Niepowtarzalne Metrico na nowym zwiastunie (a w zasadzie dwóch zwiastunach)

Ekipa Digital Dreams jest ponoć regularnie zasypywana prośbami o pokazanie Metrico w akcji, jednak nie zamierzają całkowicie podporządkowywać się woli graczy. Chcą nas zaskoczyć, więc na razie mają tylko nie zdradzający nadto, acz ducha Metrico zgrabnie przekazujący zwiastun. Zwiastun o dwóch obliczach, bo na początku prosi o wybranie męskiej lub żeńskiej wersji.

Twórcy podzielili się także nowymi wieściami z placu boju. W Metrico odwiedzimy sześć naprawdę zróżnicowanych światów, co znajdzie wyraz we właściwych danej miejscówce kształtom, kolorystyce, rodzajom infografik, mechanice, muzyce, wyzwaniom, animacji i typografii. Nieźle. Co ciekawe, kolejne poziomy powstawały dokładnie w takiej kolejności, w jakiej doświadczą ich gracze. To nie jedna z gier, w których najpierw powstaje koniec, a potem początek. Wszystko budowano po kolei, więc grający w Metrico napotka podobnie wyzwania, co ludzie ją projektujący.

Tłumacząc istotę Metrico posiłkują się frazami pokroju "wykorzystywanie różnych metod komunikacji gracza z Vitą do kształtowania infografik, które tak naprawdę są zagadkami". Jakie metody komunikacji mają na myśli? Gra wyczuje na przykład, w jaki sposób trzymany jest handheld lub ile światła jest w pokoju gracza. Całkiem sprytne.

Zaznaczają przy okazji, że w produkcji okazało się, że Metrico to nie tyle gra o zagadkach, co właśnie o relacji z graczem.

Digital Dreams obiecuje, że przy następnym kontakcie będą już mieli sprecyzowaną datę premiery. Na razie ograniczają się tylko do "wiosna".