Yoshida zadowolony przejęciem Oculus VR przez Facebook

Robert Sawicki
2014/04/11 17:35
8
0

I nie dlatego, że jako konkurencja liczy na to, że pod władzą Facebooka firma zakończy swój żywot. Jego zdaniem taki obrót spraw pozytywnie wpłynie na przyciągnięcie nowych klientów do rynku wirtualnej rzeczywistości.

Yoshida zadowolony przejęciem Oculus VR przez Facebook

Shuhei Yoshida, prezes Sony Computer Entertainment Worldwide Studios i zarazem jedna z najprzyjemniejszych twarzy w firmie, wypowiedział się w rozmowie z redaktorami serwisu Engadget w sprawie niedawnego przejęcia Oculus VR przez Facebook, określając je swoistym podparciem i uznaniem technologii wirtualnej rzeczywistości.

"Chcieliśmy zatwierdzić Oculus przez zapowiedź Morpheusa, a członkowie Oculus VR doskonale wiedzieli, nad czym pracowaliśmy. Myślę, że czekali na to, aż ogłosimy swoje plany (...) tym razem przejęcie Oculusa przez Facebooka podpiera nasze działania" - powiedział Shu. W skrócie - dzięki Facebookowi wieści o technologii dotrą do większej grupy osób, dając korzyści także dla Sony.

GramTV przedstawia:

Yoshida współczuje także osobom, które pracując nad wirtualną rzeczywistością zmuszone są do osobistego testowania wprowadzanych przez siebie rozwiązań. Bóle i zawroty głowy były do niedawna absolutną normą tej technologii, nawet teraz występując u części z graczy.

Nawet jeśli o Oculus Rift jest głośno już od jakiegoś czasu, to dopiero początek drogi dla tego rozwiązania, czego Yoshida jest jak najbardziej świadomy. Jego zdaniem, najważniejsze w tej chwili jest zapewnienie czasu samym developerom, którzy powinni w spokoju eksperymentować z Oculus Riftem i Project Morpheus. "(...) musimy też nauczyć się, jak aplikacje VR powinny być projektowane" - powiedział Yoshida.

Co zaś tyczy się samego Project Mrohpeus - głównymi założeniami, jakimi kieruje się ekipa tworząca urządzenie, jest wygoda użytkowania i brak konieczności ustawiania urządzenia pod swoje potrzeby.

Komentarze
8
ww3pl
Gramowicz
Autor
12/04/2014 19:51

Szczerze mówiąc, soczewki są na tyle dobre, że przy pierwszym devkicie nie przeszkadzało mi nic poza za małą rozdzielczością ekranów. Naprawdę świetnie to rozwiązali i o żadnym odczuwaniu ''ekranów przystawianych do oczu'' nie ma mowy.Ilość technologii, jaką tam wepchnięto, żeby oszukać oczy jest poza tym obrzydliwie ogromna.

Arcling
Gramowicz
12/04/2014 17:59
Dnia 12.04.2014 o 15:38, Angmir napisał:

Żeby osiągnąć pradziwa imersje i poczucie gracza ze "jest" w świece gry, granice obrazu na vizierze nie moga być widoczne dla oczu. Takie użadzenmiee powinno bardziej przypominać hełmy pilotów niż okulary.

Dokładnie, to po prostu odświeżenie starego pomysłu, który poprzedzał nawet czasy akceleratorów 3D. Wydaje mi się, że nawet bardziej zaawansowane urządzenia mogą w przyszłości wciąż mieć sporo problemów (jak np. zbyt duży "zoom", zaburzenie perspektywy w grach innych niż z widokiem fpp czy też obracanie się za pomocą ruchów głowy, które na dłuższy czas może być męczące/powodujące nudności lub dość kłopotliwe odtworzenie obracana się dookoła za pomocą ruchów głowy). Brak widocznych granic widoku na pewno by dawał jakieś uczucie imersji, aczkolwiek korzystający z normalnego monitora w danej grze multi wciąż mieliby przewagę mając do dyspozycji całe pole widzenia. Cóż, czas pokaże, ale pewnie sporo z obecnych gogli za kilka lat może skończyć jako bezużyteczny złom, z którego ludzie się będą śmiać, tak jak teraz mało kto korzysta z okularów 3D, a jeszcze niedawno to miało być "rewolucją" (kolejny odgrzany pomysł).

Usunięty
Usunięty
12/04/2014 15:38

Dziwi mnie jedno - że jeszcze nikt nie wytknoł temu urządzeniu jednej oczywistej wady.Oculus jak i konkurencyjne urządzenie są po prostu za małe ! Vizier nie przesłania całego pola widzenia oka więc granie przy urzyciu takich Gogli jest po prostu jak przystawienie głowy blisko do panoramicznego monitora.Żeby osiągnąć pradziwa imersje i poczucie gracza ze "jest" w świece gry, granice obrazu na vizierze nie moga być widoczne dla oczu. Takie użadzenmiee powinno bardziej przypominać hełmy pilotów niż okulary.Ale wiadomo koszty.Rift nie będzie żadną rewolucją to po prostu monitor zakładany na oczy. Prawdzive ucządzenia VR dopiero przed nami.




Trwa Wczytywanie