark Souls II. Japońskiej ekipie nie chcemy jednak wręczać laurów za całokształt twórczości (na to jeszcze za wcześnie, a Bloodborne w drodze), a za jej swoiste ukoronowanie, czyli ostatni z wymienionych tytułów, który do sprzedaży trafił w tym roku. DS II stanowi ostateczne potwierdzenie, że klasa gier From Software nie jest dziełem przypadku, a doskonałej wizji będących u sterów kolejnych projektów oraz jej znakomitego wykonania.
Nintendo
Oto superstudio, którego listy tytułów przynajmniej bardzo dobrych nawet nie ma sensu wymieniać - aż tak długa lista by to była. W Polsce Nintendo często jest pomijane, często zapominane, ale grzechem byłoby go nie uwzględnić w nominacjach do najlepszego studia 2014 roku. Tak, wymienianie wszystkich udanych gier Wielkiego N mija się z celem, natomiast warto wskazać te absolutnie najlepsze, które wznoszą Nintendo nie tyle na wyżyny, co na sam szczyt. Mario Kart 8 i Super Smash Bros. - japoński zespół stworzył nie jedną, ale dwie gry ocenione na przestrzeni 12 miesięcy na ponad 90 punktów! Niebywałe osiągnięcie, dzięki któremu nominację do studia roku Nintendo miało jak w banku. Warto również wspomnieć, że obie te produkcje w znaczącym stopniu przyczyniły się do wzrostu popytu na nie najlepiej radzące sobie na rynku Wii U. Oto, co potrafią uczynić znakomite gry.
Telltale Games
Pracowici jak mrówki są ludzie z Telltale Games. To jednak za mało, by znaleźć się wśród nominowanych do studia roku. Zespół wykazał się jednak także na polu jakościowym, gwarantując swoim produkcjom wysoki poziom, do którego zdążyliśmy już przywyknąć przy okazji wydawanego w odcinkach pierwszego sezonu The Walking Dead. Zgoda, The Walking Dead: Season 2 i The Wolf Among Us nie stały może na aż takim poziomie jak wielokrotnie nagradzana tytułem gry roku 2012 seria, ale tak doskonałemu tytułowi trudno dorównać. Telltale Games trzyma się swojej ulubionej ostatnio formuły wydawania gier w odcinkach. Dzięki temu mogliśmy już poznać początki nowych serii studia: Tales from the Borderlands i Game of Thrones. Obie wypadły bardzo obiecująco, a ta pierwsza stanowi w dodatku powrót do komediowego stylu, z którego Telltale niegdyś słynęło. Już teraz wszystko wskazuje na to, że następny rok dla fanów tej ekipy również powinien być udany.