Styx: Master of Shadows - nowa gra twórców Blood Bowla

Paweł Pochowski
2014/01/23 11:20
9
0

Cyanide Studio zapowiedziało swoją nową produkcję.

Styx: Master of Shadows - nowa gra twórców Blood Bowla

Głównym bohaterem w Styx: Master of Shadows jest niezwykłej urody, dwustuletni goblin o wdzięcznym imieniu Styks, który osiągnął mistrzostwo w zacnej sztuce morderstwa oraz złodziejstwa. Jeśli można jednak powiedzieć, że Styksowi wychodzi coś najlepiej, to zdecydowanie jest to skradanie się w mroku. Uzbrojony w tak cenne umiejętności goblin wyrusza to strzeżonej przez ludzi oraz elfy wieży Akenash, by wykraść z niej bezcenny skarb.

Podczas przygody Styks nabywać będzie nowe umiejętności reprezentujące jedną z sześciu gałęzi drzewek z talentami - każda gałąź przeznaczona będzie dla innej dziedziny, a dzięki nim nasz bohater będzie mógł nabyć wiele cennych umiejętności. Co więcej, poszczególne poziomy charakteryzować mają się otwartą strukturą i da się je przejść na wiele sposobów. Poniżej prezentujemy więcej screenów z gry. Styx: Master of Shadows przygotowywane jest z myślą o PC i powinno ukazać się jeszcze w tym roku.

GramTV przedstawia:

Komentarze
9

.

Dnia 23.01.2014 o 19:24, LESZ3u napisał:

Za to Of Orcs and Men muszę kiedyś obadać, bo Gra o Tron była świetna.

Jest moim zdaniem słabsze, choć ma swój urok. No i STYX! <3

Dnia 23.01.2014 o 18:45, Principes napisał:

Myszasty, kiedy doczekamy się recenzji Might&Magic X?

Na pewno nie wcześniej, niż po weekendzie. Dostęp do pełnej dostałem tuż przed samą premierą - czyli późno - na dodatek wyskoczył po drodze wyjazd służbowy, a jeszcze prevkę Fable Annivesary mam na tapecie. Ale spokojnie, co ma wisieć, nie utonie. W weekend biorę się ostro za granie, sam jestem ciekawy, jak nowe emenemsy wypadną w praniu. :)

Usunięty
Usunięty
23/01/2014 19:44
Dnia 23.01.2014 o 19:24, LESZ3u napisał:

Nie wiem, nie grałem i nie zamierzam, ale jakoś branża nie podziela Twojego entuzjazmu.

Branża nie ma pojęcia o istnieniu Age of Decadence, Oblivion ma 94% w serwisie Metacritic, a lizanie butów Bioware czy Bethesdzie jest na porządku dziennym. Innymi słowy: większość zachodnich recenzentów to totalni ignoranci, zbieranina, która na grach zna się niczym kura na pieprzu.




Trwa Wczytywanie