Długo musieli czekać włodarze Microsoftu na miesiąc, w którym Xbox One sprzedał się lepiej od PlayStation 4. Ten miesiąc wreszcie nastąpił, dając okazję tuzom z Redmond do wygłoszenia triumfalnych komentarzy.
Długo musieli czekać włodarze Microsoftu na miesiąc, w którym Xbox One sprzedał się lepiej od PlayStation 4. Ten miesiąc wreszcie nastąpił, dając okazję tuzom z Redmond do wygłoszenia triumfalnych komentarzy.
- Do usługi Xbox Live na Xboksie One i Xboksie 360 zalogowało się więcej fanów, ciesząc się większą porcją rozrywki, niż w jakimkolwiek innym miesiącu w historii Xboksa. Uwielbiamy obserwować ekscytację naszych fanów i jesteśmy im wdzięczni za ich pasję, wsparcie i wkład w społeczność Xboksa - dodaje Nichols.
Sam popyt na sprzęt był jednak w Stanach Zjednoczonych niższy niż przed 12 miesiącami. Spadek wyniósł 38 proc., a konsumenci wydali tym samym kwotę mniejszą o blisko 300 milionów dolarów niż w listopadzie 2013. Trudno się jednak temu dziwić, skoro był to miesiąc premiery konsol nowej generacji. Pozytywnym zjawiskiem jest za to fakt, że Xbox One i PlayStation 4 na tym etapie wciąż sprzedają się lepiej od swoich poprzedników w analogicznym okresie. W listopadzie różnica wyniosła aż 80 proc. na korzyść nowych konsol. Warto również podkreślić, że wspomniany spadek dotyczy jedynie pieniędzy wydanych w tym czasie na sprzęt. Jeśli zaś wziąć pod uwagę sprzedaż liczbową, to rok do roku wzrosła ona o 3 proc.