Raiden powróci w Mortal Kombat X

Małgorzata Trzyna
2014/07/14 17:45

A jak wyglądają trzy style walki Raidena? Zobaczcie zwiastun!

Każda postać w Mortal Kombat X będzie mogła walczyć, wykorzystując jeden z trzech dostępnych stylów wybieranych na początku starcia. Po dokonaniu wyboru nie będzie już można zmienić zdania aż do końca meczu. W przypadku Raidena będziemy mogli zagrać jako:

  • Thunder God - będziemy musieli walczyć w bezpośrednich starciach, by zadać przeciwnikowi poważne obrażenia. Wykonując combosy, będziemy wykorzystywać moc błyskawic.
  • Displacer - to wojownik, którego głównymi atutami są sztuczki i możliwość teleportowania się. W ten sposób łatwo może unikać ciosów i pocisków przeciwnika. Teleporty można wykorzystywać również podczas wykonywania własnych combosów.
  • Storm Lord - w tym przypadku walka polega na zastawianiu pułapek na przeciwnika. Raiden może rozmieszczać na ekranie świetliste kule, a stając między nimi może aktywować je za pomocą błyskawic i ogłuszyć przeciwnika.

GramTV przedstawia:

Jeśli chodzi o fabułę, dyrektor kreatywny gry, Ed Boon, nie zdradził, jakie miejsce zajmuje w niej bóg piorunów, nie licząc wzmianki, iż szuka on dobrej walki.

Mortal Kombat X zadebiutuje w przyszłym roku na PC i konsolach poprzedniej i nowej generacji.

Komentarze
10
Headbangerr
Gramowicz
15/07/2014 11:50
Dnia 15.07.2014 o 11:48, Muradin_07 napisał:

Wcale nie musi to oznaczać upośledzenia Raidena ;)

W dalszym ciągu wybierając jeden ze stylów pozbawiamy go możliwości wykonywania ciosów dostępnych w innym, które należą mu się jak psu buda, więc w każdym ze stylów gramy po trochę upośledzonym ;P A jeśli chodzi o Tekkena, to nawet, jeśli osłabiają jakąś postać w kolejnych odsłonach, to i tak Lei czy King ze swoim wachlarzem stylów / łamań mają listy ciosów *odrobinę* dłuższe niż postacie z MK. I nie zmienia to tego, co wcześniej pisałem. W Tekkenie dało się swego czasu upchnąć chyba siedem stylów walki w postaci Lei'a, bez konieczności wyboru na początku starcia.

Nie do końca - standardowy Raiden to Raiden Thunder God, który będzie miał podstawowe umiejętności i kilka dodatkowych ciosów. Inne to dalej "podstawa" plus dodatkowe warianty np. jeśli weźmiemy tego Displacera to będzie miał o wiele bardziej rozwiązaną umiejętność teleportacji. Nie wiem jak w przypadku Storm Lorda, bo wykonywanie tych pułapek będzie wymagało w bezpośrednim starciu wykonywania dość szybkiej kombinacji dwój kul piorunów i "łącznika", ale zapewne też będzie dawała najwięcej profitów jak już się ją opanuje.Wcale nie musi to oznaczać upośledzenia Raidena ;)Poza tym w Tekkenie jest tak, że jeśli pojawia się nowa postać to zazwyczaj jest strasznie przepakowana, a później w kolejnej odsłonie jest w miarę wyrównana do całości. Przykład Steve'a w czwórce i porównanie go z szóstką jest dobry, bo dopiero tam był całkiem wyrównany, a nawet można by było powiedzieć że mocno osłabiony w stosunku do czwartej odsłony

Headbangerr
Gramowicz
15/07/2014 11:44

> Dlaczego? Podobny pomysł jest także m.in. w serii Street Fighter i sprawdza się znakomicie.Dlatego, że wprowadzili sztuczny podział tam, gdzie w ogóle nie jest potrzebny. Raiden mógłby śmiało obracać tymi wszystkimi ciosami i stylami jednocześnie, wcale nie byłoby tego za dużo. Wystarczy popatrzeć na takie serie jak Tekken, gdzie jest to rozwiązane dużo bardziej naturalnie. A tu co? Raiden, bóg piorunów, który zawsze szalał z teleportami, prądem i kombosami, nagle stał się Raidenem upośledzonym, który nie może wykorzystać na raz wszystkich swoich możliwości. I dlaczego? Dlatego, że twórców nie stać na nic więcej w kwestii pokazania czegoś nowego w serii i wprowadzają sztuczne, idiotyczne podziały.




Trwa Wczytywanie