Na tegoroczne PGA przyjedzie 15 zagranicznych, niezależnych studiów deweloperskich

Małgorzata Trzyna

2014/09/04 17:00

W ubiegłym roku na PGA, w Strefie Niezależnych Twórców Gier, pojawiło się tylko jedno zagraniczne studio deweloperskie. W tym roku możecie liczyć na prezentację gier 15 zespołów z różnych krajów Europy.

Wśród zagranicznych teamów znajdą się ekipy z Niemiec, Danii, Szwecji, Finlandii i Francji. Stawienie się tak dużej liczby zespołów jest efektem udanej współpracy między PGA a organizatorami odbywającej się w tym samym terminie konferencji - Zjazd Twórców Gier. ZTG nawiązało aktywną współpracę z niemieckim zrzeszeniem twórców gie -games.net Berlin-Brandemburg - oraz największym na świecie Jamem - Nordic Game Jam.

Podczas PGA będzie można nie tylko przyjrzeć się prezentowanym grom w strefie indie, ale też posłuchać wykładów i uczestniczyć w panelach poświęconych tworzeniu gier na ZTG. Wśród niezależnych zespołów, które zjawią się na imprezie, znajdą się m.in.:

Bandello, które umożliwi zapoznanie się z XTODIE: RAGNAROK - jednym z pierwszych tytułów wykorzystujących możliwości rzeczywistości wirtualnej Oculus Rift;
Blockadillo - to jednocześnie nazwa zespołu i gry, przypominającej połączenie tetrisa z platformówką, w której zadanie graczy polega na rozbijaniu kolorowych bloków rozzłoszczonym pancernikiem;
Brightside Games - zaprezentuje platformówkę z ciekawymi zagadkami, w której pojawią się postaci z wielu innych gier komputerowych, posiadające rozmaite zdolności;
Critical Force Entertainment - pokaże pierwszoosobową strzelankę na urządzenia mobilne, Critical Strike Portable;
Dreamworlds - zaprezentuje strzelankę z widokiem z góry, oferującą klimatyczną, czarno-białą historię i rozgrywkę z elementami światła i cienia, o wymownym tytule Splatter - Blood Red Edition;
Flauchers Finest - pokaże grę wyścigową J.A.R.G. (Just Another Racing Game), w której najważniejsze są piękne trasy i moc silnika - gra nie zawiera power upów, leveli, tuningu, zombie ani gwiazdek; będzie to prawdopodobnie jedyna gra na OUYA pokazywana na PGA;
Hammer Labs - zaprezentuje arcade shootera Sky Arena, w którym gracze rywalizują na jednym ekranie lub przez sieć z maksymalnie trzema innymi osobami, jako piloci myśliwców.

GramTV przedstawia:

Niemałą zasługę w przyciągnięciu uwagi zagranicznych gości mają, oczywiście, sami gracze i miłośnicy cyberrozrywki. – Klimat jaki tworzą nasi zwiedzający, jest jedyny w swoim rodzaju – powiedział Dariusz Wawrzyniak, wicedyrektor PGA. – To, co nas wyróżnia spośród zagranicznych imprez, to niespotykana nigdzie indziej atmosfera tętniąca wielkimi emocjami. Zainteresowanie zagranicznych developerów Targami PGA to kolejny dowód na właściwie obrany kierunek rozwoju wydarzenia.

PGA odbędzie się w dniach 24-26 października 2014 r. Wszelkie informacje o imprezie znajdziecie na stronie gamearena.pl.

Komentarze

Usunięty

05/09/2014 17:50

@bezioko - no co się zmieniło, rynek się zmienia, rynek AAA coraz biedniejszy, pozostało kilka tytułów mega mocnych jak CoD, które się wyjazdem do Polski nie hańbią, a potem długo, długo nic. I na samym dole są indyki które przyjadą dla fanu spotkania z graczami mimo że to finansowo nie ma sensu.Kiedyś sytuacje ratowali jeszcze nasi lokalni dystrybutorzy, którzy stawali na głowie aby coś zorganizować, co by pudełka sprzedać. Teraz pudełka się już nie sprzedają, nie ma na miejscu nikogo kto miałby interes aby pchać sprzedaż cyfrową na Steamie.

Usunięty

05/09/2014 15:15

> Także ja na PGA już nie wrócę raczej - chyba, że zorganizowaną grupą ze znajomymi albo> kiedy wróci strefa stołowych gier.Co do gier macalnych, to w tym samym czasie co jest PGA są w sali niedaleko również targi (nie wiem czy to tak nazwać) gier planszowych czy coś. Jest dość wystarczająca salka, gdzie można się zarejestrować i poprosić o różne planszówki do pogrania z ludźmi.Co do komentarza @micnowi (nie chce mi się cytować);kilka lat temu jak osoba nade mną wspomniała, to wszystko miało swój klimat. Ogromna sama z kupą atrakcji, aren, mini salek z reklamami sprzętów czy gier, turnieje (nawet paintballowe) no i oczywiście znalazły się też stoiska z reklamą na nowe gry i te przed premierą.Ostatnio tytułów na PGA nie ma praktycznie w ogóle nowych. Ja nic nie mam do gier indie, ale ile można patrzeć na małe gierki, które po paru minutach grania zanudzały.Kiedyś jakoś dawali radę zapraszać większe studia na targi, to co jest nie tak, że teraz nikt nie chce się reklamować?W zeszłym roku chyba dość sporo PGA ratowało to, że można było sobie chodzić po innych salach. Sporo czasu przesiedziałem też na jakichś mistrzostwach samochodów zdalnie sterowanych oraz na salce z kinectem pooglądać dość miłe widoki ;)

Usunięty

05/09/2014 09:15

> CDP było zresztą autorem największej> wiochy w ubiegłym roku - rozdawanie śmieciowych gier i zadyma, paraliż całych targów,> i dwa lata temu - stoisko z traktorem.Jakże się cieszę, że rok temu nie pojechałem - oszczędziłem sobie bólu tyłka na ten widok... chociaż i tak żal ścisnął jak się dowiedziałem.Nie wiem, czy to PGA jest już gorsze, czy raczej ja wyrosłem z tego (a podejrzewam, że oba). Jeździłem na to co roku od drugiej edycji aż do tej 2 lata temu i czułem, że coś się zmienia. O ile na początku głowa mi się kręciła w kółko rozglądając sie, gęba cały czas otwarta z wrażenia, to w ostatnich latach głowa się kręciła w poszukiwaniu siedzenia, a gęba otwarta tym razem od ziewania. Brakuje już podziału na Areny z Fantasy i Extreme, bo to dzięki temu pokochałem uniwersum Warhammera 40k, brakuje oglądania meczy paintballa na żywo. Z ostatnich targów wyniosłem we wspomnieniach tylko wyczekiwanie w kolejkach i szczerze mówiąc nic więcej ciekawego (no, może poza konkursem cosplay - miałem ubaw jak jedna z uczestniczek się oburzyła, ze nikt nie zna jej postaci z chyba Soul Calibura czy innej mniej mainstreamowej bijatyki :P).No i TRAKTOR <3 co to było :PTakże ja na PGA już nie wrócę raczej - chyba, że zorganizowaną grupą ze znajomymi albo kiedy wróci strefa stołowych gier.Ps. przepraszam, jeszcze jeden frobny pozytyw z tamtych targów mam - strefa retro - to było w porządku i nie było kolejek bo gimbusiarnia albo uganiała za hostessami albo za nowszymi tytułami;p

Trwa Wczytywanie