Moja prywatna gra roku - Diablo III

Adam "Harpen" Berlik
2013/12/26 16:11

Rzadko którą grę kończę więcej niż raz. Diablo III od września (premiera na konsolach) przeszedłem już trzykrotnie i nie zamierzam na tym poprzestać.

Moja prywatna gra roku - Diablo III

Wybierając swoją grę roku wahałem się miedzy dwiema produkcjami. Grand Theft Auto V zachwyciło mnie dojrzałą fabułą, charyzmatycznymi postaciami, rozbudowanym światem, liczbą pobocznych aktywności i niesamowitą oprawą graficzną (jak na możliwości leciwych już konsol Xbox 360 i PlayStation 3). Szacunek do Rockstara za to, co zrobił w GTA V mam ogromny, ale gra nie dała mi aż tyle frajdy, co Diablo III. Dlatego też moją grą roku jest właśnie najnowsza produkcja Blizzarda.

Muszę przyznać, że nie grałem w Diablo III na PC, a oglądając filmiki z rozgrywki na konsolach byłem negatywnie nastawiony do tego tytułu. Dlaczego? Nie wiem, ale coś mi w nim nie grało. Może oprawa graficzna? Interfejs? Sposób pokonywania przeciwników? Czegoś mi tam brakowało, ale to było tylko złudzenie. Wystarczyło kilkanaście minut zabawy, bym stwierdził, że Diablo III jest hack'n'slashem, na który czekałem od lat. Ma wszystko to, czego oczekuję od takich gier, więc nic dziwnego, że spędziłem już przy nim kilkadziesiąt godzin i zamierzam co najmniej jeszcze raz tyle.

Diablo III to przede wszystkim walka, loot i rozwój postaci. W tych trzech aspektach gra Blizzarda wypada niesamowicie. Starcia z przeciwnikami są różnorodne, dynamiczne i efektowne, więc ubijanie kolejnych wrogów sprawia mi wielką frajdę. Niemniejsza radość jest z przedmiotów, które wypadają z poległych przeciwników – mam tu na myśli zwłaszcza legendarne elementy ekwipunku, takie jak miecze, tarcze i zbroje. A rozwój postaci? Pozornie uproszczony, bo nie możemy sami rozdzielać punktów statystyk, ale to my decydujemy o tym, z jakich zdolności skorzystamy podczas walki. Ich liczba jest na tyle spora, byśmy mogli kombinować do upadłego, tworząc rozmaite buildy.

W czasach, gdy jesteśmy wciąż zabiegani i mamy coraz mniej czasu na granie szukamy produkcji, przy których można się zrelaksować, spędzając kilkadziesiąt minut przed komputerem czy konsolą. Diablo III jest takim tytułem i jestem przekonany, że właśnie dlatego przypadł mi aż tak do gustu. Grę można włączyć nawet na piętnaście minut, by rozprawić się z kilkoma wrogami w jednej z lokacji i wyłączyć bez żadnego "ale". Niektórym ciężko jest wygospodarować dwie godziny lub więcej, by móc jednocześnie pograć i zapoznać się z fabułą, oglądając kilkuminutowe przerywniki filmowe – Diablo III to jednak przede wszystkim gra, a więc siekanie potworów, wspomniany już loot i rozwój bohatera.

Z drugiej strony jednak w Diablo III można grać do upadłego, jeśli mamy więcej czasu. Gra nie nuży ani przez moment także dzięki temu, że poza standardowym trybem dla jednego gracza, mamy tutaj moduł kooperacji dla maksymalnie czterech osób, który dostępny jest zarówno w trybie online, jak i offline. Możemy więc zaprosić do zabawy innych uczestników i bawić się na jednym ekranie lub też połączyć się z przyjaciółmi (lub losowo przydzielonymi użytkownikami) i zagrać z nim przez internet. Każdy więc znajdzie tu coś dla siebie – ja osobiście preferuję samotne wędrówki i bawię się wyśmienicie.

GramTV przedstawia:

P.S.: Mam nadzieję, że zapowiedź Reaper of Souls, czyli obszernego dodatku do Diablo III, w wersji na PlayStation 3, to tylko formalność. Jak na razie gra promowana jest wyłącznie na PC i PlayStation 4.

Sprawdź wpisy pozostałych autorów i oddaj swoje głosy na gry roku w naszym plebiscycie!

Komentarze
105
wolverine
Gramowicz
30/12/2013 17:18
Dnia 30.12.2013 o 15:55, zadymek napisał:

Proste: jesteś targetem Blizzarda.

Jak kilka milionów ludzi którzy kupili D3 :)Z tym że ja dokładnie wiedziałem co kupuję więc nie czułem się rozczarowany i miałem kupę dobrej zabawy. Wystarczyło pograć wcześniej - chyba demo było ?Przez te wszystkie lata nauczyłem się jednego - w dzisiejszych czasach kontyuacje nigdy nie dorównają pierwowzorowi.Chwała Blizzardowi nie że zrobili D3 z widokkiem zza pleców albo z perspektywy pierwszej osoby :D

Dnia 30.12.2013 o 15:55, zadymek napisał:

No, tu nie będzie łatwo przetłumaczyć z angielskiego, ale spróbuję opisać: najbliżej będzie chyba personalizacja. I nie chodzi bymnajmniej o wygląd -sztandary i fatałaszki to tylko małe skinienie w stronę gracza, który chce sobie zbudować postać.

Wiem co to znaczy po ang :) Chodziło mi dokładnie o które aspekty Tobie chodziło. teraz już łapie.Jest to wada, to prawda, ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego...

zadymek
Gramowicz
30/12/2013 15:55
Dnia 30.12.2013 o 14:43, wolverine napisał:

Chyba się starzeje bo D3 odpowiada mi w takiej postaci w jakiej jest obecnie :) Inna sprawa że nie mam czasu żeby się zastanawiać nad mankamentami, bo ledwo znajduje czas

Proste: jesteś targetem Blizzarda.

Dnia 30.12.2013 o 14:43, wolverine napisał:

aby pograć. A co rozumiesz przez customizjacę ?

No, tu nie będzie łatwo przetłumaczyć z angielskiego, ale spróbuję opisać:najbliżej będzie chyba personalizacja. I nie chodzi bymnajmniej o wygląd -sztandary i fatałaszki to tylko małe skinienie w stronę gracza, który chce sobie zbudować postać. A budową/rozwojem postaci zajmuje się gra i to mnie boli. I nie uznaję coraz bardziej popularnego w branży "my wiemy lepiej".

Dnia 30.12.2013 o 14:43, wolverine napisał:

No i o co chodzi z tą płynnością... ?

Tego nie znam z autopsji nie z tej części Diablo, multi w DII ma identyczne mankamenty- ale były głosy niezadowolenia z powodu lag''ów.

wolverine
Gramowicz
30/12/2013 14:43
Dnia 27.12.2013 o 10:39, zadymek napisał:

Customizacji postaci? Zmiennej geometrii plansz? Sensownego loot''u? Płynności?

Chyba się starzeje bo D3 odpowiada mi w takiej postaci w jakiej jest obecnie :) Inna sprawa że nie mam czasu żeby się zastanawiać nad mankamentami, bo ledwo znajduje czas aby pograć. A co rozumiesz przez customizjacę ? No i o co chodzi z tą płynnością... ?




Trwa Wczytywanie