Reżyser Castlevania: Lords of Shadow 2 krytykuje recenzentów. "Trzeba być ślepym lub głupim..."

Patryk Purczyński
2014/03/04 09:29

Castlevania: Lords of Shadow 2 nie spotkało się z najcieplejszym przyjęciem krytyków, a to z kolei nie spotkało się z przychylnością twórców gry. Padają mocne słowa nawet pod adresem konkretnego dziennikarza.

Reżyser Castlevania: Lords of Shadow 2 krytykuje recenzentów.

70/100 w wersji na Xboksa 360 i 62/100 na PC i PS3 - oto średnie ocen, jakimi obecnie legitymuje się Castlevania: Lords of Shadow 2 w serwisie Metacritic. Gra zebrała sporo ósemek, ale są też noty zdecydowanie niższe - i właśnie z nimi nie zamierza zgodzić się Enric Alvarez, reżyser gry.

- Możesz powiedzieć: "naprawdę lubię muzykę rockową, za to nie cierpię opery". To jest jednak opinia, a nie analiza. Gdybym miał analizować Don Giovanniego, nie wiedziałbym nawet od czego zacząć. Prasie zajmującej się grami brakuje rzetelności - stwierdza Alvarez. Obiektem ataku staje się zwłaszcza jedna publikacja, w której Castlevania: Lords of Shadow 2 została oceniona na 4/10.

- Ocena Edge'a jest całkowicie niesprawiedliwa. Trzeba być głupim lub ślepym, żeby dać grze o takiej jakości notę 4/10. Takie oceny sprawiają, że ludzie nastawiają się na pełną błędów, źle wykonaną, psującą się produkcję z wadliwymi mechanizmami i brzydką grafiką - ocenia.

GramTV przedstawia:

Lucas, który recenzował nową Castlevanię, z pewnością w oczach przedstawiciela MercurySteam nie byłby ani ślepcem, ani głupcem, ale z całą pewnością nie wystawił on grze tak wysokiej noty tylko po to, by uchronić się przed podobnymi pomówieniami. Więcej werdyktów znajdziecie w naszym przeglądzie ocen.

[Komentarz autora]

Rodzą się w tym miejscu dwa pytania. Po pierwsze: dla jakich gier pan Enric Alvarez rezerwuje zatem oceny od 1 do 3 w skali w dziesięciopunktowej, skoro opisana przez niego "czwóreczka" już jest obrazem nędzy i rozpaczy? Po drugie: czy recenzja ma być analizą gry czy jednak wyrażeniem opinii autora?

Komentarze
15
MBi
Gramowicz
04/03/2014 18:43

Bo gra jest do dupy! Znudziła mi się po 4 godzinach (w ciągu dwóch dni). Tak nudnej gry długo nie widziałem!

Dared00
Gramowicz
04/03/2014 14:31
Dnia 04.03.2014 o 14:01, Namaru napisał:

Czyżby? Jeżeli dziennikarz growy nie umie zanalizowac gry to powinien zmienić pracę. Recenzja to połączenie oceny i opisu, zawiera oczywiście elementy subiektywne ale tez powinna przedstawić grę w szerszym kontekście i ja zanalizowac.

No może faktycznie trochę przesadziłem, ale nadal jednak obstaję przy tym, że recenzja ma opisywać to, co ja widzę i co ja o tym sądzę, a nie to co autor miał na myśli. Weźmy za przykład Spec Ops The Line: mam dać 6, bo gameplay jest nijaki, czy mam dać 9, bo owy nijaki gameplay był umyślnie nijaki i miał wraz z fabułą niejako parodiować growe klisze? Moim zdaniem 6. Recenzja NIE JEST analizą, zawiera elementy analizy, ale sama ocena jest czysto subiektywnym odczuciem recenzenta.A i tak w sumie cały konflikt sprowadza się po raz n-ty do głupich i ogłupiających cyferek, które już dawno powinny zniknąć z recenzji.

Usunięty
Usunięty
04/03/2014 14:12

Nie grałem jeszcze w drugą " Castelvanię '' ale z tego co czytałem i słyszałem, największą wadą gry jest zmiana klimatu i brak kontynuacji tego, co było dobre w poprzedniej części: zamiast świetnych i pięknie zaprojektowanych gotyckich lokacji mamy akcje we współczesności a zamiast ciekawych elementów platformowyvh, nieciekawe etapy skradankowe, gracze oczekiwali po prostu więcej tego, co było dobre w pierwszej części a gra tego nie oferuje.




Trwa Wczytywanie