Okazuje się, że gracze pokochali machanie łopatą

Paweł Pochowski
2014/08/07 09:25
9
0

Yacht Club Games chwali się świetną sprzedażą Shovel Knight

Okazuje się, że gracze pokochali machanie łopatą

Według danych ujawnionych przez twórców Shovel Knight, Yacht Club Games, aktualnie produkcja znalazła 180 tysięcy nabywców. Twórcy twierdzą, że odliczając od tego kopie prasowe oraz te wysłane do fundatorów gry na Kickstarterze wychodzi na to, że na zakup gry zdecydowało się 150 tysięcy graczy.

Niespodziewany sukces związany jest przede wszystkim z wysokimi ocenami, które Shovel Knight zbiera w poszczególnych recenzjach (także i u nas). Lecz choć gra wygląda na prostą, nie dajcie się zmylić staroszkolnej grafice. Dokończenie prac nad Shovel Knight wymagało od twórców sporo wysiłki. A gdy produkcja rozminęła się ze swoim marcowym terminem wydania, w kasie studia zrobiło się pusto. - Grę kończyliśmy przez pięć miesięcy bez pieniędzy czy wypłat dla członków studia. To był dla nas ciężki okres, w którym niektórzy z nas musieli zmierzyć się z niespłaconymi kartami kredytowymi, korzystając z jakichkolwiek oszczędności i pożyczając pieniądze od rodziny i przyjaciół. Ale przetrwaliśmy to! - cieszą się członkowie studia Yacht Club Games.

GramTV przedstawia:

I chyba było warto, bo po sukcesie odniesionym przez Shovel Knight panowie już chyba nigdy nie znajdą się w takiej sytuacji, a przecież słupki ze sprzedażą będą jeszcze ostro rosnąć.

Komentarze
9
Usunięty
Usunięty
10/08/2014 15:53

Po przeczytaniu tytułu newsa myślałem, że dotyczy on wzrostu popularności Postala 2

Usunięty
Usunięty
10/08/2014 10:56
Dnia 07.08.2014 o 11:42, FallingStickman napisał:

Kolega to rozumiem na utrzymaniu rodziców dalej, że się dzieli taką wiedzą życiową?

A to trzeba być na utrzymaniu rodziców, żeby wiedzieć, że karty kredytowe to zwykła kradzież w majestacie prawa? O_o Tak się składa, że mam znajomych, którzy z uporem godnym lepszej sprawy korzystają z kart kredytowych i wiem, jak wygląda ich comiesięczna egzystencja... Cała pensja idzie na spłacenie poprzedniego miesiąca, potem żyją na kredyt, kolejna pensja ten kredyt spłaca, ale odsetki cały czas rosną, więc każdy dodatkowy zastrzyk gotówki (premie, nagrody itp) idzie na spłacenie przynajmniej części odsetek... Pewnie można i tak, ja jednak wolę trzymać się tego, co napisał Jesus_Freak - żyję z pensji, a jeśli czegoś nie mogę kupić w danym momencie, to oszczędzam do czasu, aż będę mógł sobie na to pozwolić.Co do samej gry, to czekam, aż trafi się w jakiejś przecenie, bo 15 euraczy to trochę za dużo za taką produkcję. Pewnie przyjdzie poczekać przynajmniej do zimowej wyprzedaży, ale jakoś to przeżyję :)

Usunięty
Usunięty
09/08/2014 22:49

I bardzo bardzo dobrze bo gra geenialna :D . Gratuluję :P




Trwa Wczytywanie