W Trials Frontier musisz uważać na kończące się paliwo

Paweł Pochowski
2013/09/12 10:10
0
0

Dzięki zapowiedzi opublikowanej w serwisie digital spy poznaliśmy sporo szczegółów dotyczących jednej z dwóch nowych gier z serii Trials.

W Trials Frontier musisz uważać na kończące się paliwo

Trials Frontier będzie produkcją wykorzystującą model F2P - a więc dostępną za darmo z opcjonalnymi mikropłatnościami. Tytuł ten ukaże się na urządzenia przenośne wykorzystujące Androida oraz iOS-a. Twórcy pracują nad tym, by wykorzystywał on dotykowe sterowanie i działał w 60 klatkach na sekundę.

Główny bohater budzi się z amnezją, co zresztą nie jest niczym dziwnym. Zobaczcie tylko ile obrażeń otrzymał w poprzednich tytułach z serii Trials. Nowością we Frontier jest to, że nie chodzi tu już tylko o uzyskanie jak najlepszych wyników na poszczególnych trasach. W grę wpleciona jest fabuła - rozgrywa się ona w postapokaliptycznym świecie w tym samym uniwersum co next-genowe Trials Fusion, lecz sto lat później. Postaramy się dogonić uciekającego, tajemniczego zawodnika.

Ukończenie każdego zadania czy trasy będzie nagradzane elementami wyposażenia - czym lepszy osiągniemy wynik, tym lepsze uzyskamy nagrody. System będzie więc w oczywisty sposób wspierał lepszych graczy. - Próbujemy zrobić to w taki sposób, że jeżeli jesteś naprawdę dobry, będziesz w stanie przejść grę szybciej i z lepszym sprzętem niż nieutalentowani gracze - tłumaczy Justin Swan, pracownik RedLynx studio. - Absolutnie nie ma tu miejsca na elementy "zapłać, by wygrać". Nie możesz kupić niczego, co zwiększy Twoją szansę na sukces w porównaniu do graczy, którzy tego nie zrobią - dodaje Swan.

Co sądzicie o tym elemencie? Najczęściej twórcy decydują się na obniżanie poziomu trudności, by dostosować go do tych, którym może iść gorzej. W Trails: Frontier jest natomiast odwrotnie - twórcy premiują dobrych graczy i to tym słabszym każą polepszać swoje umiejętności. Pytanie tylko czy ci drudzy się na to zdecydują zanim wkurzeni odinstalują grę. Oczywiście tutaj także ujawnia się jeden z pomysłów na zarobek, bez których nie obejdzie się żadna gra F2P. Ulepszenia do motocykla, które lepsi gracze otrzymają za darmo, ci słabsi mogą kupić używając prawdziwej gotówki.

W grze funkcjonować będą bowiem dwie waluty. Słabszą będą monety, mocniejszą - diamenty. Obydwie można otrzymać podczas zabawy za dobre wyniki, ale diamenty służą do ulepszania motocykla, a ponadto to właśnie je można sobie dokupić. Innym ciekawym elementem będzie to, że z lepszym motocyklem warto cofać się do zaliczonych już tras, ponieważ lepsze osiągi pozwolą nam na wykorzystanie innej linii przejazdu. Większa prędkość to lepszy wyskok, a w efekcie lądowanie w miejscu, które wcześniej było dla nas niedostępne.

Trials Frontier wykorzysta także element limitujący czas, który możemy jednorazowo spędzić z grą. Twórcy zrobią to poprzez limitowany dostęp do paliwa, co nie jest niczym dziwnym biorąc pod uwagę świat po katastrofie, w którym umiejscowiona jest gra. Każdy start w zawodach będzie zmniejszał dostępną ilość benzyny. - Nie będziesz mógł siedzieć i gracz cały czas przez dwie godziny nie bojąc się o swoje paliwo. Będziesz musiał poczekać, aż Twoje zapasy się uzupełnią - tłumaczy Justin. Zapasy naturalnie będą mogły zostać uzupełnione za pomocą prawdziwych pieniędzy.

GramTV przedstawia:

Trials Frontier zadebiutuje na urządzeniach z iOS oraz Androidem w przyszłym roku. Poniżej zamieszczamy nowy zwiastun gry.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!