Niezależny producent Luc Bernard nie ma najlepszego zdania o strzelaninach pierwszoosobowych, z Wolfensteinem na czele. Sam chce zaproponować coś alternatywnego - potrzeba mu jednak pieniędzy.
Niezależny producent Luc Bernard nie ma najlepszego zdania o strzelaninach pierwszoosobowych, z Wolfensteinem na czele. Sam chce zaproponować coś alternatywnego - potrzeba mu jednak pieniędzy.
Sam Bernard zbiera obecnie fundusze na produkcję, która również odnosi się do ludobójstwa, ale ma to być gra edukacyjna, ukazana oczami dziecka. Finansowanie chciał pozyskać od firm wydawniczych, ale przedsięwzięcie nie zyskało w oczach ich szefów. - Nie mam nic przeciwko nim, ale tego typu gry nie do końca pasują do ich modelu rynkowego - wyjaśnia.
Wsparcia dla Imagination Is The Only Escape, bo taki tytuł nosi ten projekt, można udzielać na stronie indiegogo.com, która podobnie jak Kickstarter pozwala wspierać niezależne gry wszystkim chętnym. Tam też znajdziecie bardziej szczegółowe informacje na temat wspomnianej produkcji.