Symulator Farmy 2015: Poradnik Farmera cz. 2

Michał Wierzbicki
2014/12/13 19:30
1
0

Dzisiaj prezentujemy drugą część miniporadnika do gry Symulator Farmy 2015. Dowiecie się, jak hodować zwierzęta oraz w jaki sposób uprawiać ziemię, by przynosiła jak największe dochody.

Symulator Farmy 2015: Poradnik Farmera cz. 2

Skok na bank

Esencją Symulatora Farmy 2015 jest uprawa ziemi i hodowanie zwierząt. Możemy robić to sami, możemy także zarządzać pracownikami, jednak większość rzeczy wymaga ogromnych nakładów finansowych. Możemy albo skorzystać z kredytu bankowego albo też ciułać powoli kasę na kolejne sprzęty, które umożliwią nam np. założenie sadu czy uprawę ziemniaków. Pierwsze wyjście wcale nie jest takie złe. Przy maksymalnej pożyczce wynoszącej 250 000 EUR, będziemy co miesiąc spłacać bankowi ok. 1500 EUR (wraz z oprocentowaniem). W dowolnym momencie możemy udać się do banku, aby spłacić większą część kredytu. Kupienie sprzętu jest niezbędne jeżeli chcemy zajmować się czymś innym niż tylko uprawa roli i hodowanie zwierząt. Wynajęci pracownicy robią co prawda zleconą pracę wykorzystując do tego własne surowce - sprzęt oraz np. nasiona, ale mogą oni tylko uprawiać ziemię. Jeżeli chcemy prowadzić sad, uprawiać ziemniaki czy buraki, będziemy niestety musieli robić to sami.

Wesołe jest życie farmera

Praca na roli jest możliwa od samego początku, a to dlatego, że mamy do tego narzędzia i dwa pola, które możemy obsiać. Aby jednak cokolwiek zasiać najpierw musimy przeprowadzić orkę i spulchnić ziemię. Wsiadamy więc do naszego nowiutkiego ciągnika i podłączając odpowiednie narzędzia dokonujemy tych dwóch czynności. Albo korzystamy z pomocy pracowników, którzy każdorazowo pobiorą opłatę w wysokości ok. 200 EUR. Następnie obsiewamy pole zakupionymi w sklepie nasionami. Aby to zrobić należy podpiąć siewnik do traktora i podjechać do naszego magazynu. Tę czynność też możemy zlecić pracownikowi. Cena jest mniej więcej taka sama i - co ważne - nie musimy wtedy kupować żadnych nasion. W drugim przypadku jest to więc dużo bardziej opłacalne. Po miesiącu-dwóch rośliny zaczynają kiełkować.

Wtedy możemy albo położyć się i przyglądać, jak nam rośnie albo też przeprowadzić nawożenie. Czynność ta zwiększy plony o ok. 10-15% i nie możemy zlecić jej pracownikom. Na całe szczęście jednak idzie to szybko i sprawnie dlatego nie warto pomijać tego kroku. Tak, jak w przypadku nasion, podłączamy opryskiwacz i rozpoczynamy nawożenie. Na koniec trzeba zebrać plony i tu pojawia się problem: kombajn jest chyba najdroższym pojazdem w grze i nie posiadamy go od początku. Niezależnie od tego czy weźmiemy kredyt i go zakupimy czy też wynajmiemy do tego celu pracownika (dużo bardziej opłacalne) musimy podłączyć przyczepę do ciągnika i stanąć nią obok pola. Jeżeli pracownik nie będzie miał do czego przesypać zebranych plonów, po prostu odjedzie.

Ostatnim, opcjonalnym krokiem jest zbelowanie słomy. Robimy to podłączając do ciągnika prasę, która automatycznie zbeluje nam słomę, którą później możemy sprzedać. Wszystko to przekłada się na koniec na wyniki finansowe. Nie ma nawozu i belowania, nie ma większych wyników finansowych. Biorąc pod uwagę to, ile uda nam się zebrać oraz cenę plonów, najbardziej opłaca się siać pszenicę oraz kukurydzę.

