No i mamy pierwszą reklamę Xbox One. Niemal bez śladu gier.

Robert Sawicki
2013/09/06 07:06

Niemal, bo przez ułamek sekundy można wyłapać kafelki z Forzą 5 i Ryse w dashboardzie konsoli.

Wygląda na to, że priorytety, mimo zapewnień, pozostały niezmienione i głównym rynkiem zbytu dla konsoli są fani sportu z USA, którym Xboksa One reklamuje się właściwie jak dekoder TV z rozszerzoną funkcjonalnością, która u jednych powoduje potrzebę nagłego wstawania z kanapy i machania rękoma, zaś u innych siadania na niej.

GramTV przedstawia:

Oczywiście, nie ma co się załamywać i obrażać, jako że jest to dopiero pierwsza z reklam i to w dodatku przeznaczona wyłącznie na amerykański rynek (zaprezentowana w przerwie jednego z meczów). A skoro już skupia się ona na konkretnej funkcjonalności, to pojawia się pytanie, czy będzie ona również w pełni dostępna w pozostałych krajach, gdzie premiera konsoli została opóźniona. Bo gdyby tego typu bajery współpracowały, załóżmy, z polską ligą piłki nożnej - chcielibyście?

Xbox One zadebiutuje 22 listopada w 13 krajach które nie są Polską.

Komentarze
93
Usunięty
Usunięty
11/09/2013 17:20
Dnia 08.09.2013 o 22:28, ww3pl napisał:

> > > There cannot be too much NFL in NFL. > > But there can be too much NFL in Xbox One. > > I see no reason to judge so only by NFL commercial. > > W końcu jest to reklama NFL na Xboxie a nie Xboxa. A to jest wbrew pozorom pewna różnica. I tak i nie - to wciąż reklama Xbox One i właśnie od niej Microsoft rozpoczął swoją kampanię, niezależnie od tego jak ją nazwano i co na niej jest. I to o ten wydźwięk, o tę pierwszą nutę tutaj chodzi.

Twierdzić, że z tej reklamy wynika że Xbox to już nie konsola do gier to tak jakby mówić, że jest za mało sportu na stadionie narodowym oglądając reklamę koncertu Paula McCartneya.Prawdę jednak powiedziawszy nie sposób się nie zgodzić z tym, że fakt rozpoczęcia kampanii reklamowej od czegoś takiego jest lekko niestosowny z punktu widzenia konsoli do gier. Zresztą, żeby nie było, sam jestem niezadowolony faktem, że Xbox nie jest promowany jako sprzęt dla corowych gamerów, z tym że swoje niezadowolenie okażę głosując portfelem.

ww3pl
Gramowicz
Autor
08/09/2013 22:28
Dnia 08.09.2013 o 20:44, DonOskar napisał:

> > There cannot be too much NFL in NFL. > But there can be too much NFL in Xbox One. I see no reason to judge so only by NFL commercial. W końcu jest to reklama NFL na Xboxie a nie Xboxa. A to jest wbrew pozorom pewna różnica.

I tak i nie - to wciąż reklama Xbox One i właśnie od niej Microsoft rozpoczął swoją kampanię, niezależnie od tego jak ją nazwano i co na niej jest. I to o ten wydźwięk, o tę pierwszą nutę tutaj chodzi.

ww3pl
Gramowicz
Autor
08/09/2013 22:28
Dnia 08.09.2013 o 20:44, DonOskar napisał:

> > There cannot be too much NFL in NFL. > But there can be too much NFL in Xbox One. I see no reason to judge so only by NFL commercial. W końcu jest to reklama NFL na Xboxie a nie Xboxa. A to jest wbrew pozorom pewna różnica.

I tak i nie - to wciąż reklama Xbox One i właśnie od niej Microsoft rozpoczął swoją kampanię, niezależnie od tego jak ją nazwano i co na niej jest. I to o ten wydźwięk, o tę pierwszą nutę tutaj chodzi.




Trwa Wczytywanie