Far Cry 3 sprzedany dziewięciu milionom ludzi

Patryk Purczyński
2014/05/16 10:49

Dzięki wczorajszej konferencji Ubisoftu poznaliśmy wyniki sprzedaży nie tylko Assassin's Creed IV i Just Dance 2014, o czym już wcześniej informowaliśmy, ale także Far Cry 3.

Far Cry 3 sprzedany dziewięciu milionom ludzi

Od listopada 2012 roku Far Cry 3 sprzedał się w liczbie dziewięciu milionów egzemplarzy - poinformował na spotkaniu z inwestorami Yves Guillemot, dyrektor wykonawczy Ubisoftu. Oznacza to, że przez ostatnich 12 miesięcy gra znalazła trzy miliony nowych nabywców. Już na koniec poprzedniego roku fiskalnego wydawca cieszył się, że sześć milionów rozprowadzonych sztuk to wynik przekraczający oczekiwania. Również Far Cry 3: Blood Dragon został okrzyknięty w okresie popremierowym najszybciej sprzedającym się tytułem dystrybuowanym cyfrowo w historii Ubisoftu.

- To znakomita zapowiedź przed planowaną na późniejszy okres tego roku premierą Far Cry 4 - skomentował wczoraj Guillemot. Czwarta pełnoprawna część serii została dopiero co ogłoszona przez Ubisoft. Poznaliśmy już pierwsze szczegóły, platformy docelowe, datę premiery, a nawet wzór okładki. Pierwszej prezentacji "czwórki" należy spodziewać się na targach E3.

GramTV przedstawia:

Komentarze
25
Usunięty
Usunięty
16/05/2014 19:19

Cieszę się z tej sprzedaży FC 3 był dla mnie zarówno grą roku 2012 jak i najlepszym FPS-em w jakiego kiedykolwiek grałem

Usunięty
Usunięty
16/05/2014 17:13

> Chyba tylko mi FC3 kompletnie się nie podobał - odkrywanie mapy przez włażenie na przekaźniki> radiowe (pomysł wcale nie zerżnięty z asasyna), brak balistyki - z karabinem snajperskim> można było wybijać przeciwników z odległości na której przestawali na to kompletnie reagować> a kula zawsze trafiała dokładnie tam gdzie się celowało, drzewko umiejętności w większości> składające się z bezużytecznych perków, system ulepszania ekwipunku znowu skopiowany> z trzeciego asasyna (albo na odwrót, obie gry wyszły jakoś w odstępie dwóch tygodni od> siebie), Vaas będący główną twarzą gry czyli postać, której tak naprawdę prawie nie ma> w grze oraz nie zakończona fabuła gdzie nasz bohater został wystawiony piratom przez> pewną postać a jest ona kompletnie zapomniana/pominięta w wielkiej zemście głównego bohatera> ( to aż prosi się o jakieś dlc ). Ogólnie rozgrywka według mnie była nudna do bólu bądź> irytującą a tytuł skończyłem tylko w nadziei, że będzie lepiej, Nie rozumiem tak wysokich> ocen dla tej gry, owszem ma ona swoje momenty ale jest ich zbyt mało, jest to tytuł w> moim odczuciu gorzej niż przeciętny.Nie tylko Tobie, gra była niezła, ale tylko tyle. Niesamowita wtórność przypominająca obliviona i zamykanie bram. Nie wiem czy te elementy, które wymieniłeś są ściągnięte z asasynów, bo średnio lubię tą serię, ale wiem, że otwarty świat jest średnim pomysłem w fpsie. Gra mimo, że wykonana lepiej pod względem technicznym to cierpi z powodu tych samych problemów co nasz Dead Island (choć w DI zadania wydawały mi się bardziej zróżnicowane). Dużo lepsze jak dla mnie są gry fps w singlu, które prowadzą za rączkę jak HL, ale robią to w sposób perfekcyjny, który nie przeszkadza. Tutaj mamy wyspy, które wszędzie są niemal takie same więc zmian lokacji prawie nie ma do tego wszystko sprowadza się do bicia gościa w czerwonym. Jak kolejny raz z rzędu kazano mi czyścić obóz to nie wytrzymałem:P

Usunięty
Usunięty
16/05/2014 17:13

> Chyba tylko mi FC3 kompletnie się nie podobał - odkrywanie mapy przez włażenie na przekaźniki> radiowe (pomysł wcale nie zerżnięty z asasyna), brak balistyki - z karabinem snajperskim> można było wybijać przeciwników z odległości na której przestawali na to kompletnie reagować> a kula zawsze trafiała dokładnie tam gdzie się celowało, drzewko umiejętności w większości> składające się z bezużytecznych perków, system ulepszania ekwipunku znowu skopiowany> z trzeciego asasyna (albo na odwrót, obie gry wyszły jakoś w odstępie dwóch tygodni od> siebie), Vaas będący główną twarzą gry czyli postać, której tak naprawdę prawie nie ma> w grze oraz nie zakończona fabuła gdzie nasz bohater został wystawiony piratom przez> pewną postać a jest ona kompletnie zapomniana/pominięta w wielkiej zemście głównego bohatera> ( to aż prosi się o jakieś dlc ). Ogólnie rozgrywka według mnie była nudna do bólu bądź> irytującą a tytuł skończyłem tylko w nadziei, że będzie lepiej, Nie rozumiem tak wysokich> ocen dla tej gry, owszem ma ona swoje momenty ale jest ich zbyt mało, jest to tytuł w> moim odczuciu gorzej niż przeciętny.Nie tylko Tobie, gra była niezła, ale tylko tyle. Niesamowita wtórność przypominająca obliviona i zamykanie bram. Nie wiem czy te elementy, które wymieniłeś są ściągnięte z asasynów, bo średnio lubię tą serię, ale wiem, że otwarty świat jest średnim pomysłem w fpsie. Gra mimo, że wykonana lepiej pod względem technicznym to cierpi z powodu tych samych problemów co nasz Dead Island (choć w DI zadania wydawały mi się bardziej zróżnicowane). Dużo lepsze jak dla mnie są gry fps w singlu, które prowadzą za rączkę jak HL, ale robią to w sposób perfekcyjny, który nie przeszkadza. Tutaj mamy wyspy, które wszędzie są niemal takie same więc zmian lokacji prawie nie ma do tego wszystko sprowadza się do bicia gościa w czerwonym. Jak kolejny raz z rzędu kazano mi czyścić obóz to nie wytrzymałem:P




Trwa Wczytywanie