Król buraków

Sadzenie oraz zbieranie buraków i ziemniaków nie różni się zbytnio od prowadzenia roli. Wymaga to jednak odpowiednich urządzeń i - w przeciwieństwie do prowadzenia roli - prawie wszystko mogą zrobić pracownicy. Jeżeli chcemy zrobić to sami pamiętajmy, że najważniejsze są sadzarki i kombajn buraczany lub ziemniaczany, który zbierze plony.

GramTV przedstawia:

Rajski ogród

W Symulatorze Farmy 2015 nowością jest uprawa sadów. Trzeba przyznać, że wyglądają one dość imponująco, jednak aby takie były trzeba się sporo napracować i sporo wydać. Sad możemy "zrobić" na dwa sposoby. Albo kupujemy nową ziemię i zaznaczamy, że będziemy na niej uprawiać sad albo też w zakładce pracownicy zaznaczamy, które pole chcemy przekształcić. Kiedy to już zrobimy trzeba zainwestować w maszyny, ponieważ nie jesteśmy w stanie zlecić niczego pracownikom. Będzie to kosztowało kupę kasy. Po pierwsze potrzebujemy odpowiedniego ciągnika, który jest przystosowany do prac z urządzeniami sadowniczymi. Mamy dwa modele i obydwa kosztują około 40000 EUR. Po drugie niezbędna będzie sadzarka drzewek za 15000 EUR. Po trzecie wóz asenizacyjny do nawożenia sadu za 60000 EUR. Po czwarte kosiarka do trawy za 16000 EUR. Po piąte opryskiwacz za 60000 EUR i platforma do zbierania owoców 14000 EUR. Na koniec przyda nam się także przyczepa na skrzynie za 15000 EUR. Koszt całości? Jedyne 220000 EUR. To i tak mało w porównaniu do rzeczywistości.

Kiedy już mamy to wszystko, możemy zaczynać. Najpierw wozem asenizacyjnym nawozimy glebę przed sadzeniem. Później kupujemy w sklepie rolniczym sadzonki, podjeżdżamy sadzarką do magazynu i zgarniamy je. Następnie jeździmy po polu, a w tym czasie nasz pracownik siedzący z tyłu sadzi drzewka. Trzeba podjeżdżać dokładnie w pulsujące miejsce i uważać, by niczego nie pominąć. Kiedy już nasadzimy tyle drzewek ile potrzebujemy, pozostaje nam czekać aż wyrosną. W międzyczasie wykaszamy trawę i nawozimy regularnie glebę.

Kiedy już drzewka osiągną pewien rozmiar przydałoby się zebrać plony. Tych jednak nie będzie jeżeli nie będziemy opryskiwać sadów pestycydami zakupionymi w sklepie. Po to właśnie kupiliśmy opryskiwacz. Kiedy już drzewka wydadzą plony jeździmy platformą, aby je zebrać i ładujemy do przyczepy ze skrzynkami. Jeżeli chcemy więc zajmować się sadownictwem pamiętajmy, że jest tu potrzebna systematyczność, wytrwałość i kasa.

Przydomowe ZOO

Ostatnią rzeczą, jaką trzeba opisać jest oczywiście hodowla zwierząt. To jednak bardzo przyjemny temat. Zwierzęta wymagają od nas jedynie, abyśmy kupowali odpowiednie ilości karmy. Cała reszta, czyli jej podawanie, robiona jest automatycznie (w domyśle zapewne przez naszych pracowników). Możemy hodować krowy, kaczki, kury, konie, kozy i owce. Krów, a także kaczek nie opłaca się zbytnio hodować. Krowy pochłaniają ogromne ilości jedzenia, a zysk ze sprzedaży mleka jest znikomy. Kaczki natomiast sprzedamy za zbyt mała kwotę.

Najbardziej opłaca się hodować kozy i kury, bo zysk ze sprzedaży mleka i jajek jest więcej niż zadowalający i to dostarczany codziennie. Konie i owce sprzedajemy po roku, kiedy już dorosną i to ze sporym zyskiem. Dlatego też najlepiej rozbudowywać zagrodę dla drobiu i owiec, aby zyski były jak największe.

Kiedy już się dorobimy nie pozostaje nam nic innego niż kupić sobie porządną brykę i przejeżdżać się po naszych włościach.

Komentarze
1
Usunięty
Usunięty
13/12/2014 21:02